Zakończył się głośny proces spółki InterSpa i wrocławskiego magistratu. W środę 8 października zostanie ogłoszony wyrok w sprawie odszkodowania, którego niemiecki inwestor domaga się od gminy. Chodzi o zerwanie kontraktu na budowę aquaparku - Wrocławskiego Parku Wodnego. Niemieccy przedstawiciele firmy chcą od miasta 126 mln złotych.
- Oczekujemy na korzystny dla nas wyrok. Uważamy, że żądanie odszkodowania jest bezzasadne. Cieszy nas, że nasze stanowisko znalazło potwierdzenie w opinii biegłego. Jeżeli, w co wątpię, wyrok byłby jednak niekorzystny, rozważymy apelację - mówi Anna Hejno, rzecznik aquaparku przy ul. Borowskiej.
Dwa procesy, milionowe odszkodowania
Dzisiejszy wyrok będzie zakończeniem głośnego procesu, który od lat toczy się przed wrocławskim sądem.
Przypomnijmy. W 2005 r. powstała spółka Wrocławski Park Wodny S.A., która miała się zająć budową kompleksu basenów. W jej skład weszły miasto Wrocław i niemiecka firma InterSPA. Ten drugi inwestor w zamian za część dochodów miał wyłożyć fundusze, zaprojektować obiekt i zająć się budową oraz zarządzać aquaparkiem przez 28 lat. Termin zakończenia budowy wyznaczono na jesień 2006 roku, ale budynek nie został wykończony na czas.
W 2007 roku na wniosek Wrocławskiego Parku Wodnego miasto zerwało umowę z niemieckim inwestorem. Powodem miały być znaczne opóźnienia na budowie. Dodatkowo zarządca aquaparku żądał od inwestora odszkodowania w wysokości 14,5 mln zł.
Jak tłumaczyli przedstawiciele WPW, część tej kwoty to kary umowne za późne oddanie budynku do użytku. Reszta to utracone korzyści. Sprawa trafiła do sądu, ale spółka WPW sprawę przegrała. Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził, iż roszczenia były nieuzasadnione.
Wyrzuceni z budowy, winni opóźnieniom?
Zdaniem przedstawicieli InterSpa wyrok stwierdził jasno, że nie było podstaw do zerwania umowy, a de facto InterSpa "została wyrzucona z budowy". Zachowanie WPW określili jako "nieuczciwe" i dlatego postanowili ubiegać się o odszkodowanie.
I tak pod koniec 2008 roku Niemcy odpowiedzieli miastu procesem - zażądali 126 mln zł odszkodowania. Tyle, według własnych wyliczeń, firma miała zarobić na 28-letnim kontrakcie. Ponadto przed sądem przedstawiciele InterSpa przekonywali, że firma nie jest winna opóźnieniom na budowie, a swoje obowiązki wykonywała rzetelnie. W ich opinii winę za opóźnienia ponosił generalny wykonawca, czyli konsorcjum firm Hydrobudowa-Wrosilbet.
W tej sprawie powołano biegłych. Według ich opinii, biorąc pod uwagę koszty budowy i eksploatacji aquaparku, niemiecka firma nie uzyskałaby żadnych zysków. Firma zgłaszała uwagi i zarzucała nierzetelność biegłym.
Sąd wyrok ma być ogłosić w środę, 8 października o godz. 15.
Kompleks basenów powstał przy ul. Borowskiej we Wrocławiu:
Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: aquapark.wroc.pl