Wbrew oczekiwaniom z nastaniem wieczoru poprawia się sytuacja na polskich drogach. Turyści, którzy dopiero po południu zdecydowali się na powrót z sylwestrowych wyjazdów, są w znacznie lepszej sytuacji od tych, którzy zrobili to kilka godzin wcześniej. Łaskawa jest dla nich także pogoda, choć policja i tak apeluje o szczególną ostrożność.
Prawie 10 tysięcy patroluje w ten weekend polskie drogi. Szczególną uwagę zwraca na osoby, które powracają do domów po całonocnych imprezach i sprawdzają, czy nie są pod wpływem alkoholu. - Ruch na drogach jest coraz większy. Apelujemy do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach. Powracający z weekendu powinni wcześniej zaplanować podróż i rozłożyć powroty w czasie - mówi Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji.
W piątek i w sobotę doszło do 82 wypadków drogowych, w których zginęło 10 osób, a 99 zostało rannych. Policja zatrzymała 539 nietrzeźwych kierowców.
Podhale
Tradycyjnie najtrudniejsza przeprawa czekała tych, którzy na Sylwestra wybrali się w Tatry. Jednak głównie tych, którzy w drogę powrotną wybrali się wczesnym popołudniem
Ruch na wylocie z miasta był duży już rano. Im później, tym samochody jechały wolniej, a po południu kilkusetmetrowy sznur samochodów ciągnął się z niewielką prędkością od Zakopanego do zwężenia dwupasmówki w Nowym Targu. Wówczas lepiej było wybrać objazd przez Witów i Czarny Dunajec.
Po godzinie 18. sytuacja znacznie się poprawiła. Niewielkie zatory są jedynie na wyjeździe z Zakopanego. Kolejnym pocieszeniem jest dość zmienna, ale w miarę dobra pogoda. .
W Śląskiem bezpiecznie jak nigdy
Turyści wyjeżdżający z Beskidu Śląskiego od początku mieli dużo lżejszą przeprawę niż wyjeżdżający z Tatr. Popularna "wiślanka", czyli droga krajowa nr 81, jest przejezdna i nie tłoczna.
Jak informują śląscy policjanci, weekend w województwie przebiega wyjątkowo spokojnie. Nie odnotowano żadnego wypadku i tylko 70 kolizji. W grudniu każdego dnia było 5-6 wypadków.
Wszystkie drogi są odśnieżone i czarne.
Mazowsze
Wyjątkowo dobrze wygląda też sytuacja na Mazowszu. Drogi są czarne i coraz mniej zatłoczone. Utrudnienia, choć niezbyt duże, spowodowane przez błoto pośniegowe są na drodze krajowej 48 na odcinku Ossa- Sobieszyn, na DK 57 w okolicy Makowa Mazowieckiego oraz na drogach 67 i 76 na granicy województwa.
Podkarpacie
Na drogach Podkarpacia jest nieźle. Wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne, jednak poruszanie się po większości z nich utrudnia m.in. błoto pośniegowe. Występują drobne opady śniegu.
- Na niektórych odcinkach w Bieszczadach występuje lód - informował rano dyżurny Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, Tadeusz Baran. - Odkryte odcinki dróg mogą być tam także zawiewane przez śnieg.
Lubelszczyzna
Jazdę po drogach w województwie lubelskim utrudniają lokalnie - występujące nawet na drogach wojewódzkich - zaspy, spowodowane głównie silnym wiatrem nawiewającym śnieg z pól od sobotniej nocy. Służby sprzątające drogi wojewódzkie nie nadążały jednak z usuwaniem śniegu. Nawierzchnie były białe, występowały koleiny i zaspy. Najtrudniejsze warunki jazdy panowały w okolicach Radzynia Podlaskiego, Kodnia, Włodawy i Hrebennego.
Podlasie
Trudno jeździ się po drogach w województwie podlaskim. Wszędzie zalega błoto pośniegowe i jest ślisko. Dodatkowo watr będzie powodował zamiecie i zawieje śnieżne, a synoptycy zapowiadają dalsze opady.
Szczególnie trudne warunki panują na drogach lokalnych, które często są całkowicie zaśnieżone. Drogowcy ostrzegają, by na takich trasach zachowywać szczególną ostrożność i jeździć wolniej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24