BBN biadoli z braku innych zajęć. I nie byłoby w tym problemu, gdyby nie wprowadzało opinii publicznej w błąd, bo proces profesjonalizacji idzie jak w szwajcarskim zegarku - stwierdził szef MON Bogdan Klich. To reakcja na zarzuty szefa BBN Aleksandra Szczygły, który skrytykował proces uzawodowienia armii.
Klich na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" przypomniał, że w 2008 r. ostatni raz młodzi Polacy zostali przymusowo wcieleni do armii. - Został zawieszony pobór, a w zeszłym roku ostatni żołnierze zasadniczej służby wojskowej opuścili koszary. Od sierpnia 2009 r. polskie wojsko jest w pełni zawodowe. To, co założył rząd, jest realizowane zgodnie z planem – powiedział szef MON.
"Mamy nadmiar kandydatów"
I dodał: - Polska ma dziś 100 tysięcy żołnierzy zawodowych. W grudniu przyjęliśmy pierwszych 600 ochotników, a wczoraj zakończyliśmy drugą fazę przyjęć kolejnych 1400 osób. W przyszłości będziemy utrzymywać poziom 100 tysięcy regularnej armii.
Klich stwierdził, że nie ma co się obawiać, iż nie będzie chętnych, by służyć w wojsku. - Nie mamy niedoboru, a nadmiar kandydatów. W naszej bazie danych zarejestrowało się około 20 tysięcy chętnych do wstąpienia do wojska. W pewnym momencie pojawiły się nawet wątpliwości, czy uda się ich zagospodarować ze względu na oszczędności. Jak widać, robimy to konsekwentnie w zależności od potrzeb – powiedział.
"Armia to konkurencyjny pracodawca"
Według szefa MON, w zapełnieniu szeregów pomógł kryzys ekonomiczny. - Widać to po liczbie ochotników. Armia jest stabilnym pracodawcą. Co więcej, w zeszłym roku zostały wprowadzone radykalne podwyżki żołnierskich płac. Wynagrodzenie szeregowego zawodowego wzrosło o 13,6 proc., a szeregowych nadterminowych aż o 26 proc. Oczywiście plus dodatki – powiedział.
Pytany o zarobki w armii, stwierdził: - Szeregowy zawodowy dostaje 2500 zł bez dodatków. Armia jest konkurencyjnym pracodawcą, bo jest przewidywalna i nieźle płaci. W dodatku często jeden małżonek jest wojskowym, a drugi pracuje w wojsku jako cywil, więc rosną dochody w rodzinach wojskowych. Wywiązaliśmy się też z zapowiedzi co do legislacji, bo Sejm przyjmuje właśnie ostatnią z ustaw z pakietu profesjonalizacji, tę o świadczeniu mieszkaniowym dla żołnierzy.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: PAP