W piątek do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w sprawie przepisów ustawy o ochronie zwierząt. Chodzi o kwestię uboju rytualnego, którego w lipcu zakazał rządowy projekt nowelizacji, budząc tym samym protesty środowisk żydowskich i muzułmańskich.
Związek chce, by TK zbadał zgodność ustawy o ochronie zwierząt z konstytucją i Europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. "Po odrzuceniu przez Sejm w dniu 12 lipca rządowego projektu nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania, a więc ubój rytualny, sytuacja prawna gmin żydowskich, których obowiązkiem jest m.in. dbanie o zaopatrzenie w koszerną żywność i o ubój rytualny, była niejasna" - podkreśla w komunikacie związek gmin żydowskich.
Kolizja dwóch ustaw
W komunikacie podkreślono także, iż o kolizji dwóch ustaw - o ochronie zwierząt i o stosunku państwa polskiego do gmin wyznaniowych żydowskich - mówiła wydana przez Rządowe Centrum Legislacji opinia. Jej autorzy ocenili, że obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt nie daje możliwości prowadzenia uboju rytualnego zwierząt, a jedynym sposobem na usunięcie kolizji między uprawnieniami wspólnot religijnych i zapisami tej ustawy jest skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Rządowy projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był ubój rytualny, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.
Muzułmanie też złożą wniosek
Złożenie do TK swojego wniosku ws. uboju rytualnego zapowiedział także muzułmański związek wyznaniowy. Jak powiedział w piątek mufti Tomasz Miśkiewicz, wniosek jest obecnie na końcowym etapie konsultacji i zostanie złożony do TK w przyszłym tygodniu. Oba związki przygotowały wnioski oddzielnie, ponieważ zgodnie z konstytucją Kościoły i inne związki wyznaniowe mogą wystąpić z wnioskiem do TK tylko w tym zakresie, w jakim zaskarżony przepis dotyczy ich spraw.
Kontrowersyjny ubój w Tykocinie
Pytanie prawne o ubój rytualny zadał już Trybunałowi Sąd Rejonowy w Białymstoku. Od odpowiedzi na nie sąd uzależnia sposób rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie uboju, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, a zażalenie na jej postanowienie złożyli: powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku, Stowarzyszenie Obrona Zwierząt z Jędrzejowa, pełnomocnik Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals z Gdyni oraz pełnomocnik Fundacji na Rzecz Ochrony Zwierząt Ius Animalia z Pruszkowa. Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, która 12 marca przeprowadziła ubój w Tykocinie, powołała się na ustawę z 1997 r. o stosunku państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast przeciwnicy uboju wskazali na art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości. Nie wiadomo jeszcze, kiedy Trybunał odpowie na pytanie białostockiego sądu.
Boni zaleca "wstrzemięźliwość"
Pytany, czy do wyroku Trybunału ubój rytualny będzie nielegalny, minister administracji i cyfryzacji Michał Boni powiedział: "uważam, że do czasu rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wszyscy powinni zachowywać się wstrzemięźliwie, zarazem mieć w pamięci podstawowe uprawnienia, jakie wspólnotom religijnym daje polska konstytucja".
- Nikt nie będzie łamał prawa, naginał prawa. Myślę, że jest wiele możliwości, które mogą ułatwić dostęp do mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w przejściowym okresie - podkreślał szef MAC.
Autor: kg/rs / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24