Grecka armia przekazała polskiej delegacji dwa amerykańskie czołgi, które mają trafić do poznańskiego Muzeum Broni Pancernej. Sprzęt odebrał w bazie wojskowej w Velestino wiceminister spraw zagranicznych Bogusławem Winid.
Czołgi, które przekazali nam Grecy to amerykańskie M48 Patton i M60 Patton. Zostały wyprodukowane w latach 50. Obydwa zostaną wkrótce przetransportowane do Polski. Do Muzeum Broni Pancernej powinny dotrzeć już 18 września.
Przekazanie w święto - W polskich muzeach wojskowych jest sprzęt postsowiecki i niemiecki. Brakuje natomiast związanych z wojskiem polskim eksponatów naszych zachodnich sojuszników sprzed 1939 roku i z drugiej wojny światowej. Niewiele jest też współczesnego sprzętu wojskowego obecnych sojuszników z NATO. Czołgi M48 i M60 produkcji USA z pewnością wzbogacą polską kolekcję broni pancernej - cieszy się wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid. Poza wiceszefem MSZ, w Velestino byli też obecni przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej i Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Uroczystość zbiegła się z obchodzonym 12 września Świętem Wojsk Lądowych.
Lawety już gotowe
Transport czołgów finsnsuje strona polska. Decyzję w tej sprawie podjęli greccy ministrowie: obrony narodowej i finansów.
Obydwa czołgi nadal są w pełni sprawne, dlatego ich przekazanie wymagało nie tylko negocjacji z władzami Grecji, ale również akceptacji władz USA. - Po krótkiej uroczystości wsadzamy czołgi na lawety i ekipa z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych przewiezie je do Poznania. To kiedy dokładnie tam się pojawią zależeć będzie od ich przejazdu przez Bułgarię, Rumunię, Węgry i Słowację - tłumaczył wiceszef MSZ. Poza funkcją muzealną czołgi będą mogły również pełnić rolę edukacyjną. - Pattony były symbolem sprzętu wojskowego, który należał do zachodniego świata. Np. M60 jest używany w wielu krajach jako ekwiwalent radzieckiego czołgu T62. Studenci będą mogli przejechać się oboma czołgami i je bezpośrednio porównać - mówił Winid.
SYLWETKI CZOŁGÓW, KTÓRE TRAFIĄ DO POZNANIA:
Czołgi M48 Patton - armia USA wycofała je ze służby w połowie lat 90., ale są jeszcze używane przez wojska innych krajów. Wadą M48 są jego wymiary: trzymetrowa wysokość czołgu powodowała, że był on łatwiejszy do zauważenia, a w konsekwencji do trafienia oraz stosunkowo wywrotny. W zamian za to M48 oferował wysoki komfort załodze. Dodatkowo pierwsze modele M48 - produkowane w latach 50. - napędzane były silnikiem benzynowym, który po trafieniu przez przeciwnika łatwo się zapalał jednocześnie duże zużycie paliwa ograniczało zasięg M48. Czołgi M60 Patton - produkowane były pod koniec lat 50. po odkryciu, że w Związku Radzieckim projektowany jest nowy czołg (później znany jako T-62) uzbrojony w armatę 115 mm, przewyższającą uzbrojenie czołgu M48. Postanowiono zmodernizować M48 poprzez przezbrojenie go w silniejsza armatę (brytyjskie działo L7 105 mm) i wyposażenie go w nowy silnik. Przeprojektowano i wzmocniono również opancerzenie wieży oraz kadłuba. Nowy pojazd otrzymał oznaczenie M68 i wszedł do produkcji w 1959 r. w momencie wejścia do służby rok później otrzymał oficjalne oznaczenie M60 Patton. Różne odmiany M60 pozostają nadal w służbie sił zbrojnych wielu państw m.in. Arabii Saudyjskiej, Brazylii, Egiptu, Hiszpanii, Izraela i Turcji.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu