Kiedy miał pieniądze, pojawiali się "koledzy". To jego ciało odnaleziono w walizce

Kiedy miał pieniądze pojawiali się się "koledzy". To jego ciało odnaleziono w walizce
Kiedy miał pieniądze pojawiali się się "koledzy". To jego ciało odnaleziono w walizce
tvn24
Dryfującą po rzece Kłodnicy walizkę zauważył taksówkarztvn24

Pan Helmut był starszym, schorowanym i samotnym człowiekiem. "Koledzy" pojawiali się tylko w chwili, kiedy przychodziła emerytura. Wtedy pili razem z nim alkohol. Opieka społeczna chciała umieścić staruszka w DPS-ie, ale tuż przed przeprowadzką zniknął w tajemniczych okolicznościach. Materiał programu "Uwaga TVN".

Dryfującą po rzece Kłodnicy walizkę zauważył taksówkarz. - Zwróciła moją uwagę, by była bardzo wypukła. Zszedłem, postawiłem ją do pionu i odsunąłem zamek. Wysunęła się głowa w niebieskim worku. Było widać siwe włosy - relacjonuje Tomasz Pietrasik. Ofiara miała związane ręce.

Obrażenia

Sekcja zwłok nie odpowiedziała na pytanie, jaka była bezpośrednia przyczyna śmierci pana Helmuta. - Biegła ujawniła jednak na zwłokach otarcia i podbiegnięcia krwawe w okolicach nóg oraz rąk, oraz złamanie siedmiu żeber. Może to świadczyć o tym, że mężczyzna był bity, a także o próbie obrony - podkreśla Joanna Smorczewska z prokuratury okręgowej w Gliwicach.

Mężczyzna miał też duży zanik mięśni. - Najprawdopodobniej był w ostatnim czasie osobą niechodzącą, bądź poruszającą się z dużym trudem - podkreśla pani prokurator.

Opublikowane przez policję w internecie zdjęcia ofiary rozpoznał osiedlowy radny Marcin Ziach, który znał Helmuta K., 76-letniego emeryta mieszkającego na jednym z gliwickich osiedli.

- To był spokojny, mało konfliktowy człowiek. Unikał kontaktu z ludźmi. Przyjaciół raczej nie miał, ale wrogów też nie - mówi Ziach.

Podatny na wpływy "kolegów"

Jak się okazało, pan Helmut był samotnym, starszym i - przez choroby - niesamodzielnym człowiekiem. Wykorzystywali to okoliczni alkoholicy, którzy przepijali emeryturę mężczyzny. - Póki miał pieniądze, to byli i koledzy. Ale po trzech, czterech dniach, jak emerytura się skończyła, już ich nie było - opowiada Lidia Król, która byłą sąsiadką mężczyzny przez 22 lata. - Wszyscy go tu lubiliśmy - dodaje kobieta.

Marcin Ziach podkreśla, że staruszek był bardzo podatny na wpływy korzystających z jego pieniędzy "kolegów".

- Chcieliśmy go umieścić w DPS-ie. Długo się opierał, ale ostatecznie zdecydował się tam przenieść. W dniu przeprowadzki okazało się, że pana Helmuta nie ma, a mieszkanie jest zamknięte na cztery spusty. Podejrzewam, że koledzy mieli na to wpływ. Gdyby pan Helmut przeniósł się do DPS-u, straciliby zarówno miejsce spotkań, jak i dostęp do tej dość solidnej emerytury - podkreśla Ziach.

Szukali przez rok

Również pracownicy ośrodka pomocy społecznej przekonują, że zaginięcie starszego pana, wzbudziło ich niepokój. Dlatego do policji wysłali pismo z prośbą o ustalenie aktualnego miejsca jego pobytu. - Napisaliśmy, że to jest człowiek długotrwale chory, po udarze mózgu, z zanikami pamięci, uzależniony od alkoholu - podkreśla Magdalena Wójtowicz z miejskiego ośrodka pomocy społecznej w Gliwicach. Policja odpowiedziała po trzech miesiącach.

- Napisano, że pan w dalszym ciągu pobiera świadczenie emerytalno-rentowe na konto bankowe. Gdzie przebywa, tego nie udało się policji ustalić - mówi Wójtowicz.

Policja przez rok nie odnalazła zaginionego Helmuta K. Dopiero, gdy okazało się, że chodzi o morderstwo, okazało się to możliwe. Już po dwóch dniach policja wiedziała, gdzie staruszek mieszkał przed śmiercią: przez cały ten czas przebywał w miejscu oddalonym jedynie o trzy kilometry od jego dawnego mieszkania.

- Teraz mieliśmy do czynienia z przestępstwem. I to najpoważniejszym: zabójstwem. A wcześniej nie mieliśmy informacji, że działo się coś złego - komentuje rzecznik policji w Gliwicach, Marek Słomski.

"Zapakuję go w walizkę i wyrzucę"

Ostatni rok, pan Helmut, spędził u Jerzego R., któremu teraz postawiono zarzut morderstwa. Sąsiedzi mówią, że pan Helmut w ogóle nie wychodził z mieszkania. - Z czasem on już wcale nie mógł chodzić, czasami przynosiłam mu jedzenie - mówi nam jedna z sąsiadek.

Kobieta twierdzi, że Jerzy R. na pana Helmuta krzyczał, a nawet bił. - Mówił: "Ja go zabiję. Zapakuję go w walizkę i wyrzucę" - twierdzi sąsiadka, która była najprawdopodobniej bezpośrednim świadkiem zabójstwa mężczyzny.

Tamtego dnia przyszła do mieszkania Jerzego R. Kiedy weszła do środka, Helmut K. stał przy stole. - Ten drugi go uderzył i on upadł na podłogę. Czy żył, tego nie wiem. Nie dawało mi to spokoju. Poszłam tam jeszcze raz, po 15, może 20 minutach. Wtedy był już przeciągnięty z kuchni do pokoju - relacjonuje kobieta.

Jerzy R. - 50-letni, bezrobotny mieszkaniec Gliwic - przyznał się do próby ukrycia zwłok, ale odmówił wyjaśnienia, jak doszło do śmierci Henryka K. Z reporterem UWAGI! nie chciał rozmawiać.

CAŁY MATERIAŁ NA STRONIE PROGRAMU UWAGA! TVN

Autor: kło/kk / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice/śląska policja | Szymon Sawaściuk

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium