Na sześć lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Kielcach 22-latkę, która w kwietniu 2008 roku wyrzuciła z wózka na chodnik półtoramiesięczne niemowlę. Kobieta oskarżona była o usiłowanie zabójstwa, nie przyznała się do winy.
Do zdarzenia doszło w kwietniu 2008 roku w Kielcach. Ciężarna wówczas Ewelina Cz. wyjęła ze stojącego na ulicy wózka dziecko. W tym czasie matka dziecka robiła zakupy w aptece.
"Ze wszystkimi bękartami będę tak robić"
Jak ustaliła prokuratura, Ewelina Cz. podniosła dziecko w górę, obróciła je twarzą do ziemi i z dużą siłą cisnęła nim o ziemię. Chłopiec doznał na skutek upadku obrażeń głowy, które zagrażały jego życiu.
Kiedy jedna z kobiet, która była świadkiem wydarzenia, krzyknęła, że zabije Ewelinę Cz. za to, co ta zrobiła z niemowlęciem, oskarżona miała powiedzieć, że "zrobi tak ze wszystkimi bękartami". Podobne słowa skierowała do policjanta, który przybył na miejsce zdarzenia.
Kobieta nie przyznała się do winy, twierdząc, że nie próbowała zabić dziecka, a jedynie wypadło jej ono z rąk, kiedy próbowała ukraść wózek, w którym się znajdowało.
Łagodna kara
Mimo iż Ewelina Cz. zaatakowała kilkutygodniowe dziecko i zdaniem sądu była w stanie rozróżnić dobro od zła, znalazły się okoliczności łagodzące. Kobieta była w niechcianej ciąży, którą próbowała z pomocą matki prymitywnymi sposobami usunąć. Feralnego dnia w stanie lęku i depresji - ocenili biegli.
Sąd uznał też, że kobieta pochodzi z rodziny, która nie potrafiła jej normalnie wychować. Zdaniem sędzi, Ewelina Cz. jest niedojrzała i infantylna, a jej stopień inteligencji jest na granicy ociężałości umysłowej. Ponadto - według badających ją psychiatrów - Ewelina Cz. w czasie popełniania przestępstwa "miała ograniczoną zdolność kierowania swoim postępowaniem".
Te czynniki zadecydowały o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Kobieta ma odbywać karę w więzieniu, gdzie będzie mogła zostać poddana odpowiedniej terapii. Nie będzie też mogła wychowywać swojego dziecka, które w międzyczasie urodziła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24