Strona rządowa i górnicze związki zawodowe podpisały w sobotę po południu w Katowicach porozumienie w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej. - Chciałabym podziękować za kompromis dobry dla przyszłości polskiego górnictwa - mówiła premier Ewa Kopacz, która specjalnie przyjechała na Śląsk.
- Prezydent Bronisław Komorowski z zadowoleniem przyjął informację o porozumieniu w sprawie górnictwa zawartym w Katowicach między rządem a związkami zawodowymi. Zawarcie porozumienia jest zgodne z wcześniejszymi apelami Prezydenta RP o dialog i kompromis korzystny dla przyszłości górnictwa - informuje w komunikacie Kancelaria Prezydenta
Uchwalona w czwartek w nocy ustawa umożliwia realizację rządowego programu naprawy Kompanii Węglowej. Nowelizacja przede wszystkim pozwala na wydzielenie z KW 4 kopalń i objęcie ich załóg osłonami. Zapewnia finansowanie z dotacji budżetowej likwidowania kopalni, przejętej przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń przed końcem 2015 r.
Plan restrukturyzacyjny przyjęty przez rząd przewiduje też finansowany z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych pakiet osłonowy dla pracowników likwidowanych kopalń: urlopy górnicze i odprawy dla w sumie 5,2 tys. ludzi. 6 tys. pracowników ma zostać przeniesionych do kopalń w nowej spółce specjalnego przeznaczenia.
- Z SRK przedsiębiorca będzie mógł albo całą kopalnię, albo jej część wyciągnąć - powiedział szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek.
Ziętek: chcielibyśmy, żeby Polska miała swój węgiel i tańszy węgiel
Ziętek: kopalnie albo zostaną w Kompanii Węglowej, albo dostaną nowego inwestora
- Korzystaliśmy z analityków, ekonomistów, fachowców. To sprawiło, że mamy porozumienie - zaznaczył Kolorz.
Kolorz: nie trzeba likwidować, trzeba dobrego zarządzania
Kolorz: procesy naprawcze będą uzgadniane ze stroną społeczną, ale niektóre grupy zawodowe będą musiały zacisnąć pasa
W sobotę po południu wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński napisał na blogu, że kluczowe dla porozumienia były zapisy przyjętej w tym tygodniu przez Sejm nowelizacja ustawy "węglowej".
- Ktoś musi za to zapłacić, że ci górnicy siedzieli tu tyle dni pod ziemią, narażając swoje zdrowie - powiedział szef "Solidarności".
Duda w TVN24: jestem przekonany, że nasi koledzy wynegocjowali to, co najlepsze
Kopacz: chcę, żeby na Śląsku biło serce polskiego przemysłu
Kolorz poinformował, że kontynuowane będą rozmowy nad restrukturyzacją i programem dla całego górnictwa, bo - jak zaznaczył - całe górnictwo potrzebuje dużej nowelizacji programu.
Głos w sprawie porozumienia zabrali na Twitterze politycy opozycji – Tomasz Kalita z SLD i Armand Ryfiński z koła poselskiego Bezpieczeństwo i Gospodarka.
E. Kopacz zeszła z drogi zelaznej damy. Na szczęście. Po lekarzach, wygrali górnicy.— Tomasz Kalita (@TomaszKalita) January 17, 2015
Rząd @PremierKopacz zauważył, że nie udało się podzielić rodaków na górników i resztę. Ponad 65% popierało górników! STOP OBŁUDZIE Szulerzy!— Armand Ryfiński (@ArmandRyfinski) styczeń 17, 2015
- Obyśmy już nigdy nie musieli przeżywać na Śląsku takich dramatów, jak w ostatnich dniach - powiedział szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz
- Porozumienie było trudne, ale dobre. Przede wszystkim doprowadziliśmy do tego, że program polskiego górnictwa nie jest programem, który jeszcze 10 dni temu był zagrożeniem likwidacji jego części. Jest to trudny program naprawczy. Pewnie nie zdarzy się tak, że kogoś nie będzie boleć - powiedział Kolorz po podpisaniu porozumienia.
- Uchroniliśmy wszystkich tych, którzy pracowali w Kompanii Węglowej przed upadłością i utratą pracy - powiedziała Kopacz.
- Oparta na polskim węglu energetyka jest stabilna - zaznaczyła Kopacz.
- Skończył się niespokojny czas dla 47 tysięcy górników - powiedziała premier.
Kopacz: chciałabym podziękować za kompromis dla dobrej przyszłości polskiego górnictwa
Zaczyna się konferencja premier Ewy Kopacz.
Tak dziennikarze na Twitterze komentują porozumienie rządu z górnikami:
Czyżbyśmy właśnie obserwowali narodziny hasła "jaki kraj taka Margaret Thatcher"?— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) January 17, 2015
Poszła Ewa Kopacz na wielką wojnę nieprzygotowana i przegrała.— Michał Majewski (@MajewskiMichal) styczeń 17, 2015
Dziwna polityk Pani Premier. Najpierw wywołuje pożar potem go gasi , a poźniej ogłasza ze to sukces. Patrz: lekarze, górnicy . Co dalej ?— Marek Balawajder (@MarekBalawajder) January 17, 2015
- Na restrukturyzację przyjdzie czas - powiedział Duda na antenie TVN24.
