Wielka Brytania jest sparaliżowana przez śnieg. Podobnie północna Hiszpania, część USA i Chin. Kiedy część świata zmaga się z mrozem i białym puchem, Bałkany i Australia mają poważny problem z intensywnymi opadami deszczu. W Bośni, Chorwacji, Czarnogórze i Serbii ogłoszono stan wyjątkowy.
Nie tylko życie Polaków zostało w ostatnich dniach skomplikowane przez pogodę. Wielu ludzi na całym świecie ma podobne problemy i nie ogranicza się to jedynie do północnej Europy.
Paraliżująca biel
Północną Hiszpanię nawiedziły silne opady śniegu. Pierwsze tej zimy. W 35 z 51 prowincji kraju ogłoszono "alarm śniegowy".
Pomimo całonocnej pracy służb porządkowych, wielu Hiszpanów rano utknęło w gigantycznych korkach. W jednym z najbardziej dotkniętych regionów kraju, Galicji, kierowcy zostawiali na poboczach swoje samochody i próbowali dotrzeć do celu podróży innymi sposobami.
Podobne problemy od kilku dni mają Brytyjczycy. Nigdy w historii nie zanotowano tak silnych i wczesnych opadów śniegu. W całym kraju są poważne problemy z ruchem na drogach, dochodzi do wielu wypadków na zaśnieżonych i śliskich drogach. Podobne problemy są na kolei, pociągi utykają w zaspach, bądź są zatrzymywane przez awarie spowodowanie zimnem. W niektórych szkołach, zwłaszcza na północy kraju, odwołano zajęcia.
Lotnisko Gatwick pod Londynem było przez trzy dni zamknięte. Dopiero w piątek częściowo je otworzono, ale przedstawiciele portu lotniczego ostrzegają, że silne opady śniegu i utrzymujące się niskie temperatury nadal będą powodowały opóźnienia.
Za oceanem silna burza śnieżna spowodowała, że w stanie Nowy Jork niedaleko miejscowości Bufallo, na drogę stanową spadło nawet pół metra śniegu w ciągu nocy. W zaspach utknęło wiele samochodów. Służby ratunkowe przez cały piątek docierały do zasypanych kierowców.
Woda w natarciu
Część świata walczy z wodą pod postacią śniegu, natomiast inne państwa muszą sobie radzić z wodą w postaci ciekłej. Silne ulewy w Bośni, Chorwacji, Czarnogórze i Serbii spowodowały wylanie kilku rzek i zalaniu wielu miejscowości.
Według serbskiej telewizji zalaniu uległo około 300 domów a 1,4 tysiąca ludzi jest zagrożonych podnoszącym się poziomem wody. Władze Czarnogóry podają, że kilkanaście wsi znalazło się całkowicie pod wodą. W Chorwacji rzeka Neretva, która osiągnęła najwyższy stan od 50 lat, zagraża 700 domom. W Bośni setki ludzi zostały ewakuowane, wobec najgorszej od 104 lat powodzi, spowodowanej wzrastającym poziomem wody w rzece Drina.
Po drugiej stronie globu, w Australii, silne opady deszczu również powodują poważne problemy. Dziesiątki domów w stanie Nowa Południowa Walia zostało zalanych.
W Canberze zanotowano najbardziej mokry tydzień od 50 lat, a dalsze opady są zapowiadane. Służby Ratunkowe zostały wezwane do ZOO w stolicy, aby wypompowywać wodę z klatek zwierząt.
Źródło: Reuters