W niedzielę ponownie w wielu miejscach Polski zorganizowano protesty przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość zmianom w sądownictwie. W Gdańsku na manifestacji pojawił się były prezydent Lech Wałęsa. - Musimy wesprzeć tych dzisiaj walczących - apelował Wałęsa. W Suwałkach na proteście przemawiał z kolei Bronisław Komorowski. - Jesteśmy zatroskani o przyszłość polskiej demokracji - mówił.
Warszawa, Katowice, Poznań, Łódź, Białystok, Legnica, Gdańsk, Suwałki - to tylko niektóre z miast, w których mieszkańcy protestowali w niedzielę przeciwko zmianom w sądownictwie.
Uczestnicy demonstracji apelowali do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustaw dotyczących sądownictwa.
Lech Wałęsa na manifestacji
W Gdańsku na manifestacji pojawił się były prezydent Lech Wałęsa. - Musimy wesprzeć tych dzisiaj walczących - apelował Lech Wałęsa.
Były prezydent powiedział, że "takiego sposobu rządzenia - nawet za komunizmu - nie można było robić".
- Zdarzył się wypadek w tej walce o demokrację - powiedział były przywódca Solidarności. - Demokracji trzeba pilnować. Natychmiast korygować, żeby nie dochodziło do podobnych zdarzeń, jakie teraz nam się zdarzyły. Głęboko w to wierzę, będę zawsze z wami, będę wam pomagał, nie mieszam się do waszej walki, ale jestem w dyspozycji, zawsze możecie na mnie liczyć, dlatego, że to był cel mojej 50-letniej walki - powiedział Wałęsa.
- Obrońcie to, a wtedy Polska będzie piękna i przyjemna - zaapelował do zgromadzonych. Wałęsa poprosił o zrozumienie, gdyby nie mógł się kiedyś stawić na demonstracji, mówiąc, że ma 73 lata i jest chory.
- Pamiętajcie, że jestem. A kiedy będzie najciężej, będę szedł jako pierwszy, chroniąc was, bo ja już jestem złogiem, mogę się poświęcać - powiedział na koniec.
"Musimy być zatroskani". Komorowski w Suwałkach
W Suwałkach na proteście przemówił były prezydent Bronisław Komorowski. - My musimy być zatroskani, jesteśmy zatroskani o przyszłość polskiej demokracji. Troszczy się stanem polskiej demokracji także cały świat, to nie jest tylko Unia Europejska, to jest także amerykański Departament Stanu. Świadczą o tym liczne wypowiedzi, liczne teksty w prasie zagranicznej - mówił.
- Demokracja ma swoje słabości, ale nikt lepszego ustroju nie wymyślił. Także wymiar sprawiedliwości w systemie demokratycznym ma swoje słabości, jak każdy człowiek, jak każda instytucja, ale nikt lepszego systemu nie wymyślił, niż niezależne sądownictwo wpisane w trójpodział władzy, jak sądownictwo oddalone od sfery władania polityczno - partyjnego - dodawał Komorowski.
Protesty przeciw wprowadzanym przez PiS zmianom w sądownictwie odbywają się także za granicą. Między innymi przed ambasadą Polski w Nowym Jorki, Paryżu, czy Londynie.
Protestują od kilku dni
Protesty przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość trwają w od kilku dni. Największy - jak do tej pory - odbył się w czwartek, również przed Pałacem Prezydenckim. Według ratusza brało w nim udział około 50 tysięcy osób, według policji natomiast - 14 tysięcy.
Zmiany w sądownictwie
W nocy z piątku na sobotę Senat uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Zgodnie z ustawą utworzone mają być między innymi trzy nowe Izby SN, w tym Izba Dyscyplinarna. Zmienić ma się tryb powoływania sędziów Sądu Najwyższego, a wszyscy obecni sędziowie SN mogą zostać przeniesieni w stan spoczynku.
W zeszłym tygodniu parlament przyjął z kolei nowelizację ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i o ustroju sądów powszechnych. Ustawy czekają już tylko na podpis prezydenta.
Autor: kb/sk / Źródło: tvn24