"Chlebowski zgłosił podatek korzystny dla jednorękich bandytów"

Aktualizacja:
Miller wskazuje na Chlebowskiego, zgłosił podatek korzystny dla branży hazardowej
Miller wskazuje na Chlebowskiego, zgłosił podatek korzystny dla branży hazardowej
TVN24
Miller wskazuje na Chlebowskiego, zgłosił podatek korzystny dla branży hazardowejTVN24

To Zbigniew Chlebowski zgłosił poprawkę, by za jeden automat od niskich wygranych płacić podatek w wysokości 50 euro, a nie 200 euro - zeznał przed komisją hazardową były premier Leszek Miller. Polityk SLD stwierdził, że nie rozumie, dlaczego były szef klubu PO się tego wstydzi. - Zrobił to ze względów ideowych. Przecież wywodzi się z partii, która przyznaje się do gospodarczego liberalizmu - dodał.

Leszek Miller o lobbingu
Leszek Miller o lobbinguTVN24

Były premier zeznawał w środę przed komisją hazardową (jego przesłuchanie trwało z przerwami trzy godziny) w związku z uchwaloną za jego rządów (w 2003 r.) nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych, która wprowadzała m.in. wideoloterie, telebingo i gry na automatach o niskich wygranych.

Podczas sejmowych prac nad nowelą doszło do zamieszania wokół poprawki dotyczącej podatku od gier na automatach o niskich wygranych. Projekt zakładał, że ma on być zryczałtowany i wynosić 200 euro miesięcznie od jednego automatu. Ale w sejmowej podkomisji zgłoszono poprawkę zmniejszającą podatek z 200 do 50 euro. Do tej pory nie udało się jednoznacznie wyjaśnić, kto był autorem tej poprawki - zapisy z tzw. białej księgi dotyczącej prac nad nowelą wskazują na Anitę Błochowiak z SLD albo Zbigniewa Chlebowskiego z PO.

"Powinien ogłosić: to mój sukces"

Ale Miller nie miał w tej sprawie żadnych wątpliwości. Jednoznacznie wskazał na byłego już szefa klubu Platformy, pytany o aktywność polityka ws. sprawie nowelizacji ustawy hazardowej z 2003 r. - Pan poseł Chlebowski - jak wynika z jednego z dokumentów, który posiadam, zgłosił poprawkę, aby przyjąć zryczałtowaną kwotę od jednego automatu ("jednorękiego bandyty" - red.) do 50 euro - powiedział były premier, powołując się na pismo podpisane przez ówczesnego szefa podkomisji Jana Kubika.

Pan poseł Chlebowski - jak wynika z jednego z dokumentów, który posiadam, zgłosił poprawkę, aby przyjąć zryczałtowaną kwotę od jednego automatu ("jednorękiego bandyty" - red.) do 50 euro (...). Zamiast więc bronić się przed autorstwem tego pomysłu, powinien powiedzieć: proszę państwa zgłosiłem go, został on podzielony, to jest mój sukces. Nie rozumiem, dlaczego się tego wstydzi Leszek Miller

Leszek Miller: Był przeciek z afery hazardowej
Leszek Miller: Był przeciek z afery hazardowejTVN24

Miller stwierdził, że jest zdumiony, iż Chlebowski - tak gorączkowo - jak to określił - przedstawia siebie jako kogoś, kto nie był autorem tej propozycji.

- Przecież odniósł sukces. Jego pomysł - wprawdzie z pewną modyfikacją, bo stawką kroczącą (początkowo podatek miał wynosić 50 euro i zwiększać się aż do 125 euro - red.) - został przyjęty przez rząd i sejmową większość - powiedział były premier. I dodał: - Zamiast więc bronić się przed autorstwem tego pomysłu, powinien powiedzieć: proszę państwa zgłosiłem go, został on podzielony, to jest mój sukces. Nie rozumiem, dlaczego się tego wstydzi.

Miller podał też przyczyny - jakie jego zdaniem - wpłynęły na takie, a nie inne zachowanie Chlebowskiego. - Jestem przekonany, że zgłosił go ze względów ideowych, bo wywodzi się z ugrupowania, które przyznaje się do liberalizmu gospodarczego - powiedział były premier.

Nielegalny lobbing? "Nie zetknąłem się"

Miller pytany o nielegalny lobbing ze strony branży hazardowej powiedział, że nie zetknął się z nim osobiście. Nie słyszał też o tym, by biznesmeni od hazardu naciskali na ministrów z jego rządu. Także posłowie nie donosili mu o prowadzonych wokół nich działaniach lobbingowych.