- Te kopalnie i miejsca pracy zostaną utrzymane. Kopalnie nie zostaną zlikwidowane - powiedział o podpisanym porozumieniu Piotr Duda
Duda: podpisanie porozumienia nie uzdrowi całkowicie polskiego górnictwa, ale doprowadzi do zakończenia strajków
Piotr Duda przewodniczący "Solidarności": Śląsk i "Solidarność" dały pani premier lekcję pokory - nic o nas bez nas
Senackie komisje gospodarki oraz rodziny, polityki senioralnej i społecznej, które zaczęły w sobotę rozpatrywać propozycje poprawek do nowelizacji ustawy "węglowej", przerwały posiedzenie do wtorku.
Jako powód wskazano, że na kształt poprawek może mieć wpływ porozumienie ze związkami zawodowymi ws. rządowego programu naprawczego dla Kompanii Węglowej, które zostało zawarte w sobotę.
Porozumienie w śląskim urzędzie wojewódzkim podpisali pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk oraz szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, w obecności premier Ewy Kopacz, ministrów: Włodzimierza Karpińskiego i Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz licznego grona związkowców i samorządowców śląskich. Tuż pod złożeniem podpisów Ewa Kopacz podziękowała negocjatorom za osiągnięcie "mądrego kompromisu". Dominik Kolorz powiedział, że po wielu bojach udało się uratować kopalnie i miejsca pracy. Dodał, że przed nami jeszcze kupa roboty. - Pragnę podziękować delegacji rządowej - mówił. Zaapelował też do załóg śląskich kopalń o zakończenie protestów.
Według premier Ewy Kopacz to dobry kompromis dla polskiego górnictwa.
Związkowcy w dobrych nastrojach
Przed południem w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach po raz kolejny spotkał się zespół roboczy, w skład którego weszło trzech związkowych liderów i przedstawiciele rządu: pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, wiceminister skarbu Rafał Baniak i wiceminister pracy Jacek Męcina.
Związkowcy już przed południem sygnalizowali, że do porozumienia jest bardzo blisko. - Jestem w wyśmienitym nastroju. Mam nadzieję, że niedzielę górnicy spędzą w domu - powiedział jeszcze przed rozpoczęciem plenarnych obrad szef Sierpnia 80 Bogusław Ziętek, który nie wszedł w skład zespołu roboczego, ale był w stałym kontakcie z jego członkami. Szanse na zakończenie protestu jeszcze w sobotę ocenił jako „duże”. - To jest nasza wspólna robota. Ci ludzie, którzy negocjowali w naszym imieniu, wynegocjowali bardzo dobre porozumienie. Są już zręby porozumienia, dopinamy szczegóły, ale to, co wiemy, jest dla górników dobre - powiedział Ziętek. - Jest gwarancja, że ci ludzie będą mieli pracę – zaznaczył i ocenił, że obydwie strony wykazały się odpowiedzialnością. Ziętek i szef górniczej „S” Jarosław Grzesik podziękowali za udział w proteście i poparciu górniczych postulatów. Związkowcy nie chcieli mówić o szczegółach ustaleń. Według nieoficjalnych informacji z rozmów, rząd wycofał się z planów likwidacji kopalń – co było najważniejszym postulatem związkowców - na rzecz daleko idącej restrukturyzacji tych zakładów. Jeszcze przed sobotnim spotkaniem szef śląsko-dąbrowskiej "S" Dominik Kolorz zdradził, że przedmiotem rozmów, poza utrzymaniem miejsc pracy było to, w jaki sposób przeprowadzić procesy naprawcze najsłabszych kopalń; innym tematem byli potencjalni inwestorzy
Plan rządowy
Rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej (KW) w pierwotnej wersji zakładał sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej dziewięciu z 14 kopalń KW. Z pozostałych jedną miał kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery miały być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. Według związkowców oznaczałoby to likwidację tych kopalń. Premier Ewa Kopacz zapewniła, że rząd nie chce likwidować kopalń, lecz je restrukturyzować. Od czasu ogłoszenia rządowego planu w regionie trwają protesty. Według służby kryzysowych wojewody śląskiego, w ponad 20 kopalniach w sobotę rano protestowało 2249 górników, z czego ponad 1600 na powierzchni. Jako pierwsi akcję rozpoczęli przed kilkoma dniami górnicy z czterech kopalni przewidzianych do likwidacji, później dołączyli do nich pracownicy innych zakładów KW oraz innych spółek węglowych. W piątek plan dla KW skrytykowali wojewódzcy radni, którzy przyjęli uchwałę w tej sprawie na nadzwyczajnej sesji. Wezwali rząd do stworzenia długofalowej polityki dla naprawy branży, zamiast doraźnych działań. Każdego dnia w śląskich miastach są też organizowane pikiety, marsze i blokady dróg.
Autor: js,eos//rzw / Źródło: tvn24,PAP