Katowicka policja nagrodziła panią Aleksandrę z Katowic za "wzorową postawę obywatelską". Kobieta zabrała pijanemu kierowcy kluczyki z samochodu. Według funkcjonariuszy, odruch kobiety mógł zapobiec tragedii. - Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - skomentowała skromnie pani Aleksandra.
Kobieta otrzymała dyplom i upominki, wśród nich medal z wizerunkiem św. Krzysztofa.
- Nie bacząc na niebezpieczeństwo podjęła pani zdecydowaną akcję przeciwko pijanemu kierowcy. Gratuluję pani wyjątkowego zaangażowania, profesjonalizmu w działaniu, a w szczególności godnej podziwu odwagi, która powinna stanowić wzór dla wszystkich. Postawa, którą pani zaprezentowała stanowi powód do dumy - mówił Roman Rabsztyn, zastępca komendanta śląskiej policji.
- Pani postępowanie, w sytuacji kiedy pijany kierowca mógł doprowadzić do tragedii, zasługuje na najwyższe słowa uznania i szacunek. Mam wielką nadzieję, że taka postawa w czasach ciągłego pośpiechu i zobojętnienia będzie wzorem i motywatorem dla innych osób, które w podobnej sytuacji nie zawahają się zadziałać adekwatnie do zagrożenia - dodał.
"To było naturalne"
Sama nagrodzona w swoim zachowaniu nie widzi nic nadzwyczajnego i nie uważa się za bohaterkę.
- To było naturalne. Zwykły odruch. Nie zastanawiałam się nad tym jak postąpić. Po prostu naturalnie zadzwoniłam na policję i wzięłam te kluczyki, żeby już nigdzie autem nie jechał - wspominała pani Aleksandra. - Nie chodzi o karę, ale o wykluczenie takiej osoby z ruchu, żeby już dalej nie jechała - dodała.
3,5 promila alkoholu w organizmie
Kierowca, który zatrzymał się na stacji paliw zachowywał się bardzo podejrzanie. Tłumaczył się, że bierze leki. Kobieta mu nie uwierzyła, bo czuć było od niego alkohol. Pani Aleksandra zabrała mu kluczyki z samochodu i zawiadomiła policjantów. Wtedy kierowca zostawił auto i poszedł w kierunku przystanku autobusowego.
- Mundurowi namierzyli i zatrzymali go w mieszkaniu. Badanie stanu trzeźwości 39-letniego kierowcy nissana wykazało w jego organizmie prawie 3,5 promila alkoholu. Trafił on do izby wytrzeźwień, a jego prawo jazdy zostało zatrzymane - informował Jacek Pytel z katowickiej policji. CZYTAJ WIĘCEJ
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP/b / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Maciej Skóra