W jednej z dzielnic Wrocławia został kilka lat temu odnowiony z funduszy miejskich pomnik sławiący niemieckich żołnierzy walczących podczas I wojny światowej - pisze "Nasz Dziennik".
Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (ROPWiM) Andrzej Przewoźnik podkreśla, że nie są to bohaterowie dla Polaków. Ale prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zaniechał wystąpienia do Rady o opinię w tej sprawie - akcentuje gazeta.
"Śmiercią bohaterską z Ojczyznę polegli ..." - głosi kamienna tablica stojąca przy ul. Szachistów w peryferyjnej dzielnicy miasta, Rędzinie. Zawiera kilkanaście nazwisk żołnierzy z I wojny światowej. Z inicjatywą jej odnowienia na pomniku wystąpiła w 2003 r. rada osiedla Rędzin, uzasadniając to "chęcią podkreślenia wielokulturowości Śląska i Wrocławia", czego pomnik ma być wyrazem.
Ponadto rada argumentowała, iż obecny stan pomnika źle rzutuje na dobre imię miasta, a teren jest licznie odwiedzany przez turystów zagranicznych - odnotowuje "ND".
"Państwo polskie nie powinno czcić żołnierzy niemieckich, mając na uwadze przede wszystkim doświadczenia historyczne" - uważa Andrzej Przewoźnik. Sekretarz ROPWiM powiedział gazecie, iż nie ma wątpliwości co do utrzymania kwater i mogił żołnierzy niemieckich, czy to poległych w czasie I wojny światowej, czy też drugiej, usytuowanych na cmentarzach. Rada nie ma też zastrzeżeń co do istnienia pomników tego rodzaju, jeśli przy ich odbudowie przestrzegano obowiązujące w RP normy prawne oraz jeśli ich symbolika i wyrażane treści nie naruszają integralności Polski.
Źródło: "Nasz Dziennik"