Od początku roku firmy sprzedały na giełdzie akcje za 2,6 mld zł. Jest to prawie o 60 proc. mniej niż przed rokiem. Debiuty nie przyniosły już takich zysków jak poprzednio - pisze "Rzeczpospolita".
Powodów do zadowolenia nie mają także sami inwestorzy, którzy zdecydowali się kupować akcje na rynku pierwotnym. W pierwszym półroczu dokładnie połowa z 22 debiutantów wystartowała pod kreską. To również jeden z powodów, dla których coraz ciężej uplasować emisje na rynku. Przed rokiem tylko sześć spółek z 32 zadebiutowało na minusie.
Jak wynika z obliczeń "Rz", w pierwszym półroczu tego roku jedynie co 15. złotówka, jaką przedsiębiorcy uzyskali na rozwój swoich firm, pochodziła z giełdy. W ubiegłym roku była to co piąta. Mimo to zainteresowanie giełdą ze strony firm nie słabnie. Wciąż widzą w niej doskonały sposób na zdobycie pieniędzy. Na rynku brakuje jednak środków na sfinalizowanie ich biznesowych pomysłów.
Większy zastój panuje na rynku wtórnych emisji. Tu spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem przekroczył 70 proc. Z kolei wartość pierwszych ofert publicznych (IPO – initial public offering) spadła w pierwszym półroczu o około 47 proc. Spadek łącznej wartości ofert wcale nie oznacza, że zainteresowanie giełdą ze strony przedsiębiorców jest niższe.
Źródło: Rzeczpospolita