Kazimierz Marcinkiewicz, Donald Tusk i Leszek Balcerowicz, to według respondentów PBS DGA najlepsi premierzy na czasy kryzysu - informuje "Gazeta Wyborcza", która badania zleciła.
Marcinkiewicza, którego w sumie wskazało 41 proc. ankietowanych, wybierały głównie osoby starsze i gorzej wykształcone, Tuska (40 proc. wskazań) i Balcerowicza (37 proc.) - osoby do 24 roku życia, z wykształceniem średnim i wyższym.
29 proc. respondentów uznało, że najlepszym premierem w czasie kryzysu byłby szef MSZ Radosław Sikorski, 20 proc., że poseł PiS Zbigniew Ziobro, 17 proc. głosów otrzymał były premier Jerzy Buzek.
Według "GW", sondaż pokazał, że Polacy boją się kryzysu, a ponad połowa żyje w przekonaniu, że potrwa on długo – rok, a nawet kilka lat.
46 proc. badanych uznało, że na kryzysie najwięcej stracą najbiedniejsi, bo oni zawsze tracą na pogorszeniu sytuacji. Tę odpowiedź wybierali przede wszystkim najstarsi i najmniej wykształceni respondenci.
73 proc. respondentów uznało, że stracą wszyscy Polacy, niezależnie od zamożności – tak odpowiadali najmłodsi i najlepiej wykształceni. 12 proc. uznało, że najbardziej stracą ludzie bogaci, którzy grają na giełdzie i biorą duże kredyty.
Z sondażu wynika ponadto, że 89 proc. badanych obawia się wzrostu cen, 78 proc. – tego, że osłabi się gospodarka, 73 proc. – że trudniej będzie o kredyty i pożyczki, 67 proc. – że wzrośnie bezrobocie. Rzadziej (39 proc.) oczekuje bankructw banków, a tylko 23 proc. przewiduje, że z powodu kryzysu upadnie rząd.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"