12 tys. euro (ok. 50 tys. zł) przyznał Europejski Trybunał Praw Człowieka Alicji Sokołowskiej jako zadośćuczynienie za przewlekłość postępowania sądowego. Kobieta czekała na rozpatrzenie swojej sprawy ćwierć wieku.
Kara ta jest jedną z najwyższych, jakie Trybunał w Strasburgu przyznał w polskich sprawach z tytułu przewlekłości postępowania (naruszenia prawa do sądu, nierozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie).
Postępowanie sądowe z powództwa Sokołowskiej rozpoczęto w 1984 roku. Decyzję sądu pierwszej instancji skarżąca otrzymała dopiero po 18 latach po jego rozpoczęciu. Decyzja ta stała się prawomocna 15 maja 2006 roku. W trakcie trwania postępowania Sokołowska złożyła dwukrotnie skargi na przewlekłość postępowania, jednak obie zostały odrzucone. Jedna ze względów formalnych, druga jako niezasadna.
Jednak Trybunał w Strasburgu uznał, że postępowanie było za długie, a sąd nie wypełnił wymogu rozpatrzenia sprawy w rozsądnym terminie i przyznał kobiecie odszkodowanie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24