Gabinety Porozumienia Zielonogórskiego są od dziś otwarte bez ani jednej dodatkowej złotówki. Zatrzymaliśmy finansowanie POZ, wbrew oczekiwaniom PZ, na poziomie 1,1 mld zł - powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Przeprosił jednocześnie pacjentów za trudności, ale, jak zaznaczył, negocjacje z PZ były potrzebne.
- Chciałbym przeprosić pacjentów, którzy przez dwa dni borykali się z trudnościami w dostępie do lekarza rodzinnego, i podziękować im za cierpliwość - mówił Arłukowicz.
W jego opinii negocjacje, mimo że bardzo uciążliwe, były potrzebne.
Jak zaznaczył, "Ministerstwo Zdrowia musiało przekonać lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego, że ich oczekiwania, które zgłaszali od miesięcy, nie są w większości możliwe do zrealizowania".
Dlatego, jak powiedział Arłukowicz, gabinety Porozumienia Zielonogórskiego, które są od dziś otwarte, nie otrzymają ani jednej dodatkowej złotówki. - Zatrzymaliśmy finansowanie POZ, wbrew oczekiwaniom PZ, na poziomie 1,1 mld zł - mówił minister zdrowia.
Zaznaczył, że udało się przekonać PZ, iż system motywacyjny dla lekarza rodzinnego jest potrzebny. Poinformował, że bez zmian pozostał system sprawozdawczości. - Musimy być pewni, że lekarze wykonują badania konkretnym pacjentom, diagnozują tych pacjentów i ich leczą - zaznaczył Arłukowicz.
Minister przypomniał, że ze strony resortu zdrowia nie ma zgody na to, aby pacjenci wnosili opłaty za przekroczenie progu przychodni. - Nie ma także zgody na to, aby lekarze rodzinni zamykali swoje gabinety na 20 dni roboczych w wybranych przez siebie dniach w ciągu roku - powiedział Arłukowicz.
Zachowają pacjentów
Minister zdrowia wyjaśnił jednocześnie, że resort zgodził się na kilka spraw. - Na przykład, że jeśli lekarze otworzą dziś o godz. 8 swoje gabinety, to zachowają deklaracje pacjentów, jeśli ci nie przepisali się do innych przychodni rodzinnych - powiedział Arłukowicz.
- Zgodziliśmy się także na to, że lekarze rodzinni nie będą musieli rokrocznie informować NFZ o numerze konta bankowego, które posiadają - dodał.
Arłukowicz poinformował ponadto, że w resorcie powstanie zespół lekarzy, profesorów, który będzie analizował, w jaki sposób pakiet onkologiczny jest wprowadzany w życie.
- Od początku deklarowałem, że jak będziemy widzieli takie miejsca czy momenty, w których pakiet onkologiczny należy skorygować, to z całą pewnością będziemy to robili - podkreślił minister.
Arłukowicz dodał, że resort zgodził się także na to, że jeśli pacjent w systemie eWUŚ będzie oznaczony jako nieubezpieczony, to jego dane nie będą usuwane z systemu.
"Szczegółowy monitoring"
Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann po zakończonych w środę negocjacjach między ministerstwem a lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego powiedział, że resort będzie "szczegółowo monitorować zmiany w systemie ochrony zdrowia".
- Wprowadzamy zmiany w systemie kolejkowym, zmiany w systemie onkologicznym i przez najbliższe miesiące będziemy bardzo poważnie i bardzo szczegółowo monitorować to, co się będzie działo w systemie ochrony zdrowia. Bo wprowadzamy duże zmiany i chcemy je wprowadzać razem z lekarzami, którzy będą pracowali w tym systemie - od lekarza rodzinnego przez specjalistów do szpitala - powiedział Neumann.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że monitoring ma umożliwiać poprawę ewentualnych niedogodności dla pacjentów. - Po to, żeby pacjenci rzeczywiście mieli szybką pomoc i szybką diagnostykę, i szybkie leczenie, a kolejki do lekarzy specjalistów, dzięki współpracy także lekarzy rodzinnych, zostały znacząco skrócone. To jest zadanie na najbliższe na miesiące - tłumaczył. Wiceszef resortu zdrowia poinformował też, że na początku stycznia wydano już prawie 600 zielonych kart leczenia onkologicznego. - To pokazuje, że ten system ruszył. Pakiet onkologiczny 2 stycznia w Polsce ruszył, te zmiany zostały zapoczątkowane - zaznaczył Neumann. W jego ocenie po zakończeniu negocjacji z lekarzami z Porozumienia Zielonogórskiego możliwe jest "większe zrozumienie i mniej emocji" dla wprowadzanych zmian w systemie ochrony zdrowia. - Są one dobre dla pacjenta i tylko dlatego, że są dobre dla pacjenta, byliśmy tak twardzi i uparci. Te zmiany mają służyć pacjentom - dodał Neumann.
Porozumienie po długich negocjacjach
W środę przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego poinformowali, że osiągnęli porozumienie z Ministerstwem Zdrowia i otworzą swoje gabinety.
Od początku 2015 r. większość przychodni podstawowej opieki zdrowotnej medyków zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim była nieczynna.
Punktami spornymi były m.in. nowe obowiązki lekarzy rodzinnych związane z wejściem w życie pakietu onkologicznego oraz sposób finansowania POZ. Według informacji przedstawionych przez MZ w poniedziałek, umowy z NFZ na 2015 r. podpisało 85 proc. lekarzy.
Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24