Poważny kłopot ze śniegiem. To, że w grudniu w Polsce potrafi mocno padać, nie powinno nikogo dziwić. W tej sytuacji coraz częściej pojawiają się pytania, kto i za co odpowiada, jeśli na zaśnieżonej drodze dojdzie do wypadku albo na parkingu przed hipermarketem zdarzy się kolizja. Czy można udowodnić, że ten, kto odpowiada w danym miejscu za odśnieżanie, nie wywiązał się odpowiednio ze swoich obowiązków? Czy może zawsze siła wyższa przekreśli jakiekolwiek szanse na ewentualne odszkodowanie? Marek Klapa.