Były premier przypomniał, że prokuratura prowadziła dwa śledztwa: sprawdzała prawidłowość procesu legislacji ustawy hazardowej, badała też czy jeden z posłów SLD Jerzy Jaskiernia przyjął 10 mln dolarów łapówki za doprowadzenie do tego, by Sejm uchwalił korzystne dla właścicieli automatów do gry zmiany w przepisach hazardowych. - Oba śledztwa umorzono. Ucieszyłem się, że tak się stało. Poseł Jaskiernia mówił mi, kiedy poprosiłem go o wyjaśnienie sprawy, iż oskarżenia pod jego adresem są krzywdzące - dodał Miller.

Dopytywany przez posła Lewicy Bartosza Arłukowicza, czy służby specjalne informowały go o jakichkolwiek nieprawidłowościach i nielegalnym lobbingu w pracach nad ustawą hazardową, stwierdził, że nie pamięta, ale jednocześnie zastrzegł, że również tego nie wyklucza.

Miller: Nie pamiętam "Tony'ego"
Miller: Nie pamiętam "Tony'ego"TVN24

Miller przekonywał, że nie ma nic złego w lobbingu, po warunkiem, że odbywa się jawnie, a nie na stacjach benzynowych (na cmentarzu w pobliżu stacji benzynowej spotkali się bohaterowie afery hazardowej - były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i biznesmen od hazardu Ryszard Sobiesiak).

Zapewnił też, że za jego rządów, "cały proces legislacyjny szedł normalnym trybem, i nie pamięta on, żeby były jakieś odchylenia".

"Honoratka", "Pędzący Królik" i Hiszpan...

Mimo zapewnień Millera, iż nie miał kontaktów z branżą hazardową, posłanka PiS Beata Kempa zapytała go, czy uczestniczył w imprezie, na której bawili się biznesmeni od hazardu.

Miller: Jestem weteranem komisji śledczych
Miller: Jestem weteranem komisji śledczychTVN24

Chodzi o tę zorganizowaną przez biznesmena Wiesława Huszczę (był ostatnim skarbnikiem PZPR), która odbyła się pod koniec lat 90. w warszawskiej restauracji Honoratka. Bawili się tam najważniejsi ludzie lewicy. Miller miał wtedy - jak donosiły media - rozmawiać z Hiszpanem Antonio Grau Manchonem, założycielem pierwszego salonu Bingo w stolicy i właścicielem tysięcy automatów do gier (miał świetne kontakty z politykami, podejrzewano go o bliskie związki z kolumbijskim światem przestępczym; zginął w 2001 roku w wypadku samochodowym).

Jednak Miller stwierdził, że nie pamięta, czy uczestniczył w tej imprezie. - "Honoratka"? Nie "Pędzący Królik" - zażartował były premier.

- O "Pędzącego Królika" (miało tam dojść do przecieku z akcji CBA ws. afery hazardowej - red.) zapytam kogo innego - odpowiedziała Kempa.

A potem zapytała, czy Miller zna osobę określaną jako "Tony" (tak nazywano Hiszpana). - Pani poseł przecenia moje możliwości. Rozmawiałem z tysiącami cudzoziemców. Jeśli chodzi o Hiszpanię, kojarzy mi się były premier José María Aznar i ówczesna minister spraw zagranicznych, bardzo piękna kobieta, dlatego pamiętam. A osoba, o którą pani pyta, nie utkwiła mi w pamięci - stwierdził Miller. I dodał: - Nigdy nie grałem w bingo.

Wcześniej odnosząc się do pytania posła PSL Franciszka Stefaniuka, stwierdził, że jest "weteranem komisji śledczych". - To już czwarta, przed którą staję - powiedział sejmowym śledczym od hazardu Miller.

Były premier zeznawał poprzednio jako świadek przed komisją rywinowską, orlenowską oraz badającą okoliczności śmierci byłej posłanki Barbary Blidy.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR przeprowadzili w niedzielę akcję ratunkową. Znieśli na noszach 32-letniego turystę z urazem pachwiny uniemożliwiającym mu chodzenie. Mężczyzna utknął na górnym odcinku zamkniętego żółtego szlaku na Babią Górę.

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Wypadek w Beskidach. Goprowcy znieśli na noszach rannego turystę

Źródło:
PAP, GOPR

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski powiedział, że na granicę polsko-białoruską "ściągane było bydło" w celu "zdestabilizowania sytuacji". Te słowa skomentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Ludzi z zasady nie powinno nazywać się bydłem. Jeżeli się ludzi odczłowiecza, to przesuwa się ich do innej kategorii - powiedział. Ocenił, że Zgorzelski "się zagalopował".

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Zgorzelski o "bydle" na granicy. Hołownia: zagalopował się, o jeden most za daleko

Źródło:
TVN24

Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła w poniedziałek w trybie obiegowym uchwały w sprawie sprawozdania komitetu PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie - przekazał szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał, że Komisja zajmie się ponownie sprawozdaniem 30 grudnia.

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Szef PKW: Nie podjęto w trybie obiegowym uchwały dotyczącej PiS. Sprawa musi wrócić na posiedzenie

Źródło:
PAP

- Oczekiwałbym, że w ciągu sześciu godzin Marcin Romanowski zgłosi się po prostu do prokuratury - mówił szef MSWiA Tomasz Siemoniak, komentując warunki wysunięte przez ściganego posła PiS, który dostał węgierski azyl po tym, jak uciekł z kraju. Romanowski przekonuje, że po ich realizacji przez rządzących właśnie "w ciągu sześciu godzin wróci do kraju". Według Siemoniaka "to jest żałosne po prostu, że ktoś podejrzany o poważne przestępstwa śmie jakiekolwiek warunki Rzeczpospolitej Polskiej stawiać". - Jego miejsce jest na ławie w sądzie - dodał.

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Romanowski stawia warunki powrotu do kraju. Siemoniak: to jest żałosne

Źródło:
PAP, TVN24

"Do PKW dołączyłem wiele lat temu. Za każdym razem towarzyszy mi obawa, czy wybory uda się zorganizować, czy nie będzie żadnych problemów" - przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Komisji Sylwester Marciniak. Zaznaczył, że teraz "zdecydowanie" zwiększyły się jego obawy. "Wzrosły po ubiegłotygodniowym posiedzeniu" - przekazał. Wtedy to PKW wstrzymała się z podjęciem decyzji wobec postanowienia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do czasu uregulowania jej statusu prawnego. Właśnie ta sama izba orzeka w sprawach związanych z ważnością wyborów.

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

"Ogromny błąd", który "może się zemścić". Szef PKW: wzrosły obawy w sprawie wyborów

Źródło:
"Dziennik Gazeta Prawna"

Policjanci uderzyli w narkotykowy biznes przy Inżynierskiej na Pradze Północ. Zatrzymali kilka osób, z czego dwie usłyszały zarzuty za handel nielegalnymi środkami. Na wniosek prokuratury zostali tymczasowo aresztowani.

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Akcja policji w narkotykowym zagłębiu. Zatrzymano kilka osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian

Mężczyzna zanim się ożenił dostał od rodziców stado krów. Kiedy się rozwodził, żona zażądała podziału stada, na co mąż się nie zgodził. Sprawę rozstrzygnął Sąd Okręgowy w Białymstoku, który stwierdził, że bydło zalicza się do wspólnego majątku małżonków. Bo po 18 lat trwania małżeństwa nie mogły być to te same krowy, które mężczyzna dostał od rodziców, a przychówek – czyli młode zwierzęta w stadzie - nie są już jego majątkiem osobistym. Zgodził się z tym Sąd Najwyższy, do którego wpłynęła skarga kasacyjna.

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Podczas rozwodu spierali się o stado krów. Sprawa oparła się aż o Sąd Najwyższy

Źródło:
tvn24.pl

Statek towarowy Sparta, który Rosja wysłała w celu transportu żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego z Syrii, uległ awarii w czasie rejsu - poinformował w poniedziałek wywiad wojskowy Ukrainy. Podał, że jednostka "dryfuje po otwartym morzu w pobliżu Portugalii".

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Rosjanie wysłali statek, by zabrać sprzęt z Syrii. Zepsuł się i "dryfuje po otwartym morzu"

Źródło:
Ukraińska Prawda, BBC, tvn24.pl

Nowe doniesienia prasy w sprawie lekarza Taleba Abdula Dżawada, który w piątek wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu, podają w wątpliwość jego kompetencje zawodowe. Dżawad miał być nazywany przez współpracowników "Dr Google". W niektórych przypadkach jego praktyki terapeutyczne budziły zmieszanie wśród personelu.

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

"Dr Google" i pytanie o kompetencje lekarskie. Nowe doniesienia w sprawie zamachowca z Magdeburga

Źródło:
PAP

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych.

