Ochrona szczecińskiego lotniska w Goleniowie wzięła na kontrolę osobistą lecącego do Warszawy prymasa Polski kardynała Józefa Glempa. Dyrekcja portu wysłała już pismo z przeprosinami.
Informację, że w sobotę ochroniarze z lotniska poddali prymasa kontroli osobistej, potwierdził sekretarz kardynała Glempa ks. Mirosław Kreczmański. Nie chciał tego komentować. Prymas gościł w sobotę w Szczecinie na obchodach Dnia Papieskiego.
Jak podało Polskie Radio Szczecin, do południa w poniedziałek dyrektor lotniska w Goleniowie Maciej Jarmusz nie chciał komentować tej sprawy. Po południu Jarmusz postanowił wystosować przeprosiny. Zachowanie pracownika lotniska tłumaczy "bezmyślną nadgorliwością i bezkrytycznym podejściem do obowiązujących uregulowań prawnych". Dodał jednak, że "nie mogą one zwalniać ze zdrowego rozsądku i taktu pracowników prowadzących kontrolę bezpieczeństwa".
Ks. Kreczmański poinformował, że pismo z przeprosinami nie dotarło jeszcze do prymasa.
Rzecznik portu lotniczego w podszczecińskim Goleniowie Krzysztof Domagalski powiedział, że prowadzone jest wewnętrzne postępowanie w sprawie incydentu z prymasem. Przewiduje, że potrwa kilka dni. - Sprawdzane są nagrania z kilku monitorujących hale lotniskowe kamer. Są też przesłuchiwani pracownicy portu - powiedział Domagalski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24