Wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej: nastawmy się, że problem z dostępem do leków się nasili

[object Object]
Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej, był gościem "Wstajesz i wiesz" TVN24tvn24
wideo 2/23

Jeżeli pacjent nie dostaje swojego leku, który jest mu potrzebny do codziennej terapii, to tłumaczenie, że sytuacja jest pod kontrolą albo coś ktoś analizuje, nie rozwiązuje problemu - powiedział w programie "Wstajesz i wiesz" Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. Komentując kolejne sygnały o braku leków w aptekach, dodał, że tę sytuację widać było od miesięcy i w najbliższej przyszłości się ona nie zmieni.

W ostatnich dniach pacjenci i farmaceuci informują, że aptekach w całym kraju brakuje leków. Nie ma nawet tych, z dostępnem do których do tej pory nie było większych problemów. Chorzy z cukrzycą, nadciśnieniem czy astmą mają duże problemy.

Naczelna Rada Aptekarska napisała do ministra zdrowia, że "sytuacja pogarsza się z dnia na dzień".

Brakuje euthyroxu, metformaxu, lista jest długa. "Jadę do apteki do Czech lub Niemiec"

JAKICH LEKÓW BRAKUJE U WAS? POINFORMUJCIE KONTAKT24

"Te problemy pojawiły się w kilku ostatnich miesiącach i ewidentnie widać, że się nasilają"

- Z naszego punktu widzenia ta skala nawet nie jest duża. Jest ogromna, dlatego że do leków brakujących - oprócz kilkuset leków, których brakuje od kilku lat - dołączyła grupa blisko 200 pozycji niezwykle popularnych, bardzo szeroko stosowanych przez pacjentów w cukrzycy czy chorobach tarczycy - tłumaczył w programie "Wstajesz i wiesz" skalę problemu z dostępnością leków w aptekach wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Jako przykład podał jeden z leków, którego "miesięczne zapotrzebowanie sięga 650 tysięcy opakowań", co oznacza, że jest brany przez setki tysięcy pacjentów. Dodał, że takich produktów jest bardzo wiele.

Tomków wskazał, że "te problemy pojawiły się w kilku ostatnich miesiącach i ewidentnie widać, że się nasilają".

"Ta skala nie jest duża, jest ogromna"
"Ta skala nie jest duża, jest ogromna"tvn24

- Przede wszystkim dlatego, że mimo tego, że te leki mają swoje zamienniki, to one też się kończą. Problem staje się coraz poważniejszy nie tylko z punktu widzenia pacjentów, ale również z punktu widzenia aptek czy lekarzy, którzy muszą po raz kolejny przyjmować tych pacjentów i wystawiać kolejne recepty. Wygląda to już naprawdę nieciekawie - zaznaczył.

Tłumaczył, że jedną kwestią jest brak leków oryginalnych, "które były wywożone za granicę nielegalnie". Dodał jednak, że na tym polu "w ciągu ostatnich kilku miesięcy mamy bardzo dużą zmianę, ponieważ wprowadzono ustawę, która za dotknięcie (wywiezienie - red.) leków z tak zwanej czarnej listy (leków, których nie wolno wywozić - red.) - to jest około 300 pozycji - przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 10".

- Natomiast to (problem z dostępnością - red.), co pojawiło się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, to są leki tanie, które nie są wywożone. Jedną z przyczyn - jak podają media, bo oficjalnego komunikatu ze strony ministerstwa zdrowia nie mamy - może być to, że 80 procent leków dostępnych na europejskim rynku, produkowanych jest na bazie substancji czynnych, pochodzących z Chin. A ponieważ Chiny w tej chwili zamykają swoje fabryki produkujące substancje czynne, siłą rzeczy odbija się to na braku leków. Problem nie dotyczy tylko Polski, ale całej Europy, przez co na pewno nie będzie łatwy do rozwiązania w ciągu najbliższych kilku czy kilkunastu tygodni - podkreślił wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.

- Wiemy, że opóźniają się dostawy tych substancji czynnych, z których produkowane są najpopularniejsze leki. Krótko mówiąc, możemy się raczej nastawiać na to, że problem będzie nam się nasilać, niż na to, że będzie samoczynnie wygasać - wskazał Tomków.

"Piłeczka jest  trochę po stronie ministerstwa zdrowia"
"Piłeczka jest trochę po stronie ministerstwa zdrowia"tvn24

"Dla nas najważniejsza jest informacja"

Zdaniem wiceprezesa Naczelnej Izby Aptekarskiej, to ministerstwo zdrowia należy pytać, czy prowadzony był monitoring dostępności leków. - W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, pewnie można zrobić wiele rzeczy, natomiast jednej absolutnie zrobić nie wolno, czyli udawać, ze problemu nie ma - wyjaśnił.

Tomków wskazał na pewną "niespójność komunikacyjną" ze strony ministerstwa zdrowia, które w zeszłym tygodniu zdecydowało się dopisać do listy produktów objętej zakazem wywozu jeden z popularnych leków, a kilka godzin później ogłosiło, że ten produkt jest dostępny w setkach tysięcy opakowań.

- Dla nas najważniejsza jest informacja. My (farmaceuci - red.) mamy kontakt codziennie z blisko dwoma milionami pacjentów we wszystkich aptekach w Polsce. Musimy wiedzieć, kiedy będą planowane dostawy, w jakich wielkościach, jak mamy przygotować na to pacjentów, jakie maksymalne zapasy mogą realizować, i tak dalej. A więc na pewno piłeczka trochę jest po stronie Ministerstwa Zdrowia. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, żeby udało się rozwiązać ten problem poprzez odgórne decyzje bez współpracy z farmaceutami. Myślę, że to jest najwyższy czas, żeby powiedzieć, co się będzie robiło, zarówno w tym krótkofalowym okresie, a więc zaspokojenie bieżących potrzeb, jak i w tym długofalowym, a więc chociażby dywersyfikację dostaw - tłumaczył.