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

"Mimo zakazu deweloper zburzył praktycznie wszystko"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rada Miasta zgodziła się na zbycie terenu położonego przy promenadzie w Ustce. Oznacza to, że bez przetargu będzie mógł go kupić przedsiębiorca, który dzierżawi nieruchomość od 1993 roku. Wątpliwości budziło głosowanie w tej sprawie, w którym brał udział radny, który jest jednocześnie zięciem przedsiębiorcy. Wojewoda Pomorska uznała jednak ostatecznie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - To miejsce budowaliśmy przez lata, w przetargu mogłoby zostać przejęte jako gotowy, łatwy i rentowny biznes - uważa Zdzisław Górecki, dzierżawca działki.

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Teren przy plaży za 114 tysięcy, głosował zięć. "Moralne wątpliwości", ale "w granicach prawa"

Źródło:
TVN24

Orlen złożył pozwy przeciwko byłym członkom zarządu spółki: Danielowi Obajtkowi i Michałowi Rogowi - poinformował w poniedziałek zespół prasowy płockiego koncernu. Spółka domaga się zwrotu pieniędzy, które miały być przeznaczone na cele prywatne, na przykład wizyty w hotelach i restauracjach.

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Wakacje i zabiegi na koszt Orlenu. Koncern pozywa Daniela Obajtka 

Źródło:
PAP

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w Konstytucji RP i na gruncie prawa międzynarodowego - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przeprowadzone czynności wykazały równocześnie, że w pewnych sytuacjach dochodziło do niehumanitarnego traktowania zatrzymanego - czytamy w komunikacie. Chodziło z jednej strony o bardzo długie przesłuchania w kajdankach i bez jedzenia, a z drugiej - o brak czajnika elektrycznego w celi. Prokuratura przedstawiła Michałowi O. zarzuty, które dotyczą między innymi wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla Fundacji Profeto, która – w ocenie śledczych – nie spełniła wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Ksiądz Michał O. nie był poddany torturom. Ale czasem niehumanitarnie traktowany. Jest komunikat RPO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci z szóstego Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi szukają mężczyzny, który nagrał nagą kobietę w jednym z solariów telefonem komórkowym. - Mężczyzna nie miał zamiaru się opalać, tylko wszedł do kabiny obok i nagrywał z premedytacją - informuje rzeczniczka policji.

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Nagrał nagą kobietę w solarium. Szuka go policja

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24

Rosja próbuje ukryć obecność północnokoreańskich żołnierzy na froncie, wydając im fałszywe dokumenty - podały ukraińskie Siły Operacji Specjalnych. Pokazały one książeczki wojskowe zabitych w czasie walk w rosyjskim obwodzie kurskim Koreańczyków z Północy, które miały zawierać fałszywe dane. Połączone Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych Korei Południowej poinformowało w poniedziałek, że około 1100 żołnierzy armii Kima zginęło lub zostało rannych, biorąc udział po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Spalone twarze i "lewe" książeczki. Żołnierze Kima giną jako ziomkowie Szojgu

Źródło:
NV, Yonhap, tvn24.pl, PAP

Od 1 stycznia 2025 roku osoby uprawnione mogą składać wnioski o rentę wdowią, przy czym prawo do tego świadczenia zostanie im przyznane od miesiąca, w którym złożyły wniosek, ale nie wcześniej niż od 1 lipca 2025 roku.

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Nowe świadczenie z ZUS. Od stycznia można składać wnioski

Źródło:
PAP

Dramatycznie przeplatana rzeczywistość - okrutna wojna zmieszana z prozą życia. Meldunki o kolejnych zabitych i kartki ze świątecznymi życzeniami. W Ukrainie to codzienność.

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

"Nikt nigdy nie zrozumie bólu tych ludzi". Jak wygląda życie we Lwowie w cieniu wojny?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Jeśli chodzi o oskładkowanie umów-zleceń, jest decyzja premiera, że ta reforma nie będzie realizowana" - wskazała w rozmowie z "Faktem" minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Ta reforma nie będzie realizowana"

"Ta reforma nie będzie realizowana"

Źródło:
PAP

Tomasz Siemoniak przedstawił priorytety dotyczące bezpieczeństwa podczas zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE. Rozpocznie się ona 1 stycznia 2025 roku i potrwa sześć miesięcy. Jednym z priorytetów polskiej prezydencji będzie kwestia przeciwdziałania nielegalnej migracji - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

"Temat numer jeden" polskiej prezydencji w UE

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Podczas pokazu dronów na Florydzie jedna z maszyn spadła na siedmioletniego chłopca, który stracił przytomność i został zabrany do szpitala. - Krew spływała mu po twarzy - opowiada matka chłopca. Dziecko przeszło operację.

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Wypadek podczas świątecznego pokazu dronów. 7-latek poważnie ranny

Źródło:
Sky News, ABC News