Pierwszy raz od prawie wieku część lodowca Perito Moreno w Argentynie runęła w do wody w zimie, która teraz panuje na półkuli południowej. Przypadek czy efekt globalnego ocieplenia klimatu? Tego nie wiadomo, ale jedno jest pewne: to bardzo niezwykłe zjawisko.
Tego rodzaju pęknięcia zdarzają się zazwyczaj wiosną, kiedy temperatura jest wyższa. Ostatnie miały miejsce w 2006 i 2004 roku - jednak nie w czerwcu, ale lutym i marcu, kiedy na południowej półkuli panuje lato.
Chociaż pokusa połączenia tego spektakularnego pęknięcia ze zjawiskiem globalnego ocieplania się klimatu jest ogromna, niektórzy argentyńscy naukowcy twierdzą, że zjawisko wiąże się raczej ze specyficznym ukształtowaniem lodowca i lądu wokół niego. Być może klimat ma jakiś wpływ na pękanie lodu, ale główną przyczyną jest co innego. Perito to jedyny większy lodowiec w Argentynie, który wciąż tyle samo traci lodu, ile zyskuje go w ciągu roku. Jeśli zatem przybrał go więcej, więcej także straci.
Perito Moreno, ustytuowany w prowincji Santa Cruz na południu Argentyny, jest jednym z 47 lodowców ciągnących się wzdłuż południowego ramienia jeziora Argentino. Lodowiec o szerokości 3 kilometrów osiąga wysokość 70 metrów ponad poziomem wody.
Źródło: Reuters, APTN