Prezes Sławomir Skrzypek dostanie nowy samochód, który ma kosztować 350 tys. zł. Zarząd NBP zdecydował o zakupie 31 nowych aut – dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Decyzja banku zapadła w środę, w piątek ma zostać ogłoszony przetarg. Prócz nowego samochodu dla prezesa przybędzie jeszcze osiem nowych wozów, którymi jeździć będą pozostali członkowie zarządu banku oraz Rady Polityki Pieniężnej. Każde z tych aut ma kosztować około 150 tys. zł. Dodatkowo do oddziałów i centrali NBP trafią jeszcze 22 samochody, każdy za ok. 90 tys. zł. Cały kontrakt ma opiewać na kwotę 3,5 mln zł.
– Nasza flota samochodowa jest już mocno wysłużona. Ostatnie przetargi na auta osobowe odbywały się siedem lat temu – wyjaśnia Józef Ruszar, szef Departamentu Komunikacji Społecznej NBP.
NBP nie może jednak liczyć na zrozumienie ze strony polityków. Już pojawiają się kąśliwe uwagi. – Generalnie nie lubię dziadostwa i uważam, że szef NBP powinien jeździć przyzwoitym autem. Ale kupowanie tak drogiego samochodu jak dla prezydenta państwa to jest lekka przesada – mówi poseł Jarosław Urbaniak (PO) z Sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Źródło: "Rzeczpospolita"