160 tys. złotych - to minimalna kwota, jaką wydają rodzice na swe dzieci do 20 roku życia - podaje "Dziennik". Wydajemy na nasze pociechy coraz więcej, bo wierzymy, że ułatwi to im życie - dodaje analityk dla "Rzeczpospolitej".
Obie gazety powołują się na najnowsze badania analityków Instytutu im. Adama Smitha. "Rzeczpospolita" podaje minimalny miesięczny koszt utrzymania dziecka, oscylujący wokół kwoty 700 zł, lecz zauważa, że to bardzo optymistyczny wariant. Zdaniem GUS kwota, jaka jest potrzebna na utrzymanie dorosłego Polaka wynosi ok. 820 zł miesięcznie. Na dziecko potrzeba sumy o 20-30 proc. większej.
Dzieci jeszcze droższe?
Jak zauważa "Dziennik", raport został przedstawiony właśnie teraz, ponieważ już niedługo dzieci mogą nas kosztować jeszcze więcej. To wszystko za sprawą rządu, który planuje podwyższenie stawki VAT na ubranka dziecięce z 7 do 22 proc.
- Dla rodziny z trójką małych dzieci oznacza to wzrost kosztów utrzymania o 394 zł za same pieluchy i ubranka - wylicza jeden z twórców raportu Andrzej Sadowski.
Katastrofa demograficzna
Eksperci apelują do polityków o obniżenie kosztów utrzymania pociech. - Jeśli politycy straszą katastrofą demograficzną, to powinni zrobić coś, by wychowanie dzieci nie było tak drogie - tłumaczy na łamach "Rzeczpospolitej" Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.
Zdaniem "Dziennika", zarówno obecny rząd, jak i poprzednie, nie zrobiły wiele w sprawie obniżania kosztów utrzymania dzieci. Jak ocenia gazeta, Jarosław Kaczyński i Donald Tusk silnie akcentują potrzebę realizowania polityki prorodzinnej, jednak do tej pory nie zrobiły nic, by zadbać o niską stawkę VAT na artykuły dziecięce.
Odwołujemy się do litości Komisji Europejskiej
Rząd Tuska znalazł się jednak w sytuacji patowej. Z jednej strony zobowiązał się do realizacji polityki prorodzinnej, z drugiej, obawia się wysokich kar, jakimi straszy Polskę Unia Europejska. Ta od czterech lat rząda od Polski zwiększenia stawki VAT na artykuły dziecięce. - Przyznaję, że rząd boi się kar - wyjaśnia na łamach "Dziennika" rzecznik ministra finansów Jakub Lutyk. - Odwołujemy się do litości Komisji Europejskiej i prowadzimy z nią dialog - dodaje.
Źródło: Dziennik, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu