Rodzina z trójką dzieci, w tym niemowlakiem, będzie musiała opuścić zajmowane bez zezwolenia mieszkanie komunalne. Tak zdecydował sąd na wniosek krakowskich urzędników, pomimo że rodzina regularnie płaciła czynsz. Materiał "Blisko ludzi" TTV.
Pięcioosobowa rodzina od 3 lat mieszka bez pozwolenia w 18 metrowym mieszkaniu należącym do miasta, które może stracić.
Pani Wioletta pracuje jako kasjerka w supermarkecie. Jej mąż, pan Marcin, pracuje dorywczo. Małżeństwa z 12 letnim stażem nie stać na wynajem mieszkania ani zaciągnięcie kredytu. Nie mogą również liczyć na pomoc rodziny.
Kiedy pojawiły się problemy z pracą i urodzić miało się kolejne dziecko, musieli zrezygnować z mieszkania, które wynajmowali w pierwszych latach małżeństwa. Przez kilka miesięcy byli bezdomni, tymczasowego schronienia szukali u znajomych.
Sąd zdecydował o eksmisji
Wtedy pan Marcin dowiedział się o pustym mieszkaniu komunalnym w krakowskiej Nowej Hucie. Jak wyjaśnia, lokal zajmował jego niepełnosprawny znajomy, który zmarł. Pan Marcin miał do mieszkania klucze, dlatego postanowił zabrać tam swoją rodzinę. - Zgłosiliśmy od razu do Zarządu Budynków Komunalnych, że zajmujemy to mieszkanie - powiedział. Choć nie mieli formalnego przydziału, od zarządu dostali książeczkę opłat czynszowych. Płacili go regularnie. Równolegle starali się o przydział mieszkania komunalnego. Po kilku miesiącach otrzymali jednak od Zarządu Budynków Komunalnych pismo z wezwaniem do opuszczenia 18-metrowego mieszkania. Wniosek do sądu o eksmisję rodziny złożyli krakowscy urzędnicy. Rodzina ma się wyprowadzić do października tego roku.
- Zajęli bezprawnie, czyli niezgodnie z przepisami prawa, lokal komunalny, czego zrobić nie powinni. Gmina jest instytucją, która działa zgodnie z przepisami - tłumaczył decyzję Filip Szatanik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Krakowie.
Decyzja "narusza wszelkie reguły prawne oraz humanitarne"
O przydział mieszkania komunalnego rodzina starała się bezskutecznie od 12 lat. Przez ten czas złożyli w sumie 8 takich wniosków. Każdy z nich władze miasta odrzuciły. Sytuacją zaskoczona jest dr Krystyna Krzekotowska, specjalizująca się w polskim prawie mieszkaniowym. - Nie zrobiono nic w tym kierunku, żeby pozytywnie załatwić tę sprawę - stwierdziła. Jak dodaje, eksmisja z lokalu socjalnego osoby, która ma rodzinę wielodzietną, "narusza wszelkie reguły prawne oraz humanitarne". Rzecznik urzędu miasta twierdzi, że rozpatrywany jest jeszcze jeden wniosek rodziny. Z jego deklaracji wynika, że ma być rozpatrzony jeszcze w tym roku.
Autor: js/ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TTV