- To jest chamstwo i do tego nie można przywyknąć. Z tym trzeba walczyć - powiedział Łukasz Puchalski, pełnomocnik ministra transportu ds. Rozwoju Ruchu Rowerowego, komentując zachowanie kierowcy z opublikowanego w sieci nagrania "Burak". Film pokazuje kłótnię między rowerzystą a kierowcą. Insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji ocenił, że zawinił kierowca auta, choć zachowanie obu mężczyzn było karygodne.
Widoczna na nagraniu akcja rozgrywa się na drodze w kierunku Wołomina, w miejscowości Zielonka. Blisko prawej krawędzi jezdni porusza się rowerzysta, który w pewnej chwili zostaje wyprzedzony przez samochód w - jego zdaniem - niebezpiecznej odległości. Rozpoczyna się pościg rowerzysty za samochodem. Dochodzi do awantury.
"Nieobyczajny wybryk, prostactwo, grubiaństwo"
Jak ocenił Łukasz Puchalski, pełnomocnik ministra transportu ds. Rozwoju Ruchu Rowerowego, ten film to jaskrawy przypadek tego, jak nie dogadują się kierowcy z rowerzystami. - To jest chamstwo i do tego nie można przywyknąć. Z tym trzeba walczyć - podkreślił. Jego opinię podzielił insp. Marek Konkolewski z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Jest to nieobyczajny wybryk, prostactwo, grubiaństwo - mówił. Jak tłumaczył, jest to wykroczenie i z punktu widzenia prawa zawinił kierujący samochodem, który wyprzedzał w miejscu, gdzie było to zabronione. Policjant ocenił, że karygodne było jego zachowanie, gdy mężczyzna rozpędził samochód, a później gwałtownie zahamował. - Stworzył zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego - tłumaczył Konkolewski.
Zdaniem policjanta jednak, nie tylko kierowca samochodu zachował się niewłaściwie. - W momencie, gdy kierowca się zatrzymał, to ta zaczepka ze strony rowerzysty i stek epitetów, który płynął z ust kierowcy, dyskwalifikują jednego i drugiego - zaznaczył Konkolewski. Jak tłumaczył, ich zachowanie godzi w dobre obyczaje i zasady savoir-vivre.
Widać zmiany, ale jeszcze daleka droga
Zdaniem Łukasza Puchalskiego, powoli zaciera się podział na rowerzystów i kierowców. - Widać, że kultura jazdy rośnie, że jedni szanują drugich - stwierdził, choć jak zaznaczył, jest jeszcze dużo do zrobienia. - To jeszcze nie są standardy zachodnioeuropejskie - podkreślił. Marek Konkolewski zauważył, że problemem jest to, że rowerzyści często nie są traktowani poważnie. Jak tłumaczył, w niektórych miastach jest także za mało ścieżek rowerowych. - Ale problem jest szerszy. Nie chodzi tylko o konfrontację rowerzystów z samochodami, ale także z pieszymi. Jeżeli rowerzysta boi się jechać rowerem po drodze, bo jest duży ruch i korzysta z chodnika, to jest przeganiany przez pieszych - powiedział. - Rowerzysta będzie poważnie traktowany przez innych uczestników ruchu, i do takich przypadków pyskówek, chamskiego zachowania, nie będzie dochodziło, jeżeli rowerzyści sami ten pojazd będą traktowali poważnie - stwierdził.
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: youtube.com | mocniak