Korekta budżetu na 2009 r. i związane z tym cięcia wydatków - takiego scenariusza nie wyklucza minister finansów Jacek Rostowski. Powód? W obliczu światowego kryzysu finansowego są problemy z oszacowaniem wysokości przyszłorocznego Produktu Krajowego Brutto - czyli podstawy budżetu.
O tym, że na skutek kryzysu finansowego trzeba będzie skorygować budżet od tygodni mówili politycy PiS oraz prezydent. Platforma Obywatelska początkowo nie wspominała o takim scenariuszu. Dopiero po posiedzeniu Rady Gabinetowej, resort finansów wydał komunikat, iż jeśli zajdzie potrzeba „rząd nie zawaha się przedzmianą założeń makroekonomicznych będących podstawą przygotowanej ustawy budżetowej”.
W radiowych „Sygnałach Dnia” w piatek minister Rostowski już wprost nie wykluczył korekty budżetu, gdyż - jak przyznał - nie ma na razie możliwości oszacowania wysokości przyszłorocznego PKB.
"Sytuacja jest dynamiczna i niepewna"
Na czym miałaby ewentualne zmiany? Szef resortu finansów nie podał konkretnych rozwiązań, powiedział jedynie, że jeśli nie uda się przewidzieć wzrostu PKB do końca tego roku, wtedy budżet pozostanie taki jaki jest, ale wydatki będą ograniczane. - By mieć pewność, że nie wykroczą poza bezpieczny poziom - podkreślił minister.
Wyjaśniając jednocześnie, że ewentualne zmiany w budżecie będą wprowadzane na bieżąco, gdy sytuacja na rynkach finansowych stanie się pewniejsza. - Sytuacja jest obecnie bardzo dynamiczna i niepewna. Są olbrzymie różnice, jeśli chodzi o przewidywania wzrostu gospodarczego - argumentował Rostowski. - Nie mówię, że nie będzie tak, iż będziemy musieli zmienić zdanie, ale musimy to zrobić wtedy, gdy będziemy mieć poważaną, rzetelną prognozę tego, co będzie w 2009 roku, a nie wstępną, którą będziemy musieli ponownie korygować - dodał.
M.in. dlatego szef resortu finansów nie chce na razie mówić o ewentualnych cięciach budżetowych. Jak bowiem stwierdził, mógłby postawić zbyt pesymistyczne prognozy, zakładające zmniejszenie wydatków większe niż byłoby to konieczne.
Rostowski powiedział, że być może rząd opracuje kilka wariantów wydatków budżetowych, w zależności od poziomu wpływów do budżetu. Te jednak będzie można ocenić dopiero, gdy ministerstwo przyjmie w miarę wiarygodne prognozy co do sytuacji polskiej gospodarki.
Rząd zakłada, że PKB wzrośnie w 2009 roku o 4,8 proc. PKB
Źródło: IAR