Przyszedł czas, by mieszkańcy stolicy zapłacili z własnej kieszeni za miliardowe inwestycje w oczyszczalnię i remonty kanałów. Od 30 czerwca Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wprowadza podwyżkę opłat za wodę i ścieki - zapowiada "Życie Warszawy".
Wzrost cen niebagatelny – bo o 33 proc. Decyzja jest nieodwołalna, choć w tej sprawie nie wypowiadała się Rada Warszawy. Część radnych jest oburzona. Decyzję o podwyżce władze miasta mają ogłosić oficjalnie w piątek lub w poniedziałek. Wzrost cen o jedną trzecią oznacza, że metr sześcienny wody będzie kosztował o 1,89 zł więcej (średnio jedna osoba zapłaci miesięcznie rachunek większy o 7,69 zł).
Systematyczne, coroczne podwyżki za wodę i ścieki przewiduje uchwała Rady Warszawy z 2005 r. Wtedy radni zatwierdzili prognozy taryf do 2012 r. (były one częścią wniosku o wsparcie unijne dla inwestycji MPWiK). Przepisy mówią, że radni mogą tylko opiniować podwyżkę, a prawo jej zawetowania mają tylko wtedy, gdy jest niezgodna z przepisami. Jeśli radni się nie wypowiedzą o podwyżce w ogóle, wchodzi w życie 70 dni od daty przesłania im projektu.
– Projekt podwyżek przesłaliśmy do biura rady pod koniec kwietnia. Szefowie klubów w radzie wiedzieli o nich, ale nie wprowadzili tego punktu pod obrady. Więc 70 dni mija 30 czerwca. I podwyżka wchodzi w życie – stwierdza wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. I zastrzega: – To sami radni nie chcieli, by podwyżka „weszła otwartymi drzwiami“.
Źródło: "Życie Warszawy"