Z samego rana wybrały się na przechadzkę po terenie łódzkiego Urzędu Stanu Cywilnego w dzielnicy Widzew. Nie była to jednak para planująca ślub, a para słoni z przyjezdnego cyrku.
Słonie skorzystały z chwili nieuwagi właściciela i poszły na spacer po łódzkim Widzewie. Pech chciał, że zwierzęta "wpadły". Na nielegalnej przechadzce przyłapał je patrol straży miejskiej. Zdziwieni funkcjonariusze sprowadzili treserów z rozstawionego kilkaset metrów dalej cyrku. Ci ostatni zaprowadzili słonie do klatek.
Potulne jak baranki
- Nie było z nimi żadnego problemu, nic nie zniszczyły, nie były agresywne - chwali zwierzęta Roman Kluska z łódzkiej Straży Miejskiej.
Mimo to, właściciel, któremu słonie wymknęły się spod kontroli zapłaci za swoją nieuwagę. Nie pomogły jego tłumaczenia, że wyszły one "rozprostować kości" po podróży. Straż wystawiła mandat. Niewysoki, bo tylko 200 złotych za brak nadzoru nad zwierzętami.
Zwierzęta często robią " miejskie wypady"
Widok dzikich zwierząt na wolności to w Polsce rzadki widok. Jednak dzięki internautom możemy być świadkami tych niecodziennych wydarzeń.
Ledwie dwa dni temu podziwialiśmy jelonka skaczącego przez wysokie płoty miejskiej dżungli.
Kilka dni wcześniej dostaliśmy nagranie, jak po ulicach Giżycka grasował bóbr, a tamtejsza policja musiała stawić czoła także stadu koni, zbiegom z pobliskiej stadniny.
O stadzie dzików, które spacerowały po katowickich ulicach na początki kwietnia poinformował nas na skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Adam.
A dzięki innemu internaucie mogliśmy podziwiać stado żubrów, które wybrało się na przechadzkę, na przydrożne pastwisko w okolice Wałcza.
Zadziwiającym i niecodziennym widokiem był też bóbr, który zażywał porannej kąpieli w Bałtyku, a jego zdjęcia nadesłali na KONTAKT Hania ze Staszkiem,
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, tvn24.pl