Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uważa, że Zimowe Igrzyska Olimpijskie nie zostawią długów i przyczynią się do rozwoju infrastruktury w Małopolsce. Podkreślił, że ich organizacja to okazja dla Krakowa i Małopolski, aby przestały być na uboczu inwestycji rządowych.
Majchrowski w rozmowie z TVN24 stwierdził, że igrzyska to opłacalna inwestycja. - Większość obiektów sportowych potrzebnych do przeprowadzenia Zimowych Igrzysk Olimpijskich jest już gotowa, albo powstanie niezależnie od tego czy będziemy je organizować, czy nie - powiedział. - Tutaj chodzi przede wszystkim o infrastrukturę, która może się rozwinąć. Kraków i Małopolska zawsze były na uboczu inwestycji rządowych, teraz może się to zmienić - mówi.
Kiedy referendum?
Majchrowski proponuje, aby referendum w którym zapytano by mieszkańców o to, czy chcą aby ZIO 2022 były zorganizowane w Krakowie, odbyło się w czerwcu.
Prezydent podkreśla też, że powinno dotyczyć tylko tej kwestii. - Robienie z referendum listy pobożnych życzeń nie ma sensu - mówi. - Nie można pytać mieszkańców o metro( tak proponuje PO) bez wstępnych kosztów jego powstania i utrzymania - dodaje. Koszt przeprowadzenia referendum to ok. 1 mln zł.
PO popiera igrzyska
Politycy Platformy Obywatelskiej na wtorkowej konferencji z udziałem m.in Marka Sowy, marszałka województwa małopolskiego, podkreślali że referendum powinno odbyć się szybko. Stwierdzili, że mogłoby być połączone z wyborami do Europarlamentu, które odbędą się 25 maja.
- W czerwcu frekwencji może nie być - stwierdził Grzegorz Lipiec, przewodniczący PO w Małopolsce. - Skoro mieszkańcy mają iść do urny, zapytajmy też o inne rzeczy, dodanie trzech lub czterech pytań na kartce nic nie kosztuje - stwierdził. Jak wcześniej informowało PO, w referendum chcieliby zapytać mieszkańców m.in. o metro w Krakowie a także o budowę ścieżek rowerowych.
Autor: mmw//ec / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia / Wniosek Aplikacyjny Krakowa