8-letnia dziewczynka z Wrocławia, która wróciła dziesięć dni temu z Meksyku, ma lekkie objawy grypy. Dziecko trafiło do jednego ze szpitali, ale bo zbadaniu przez lekarzy wróciło do domu. Nie wiadomo, czy ośmiolatka zaraziła się groźnym wirusem A/H1N1. Pobrane od dziecka próbki są już badane przez PZH w Warszawie. Wyniki najprawdopodobniej będą znane w sobotę.
- Lekarz zdecydował, że dziewczynka jest w dobrym stanie i może wrócić do domu - powiedział szef dolnośląskiego sztabu kryzysowego Robert Korzeniowski.
Jak mówił wcześniej w rozmowie z TVN24 szef GIS Andrzej Wojtyła, dziewczynka jest w dobrym stanie. Ma lekkie objawy grypowe. Pobrane od niej próbki są już badane. Czy 8-latka jest chora na świnską grypę, okaże się najprawdopodobniej w sobotę.
Wojtyła dodał, że według lekarzy dziecko zachorowało na zwykłą grypę, a nie zaraziło się groźnym wirusem. Specjaliści uspokajają, że po powrocie z Meksyku uczestniczyła w zielonej szkole i miała kontakt z osobą gorączkującą, stąd prawdopodobne przeziębienie.
Przebadana została również rodzina dziewczynki. Wszyscy czują się dobrze, ale na wszelki wypadek pozostają pod obserwacją lekarską.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24