Z rynkowego punktu widzenia kurz po "czarnym poniedziałku" zaczyna opadać, złoty pozostaje stabilny, a odbicie cen ropy może ograniczyć w kolejnych dniach gwałtowną wyprzedaż akcji - oceniają analitycy.
Notowania ropy "odżywają" po najmocniejszym od 30 lat spadku notowań. - Dzisiejsze odbicie cen ropy naftowej to nic innego jak lekka korekta po wczorajszej silnej wyprzedaży - ocenił Jeffrey Halley, starszy analityk rynku w Oanda.
Tydzień zaczął się fatalnie dla inwestorów. Giełdy na Wall Street zakończyły poniedziałek potężnymi spadkami - trzy główne indeksy straciły ponad 7 procent. W Polsce WIG20 zakończył poniedziałkową sesję spadkiem o 7,87 procent. Odnotował tym samym największy dzienny spadek od sesji z 10 października 2008 roku i znalazł się na najniższym poziomie od kwietnia 2009 roku. Inwestorzy obawiają się wojny cenowej na rynku ropy i skutków epidemii koronawirusa dla gospodarki.
Nazywany jest indeksem strachu i rośnie wraz z obawami inwestorów z Wall Street. VIX, czyli indeks zmienności, ostatni raz był tak wysoko prawie dekadę temu.
Piątek na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie upłynął pod znakiem silnych spadków kursów. WIG20 znalazł się na najniższym poziomie od listopada 2016 roku. Z kolei na najniższych poziomach w historii znalazły się kursy akcji państwowych gigantów - PGE i PGNiG. Spadki obserwowaliśmy także pozostałych parkietach w Europie.
Rozmowy OPEC w Wiedniu zakończyły się porażką, zapowiadającą koniec sojuszu dyplomatycznego między Arabią Saudyjską a Rosją - poinformowała agencja Bloomberg. W reakcji na to obserwujemy gwałtowną przecenę surowca.
Czwartek na Wall Street przyniósł znaczne spadki głównych indeksów, po silnych zwyżkach w środę. Na rynkach utrzymuje się wysoka zmienność z powodu rozprzestrzeniającego się w szybkim tempie koronawirusa.
W jednym miesiącu związkowcy z Solidarności świętują z władzą, w drugim wysypują węgiel w biurach poselskich i blokują tory w proteście przeciw importowi węgla z Rosji. Zdaniem niektórych przedstawicieli konkurencyjnych związków zawodowych taki "romans" z władzą trwał przez ostatnie cztery lata, a ostatnie działania mogą być jedynie "pod publikę". O związkowo-rządowych relacjach w górnictwie mówił w materiale programu "Czarno na białym" Piotr Świerczek.
Niespodziewana obniżka stóp procentowych o 50 punktów bazowych, na którą Fed zdecydował się poza regularnymi posiedzeniami, nie pomogła amerykańskim rynkom akcji. Główne indeksy zakończyły sesję niemal trzyprocentowymi spadkami.
Fed obniżył we wtorek główną stopę procentową w USA. Jak podała agencja Reutera, ma to uchronić największą gospodarkę świata przed skutkami epidemii koronawirusa. W reakcji na ten ruch osłabił się dolar.
Ceny ropy rosną o około 4 procent. Oczekuje się, że dostawcy surowca zdecydują o ograniczeniu jego produkcji w odpowiedzi na ponad 16-procentowy spadek cen w ubiegłym tygodniu - informują maklerzy.
Indeksy na Giełdzie Papierów Wartościowych zakończyły piątkowe notowania głęboko pod kreską. WIG20 spadł o 4,41 procent i znalazł się na najniższym poziomie od listopada 2016 roku. "Spadek o 15,3 procent lokuje ostatnie 5 sesji w gronie trzech najgorszych tygodni indeksu w całej historii GPW" - wskazał analityk DM BOŚ SA Adam Stańczak. Tracił również złoty. Na rynkach panuje lęk przed koronawirusem.
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wyznaczył w piątek nowy termin rozpatrzenia odwołania od decyzji środowiskowej dla wydobycia węgla brunatnego ze złoża Złoczew. Decyzja jest niezbędna dla uzyskania koncesji na wydobycie.
Ceny ropy w USA spadają o ponad 3 procent. To szósta z rzędu sesja zniżek ceny surowca, a kończący się tydzień może być najgorszy od 2011 roku. Globalne rynki obawiają się szybkiego rozprzestrzeniania się koronawirusa na świecie - informują maklerzy.
Czwartek był kolejnym dniem wyprzedaży akcji na nowojorskich giełdach. Inwestorzy boją się dalszego rozwoju epidemii koronawirusa. Indeks Dow Jones spadł o prawie 1200 punktów, a S&P 500 i Nasdaq są już ponad 10 procent poniżej niedawnych szczytów.
Na giełdach kolejny dzień dominuje czerwień. Indeksy zarówno w Europie, jak i za oceanem, przeżywają trudne chwile. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie również widać efekt niepokoju związanego z epidemią koronowirusa.
W środę na warszawskim parkiecie kolejna - piąta z rzędu - sesja spadkowa, choć już nie tak dotkliwa co do strat, jak poprzednie. Obserwowaliśmy także niewielkie osłabianie złotego względem euro, dolara amerykańskiego oraz franka szwajcarskiego.
Indeksy giełdowe na Wall Street zakończyły wtorkową sesję wyprzedażą akcji, przedłużając spadkową serię do czterech dni z rzędu. W centrum uwagi pozostają obawy o rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Najważniejsze giełdy w Europie spadły w poniedziałek o około cztery procent, niewiele mniej tracą indeksy w USA. To efekt obaw o globalne rozprzestrzenianie się koronawirusa z Chin.
Wartość CD Projektu wzrosła w środę do poziomu 31,8 miliarda złotych. Pozwoliło to producentowi gier na wyprzedzenie PKN Orlen i wskoczenie na podium największych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Zgodnie z obowiązującymi obecnie regulacjami Polska nie ma możliwości samodzielnego ograniczenia lub zablokowania importu węgla z Rosji w trybie administracyjnym - napisał wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w odpowiedzi na interpelację poselską.
W nocy z niedzieli na poniedziałek wiatraki dostarczały 30 procent prądu, a w poniedziałek przed południem około 20 procent. Miało to związek z orkanem Sabina.
Bez względu na sankcje USA budowa Nord Stream 2 zostanie ukończona - podkreślił w poniedziałek w rozmowie z agencją RIA Nowosti wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksandr Pankin.
Pobito rekord pod względem nowych mocy wiatrowych na morzu w Europie. W 2019 roku przybyło 3,6 GW - wynika z danych największej europejskiej organizacji branży wiatrowej WindEurope.