Kandydaci startujący z list niezależnych komitetów wyborczych obejmą stery władzy w zdecydowanej większości polskich miast. 444 z wybranych burmistrzów oficjalnie nie należy do żadnej partii. Statystyka wygląda podobnie w przypadku prezydentów i wójtów.
Kandydaci startujący z list partyjnych zdobyli tylko 74 stanowiska burmistrzów. Najwięcej, bo 37, przypadło przedstawicielom PSL. Po ludowcach uplasowała się PO z 23 burmistrzami. PiS zdobyło tylko dziewięć stanowisk, a listę zamyka SLD z wynikiem pięciu burmistrzów.
W wyborach na prezydentów miast, które rozstrzygnięte zostały w I turze, stanowiska zdobyło ośmiu przedstawicieli PO, trzech - PiS i trzech - SLD. Jednak tutaj również bezpartyjni okazali się być poza wszelką konkurencją. W 37 miastach prezydentami zostali kandydaci innych komitetów wyborczych.
Wśród wójtów wybranych w głosowaniu 21 listopada najwięcej swoich przedstawicieli ma PSL - 186, następnie PiS - 25, oraz SLD - 9 i PO - 7. Po raz trzeci powtarza się miażdżąca przewaga bezpartyjnych. 945 stanowisk wójtów zdobyli kandydaci bez partyjnego szyldu.
Miejskie wybory
21 listopada Polacy wybierali łącznie 2 479 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast spośród 7 775 zgłoszonych kandydatów. W 302 gminach i miastach, zarejestrowano tylko jednego kandydata.
Skorzystać z prawa do głosu było 30 609 055 Polaków, natomiast w wyborach wzięło udział 14 482 676 wyborców, co oznacza 47,32 procentową frekwencję.
Źródło: tvn24.pl