Gigantyczny żółty baner przez niecałą godzinę wisiał na ścianie krakowskiego hotelu Qubus. Zawiesili go ekolodzy z Greenpeace. Chcieli w ten sposób wpłynąć na obradujących w hotelu ministrów środowiska.
„Polluted and overfished. Welcome to the Baltic Sea” (Zanieczyszczony i przełowiony. Witamy nad Bałtykiem) – takiej treści baner pojawił się rano na ścianie krakowskiego hotelu. Ekolodzy rozwiesili go nie niepokojeni przez ochronę, jednak nie powisiał długo – przyjechała policja i kazała go usunąć.
Greenpeace chce za pomocą akcji zaprotestować przeciw dalszej degradacji Bałtyku. W tej sprawie właśnie w tym hotelu do poniedziałku będą obradować ministrowie ochrony środowiska państw nadbałtyckich.
Zdaniem Greenpeace przygotowywany podczas tego spotkania plan działań na rzecz czystego morza wiele nie zmieni i potrzebne są bardziej radykalne kroki. - Do morza dostaje się dużo zanieczyszczeń. Powodują one rozrost glonów, które zabierają tlen. Powoduje to, że jedna czwarta stref przydennych jest martwa – wyjaśniła w TVN24 Katarzyna Guzek. - Postulujemy utworzenie na 40 proc. Bałtyku rezerwatów, a także zrównoważone wykorzystanie zasobów ryb – dodała.
- Głównym naszym zarzutem jest sformułowana w tym dokumencie zasada dobrowolności. Nie wierzymy w to; uważamy, że naiwnością jest sądzić, że kraje nadbałtyckie same z siebie dobrowolnie poniosą koszty finansowe i społeczne ratowania Bałtyku. Uważamy, że wszelkie zapisy planu powinny być obligatoryjne - uściślił rzecznik Greenpeace Jacek Winiarski
W czwartkowej Konferencji Ministerialnej Bałtyckiego Planu Działań przewidziano udział ministrów środowiska państw bałtyckich, w tym Polski, Finlandii, Danii, Szwecji, Estonii i Łotwy, a także przedstawicieli Niemiec i Rosji oraz komisarza Unii Europejskiej ds. środowiska.
Według programu, uczestnicy spotkania mają omówić bieżący status środowiska morskiego Bałtyku i przyjąć Bałtycki Plan Działań HELCOM, mający na celu zdecydowane ograniczenie zanieczyszczeń w Morzu Bałtyckim oraz przywrócenie dobrego stanu ekologicznego do roku 2021.
Źródło: TVN24, PAP