Rząd chce zaczekać z ratyfikacją umowy w sprawie tarczy antyrakietowej do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w USA - informuje "Rzeczpospolita".
Gazeta przypomina, że umowa nabierze mocy prawnej dopiero po ratyfikowaniu jej przez parlament i podpisaniu przez prezydenta.
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że rząd chce zaczekać z ratyfikacją, bo obawia się, iż w przypadku wygranej kandydata demokratów Baracka Obamy umowa może pójść do kosza.
Źródło: "Rzeczpospolita"