Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatrucia dzieci w przedszkolu w Czastarach (woj. łódzkie). W poniedziałek z placówki przewieziono do szpitali 40 przedszkolaków. Podejrzewano, że przyczyną ich złego samopoczucia był tlenek węgla, ale taką możliwość już wykluczono.
Do służb zgłoszenie wpłynęło w poniedziałek w południe.
- Lekarz zdecydował, że 40 dzieci musi trafić do szpitala – poinformował mł. kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. Do dwójki, które czuły się najgorzej, zostało wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, aby jak najszybciej dotarły do szpitala.
- Wszystkie dzieci były przytomne, a stan żadnego z nich nie zagrażał życiu - zaznaczył Makowski. Dodał, że choć niepokojące objawy zaobserwowano tylko u niektórych przedszkolaków, to zgodnie z procedurami obowiązującymi w przypadkach podejrzenia zatruciem tlenkiem węgla wszystkie dzieci profilaktycznie musiały być przewiezione do szpitala na badania.
Część dzieci po badaniach wróciło już do domów.
Myśleli, że to tlenek węgla
Kilka razy wykonano pomiary zawartości tlenku węgla w przedszkolu, ale czasu nie wykryto. Po badaniach, możliwość zatrucia dzieci tym gazem wykluczyli również lekarze ze szpitali w Wieluniu i Kępnie.
- W tej chwili nie wiadomo więc, co było przyczyną pogorszenia samopoczucia u dzieci - powiedział rzecznik wojewódzkiego komendanta straży pożarnej w Łodzi Arkadiusz Makowski.
Przedszkole zamknięte przez dwa dni
Przedszkole przez dwa dni będzie zamknięte. Trwa dalsze ustalanie co było przyczyną zatrucia u dzieci.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ/mz//b / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: targeo.pl | targeo.pl