Dużą część pracowników branży turystyczno-rozrywkowej w Wielkiej Brytanii stanowią migranci. Dobrym przykładem jest hotel w Westminster w Londynie. Zatrudnieni tam zadają sobie pytanie o swój los po rozwodzie kraju z Unią Europejską. Wśród nich jest Gabi, bohaterka materiału stacji CNN, która pochodzi z Rumunii i prawdopodobnie po brexicie będzie musiała tam wrócić. Rumunka martwi się o siebie i o swoją córeczkę. Ale wyjście Londynu z unijnych struktur to zmartwienie też dla właścicieli hotelu, którzy boją się utraty pracowników. - Już teraz jest ciężko, wcześniej mieliśmy 50 aplikacji na jedno miejsce, tymczasem dzisiaj już tylko 10 - mówiła szefowa hotelu. Podobne wyzwanie znalezienia pracowników stoi też przed właścicielami barów, klubów i pubów.