Tomków zwrócił uwagę na fakt, że "w ciągu ostatnich kilku miesięcy wdrożone zostały bardzo potężne narzędzia" - systemy monitorujące obrót każdego leku na terenie kraju. - Te narzędzia są w tej chwili w rękach ministra zdrowia, podobnie jak informacje, narzędzia prawne, które wynikają nie tylko z ustawy refundacyjnej, ale też prawa farmaceutycznego. Jeżeli zostaną mądrze wykorzystane i ta współpraca ze środowiskiem farmaceutów, lekarzy czy techników farmaceutycznych będzie wyglądała prawidłowo, spróbujemy z tego problemu wybrnąć. Jesteśmy gotowi na tę współpracę, ponieważ musimy przede wszystkim wiedzieć, jak pracować z pacjentami - wskazał. Dodał, że "widać niepokój po stronie pacjentów", których jest coraz więcej.

"Analizujemy, rozmawiamy" niczego nie wyjaśnia

Gość programu podkreślił, że jeżeli farmaceuci mają "chociażby zapanować nad emocjami" pacjentów, które "wynikają z tego, że brakuje podstawowych leków", to powinni wiedzieć "przynajmniej kilka kroków wcześniej, co będzie planowane".

- Sytuacja jest trudna dla wszystkich. Problem polega na tym, że jeżeli będziemy udawać, ze ten problem nie istnieje, to on będzie się tylko i wyłącznie nasilać - podkreślił. Tomków wskazał, że problem dotyczy setek tysięcy osób przewlekle chorych między innymi na cukrzycę czy choroby tarczycy, którzy nie mogą przerwać terapii, gdyż w takiej sytuacji muszą być niejednokrotnie hospitalizowani.

- Należy sobie zdawać sprawę ze skali tego zjawiska. Nie widzimy informacji dotyczącej pełnej przyczyny i tego, jaka jest propozycja wyjścia z tej trudnej dla wszystkich sytuacji - powiedział.

Tomków:  jeżeli będziemy udawać, ze ten problem nie istnieje, to on będzie się tylko i wyłącznie nasilać
Tomków: jeżeli będziemy udawać, ze ten problem nie istnieje, to on będzie się tylko i wyłącznie nasilaćtvn24

Tomków mówił, że trudno mu oceniać ostatnie decyzje Ministerstwa Zdrowia, jednak "jako farmaceuta może powiedzieć, że stoimy w bardzo krótkim dystansie" z pacjentem. - Proszę mi wierzyć, jeżeli pacjent nie dostaje swojego leku, który jest mu potrzebny do codziennej terapii, to tłumaczenie, że sytuacja jest pod kontrolą albo coś ktoś analizuje, nie rozwiązuje sytuacji. Jeżeli będę w stanie powiedzieć pacjentowi, że jego lek będzie za tydzień i on będzie za tydzień, wówczas mamy szansę na normalne rozwiązanie tego kłopotu. Natomiast stwierdzenie: "analizujemy, rozmawiamy", tak naprawdę niczego nie wyjaśnia - wskazał Tomków.

- Przez kilka lat radzimy sobie z brakami najpoważniejszych leków oryginalnych, stosowanych przy nowotworach, bardzo drogich insulin, robimy to z pełnym poświęceniem. Problem praktycznie nie jest rozwiązany od 2012 roku. Te leki, brane przez niewielką grupę pacjentów, są z naszej strony jeszcze do ogarnięcia. W przypadku tych, branych przez setki tysięcy osób, jeśli nie będziemy współpracy ze strony Ministerstwa Zdrowia, absolutnie sobie nie poradzimy. Przede wszystkim nie poradzą sobie pacjenci - zaznaczył.

"Nie widzimy żadnej konkretnej propozycji rozwiązania"

Wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej przypomniał, że "kilka miesięcy temu został wprowadzony tak zwany ZSMOPL - Zintegrowany System Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi". - Długa nazwa, ale codziennie wszystkie apteki, hurtownie i producenci raportują wszystkie swoje stany leków, jakie mają. Wnioski, które z takich danych można wyciągnąć, są oczywiste. W tym systemie są planowane dostawy przez producentów, co już z wyprzedzeniem wskazuje, których leków będzie brakować - tłumaczył. - Trzeba też wiedzieć, że zwiększenie produkcji leków w firmie farmaceutycznej, to nie jest kwestia 24 godzin tylko dłuższego okresu - dodał.

- Co można powiedzieć pacjentom? Będziemy starać się zdobywać te leki z każdego możliwego miejsca. Będziemy korzystać z informacji, które wymieniają pomiędzy sobą sami farmaceuci w bezpośrednim kontakcie - wymieniał Tomków. Dodał, że o ile farmaceuci mogą odsyłać pacjentów do innych aptek, jeżeli te posiadają dany lek, tak w przypadku, gdy dany produkt nie jest w ogóle dostępny, to farmaceuci wobec tego faktu pozostają bezradni.

- Nie widzimy żadnej konkretnej propozycji rozwiązania czy ze strony polityków, czy ze strony ministerstwa - podsumował. - Chcemy być jak najdalej od polityki, dlatego uważamy, że ten problem musi stać się problemem merytorycznym, nie politycznym, tak jak była mowa o wywozie leków i wszyscy posłowie głosowali jednogłośnie - dodał.

Cała rozmowa z Markiem Tomkowem
Cała rozmowa z Markiem Tomkowemtvn24

Autor: tmw/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24