Policja twierdzi: wiemy, kto strzelał, szukamy sprawcy. Funkcjonariusze są pewni po wczorajszej strzelaninie, że to porachunki przestępców. Dwóch braci zostało postrzelonych w nogi. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Trwa obława na mężczyznę, który wczoraj około godz. 16.00 na ul. Kosynierów Gdyńskich w Elblągu oddał kilka strzałów w kierunku dwóch braci. 20- i 30-latek zostali postrzeleni w nogi i obecnie przebywają w szpitalu. Strzelec poruszał się czarnym mercedesem ML i to z niego oddał strzały.
Uzbrojony i niebezpieczny
Podkom. Krzysztof Nowacki przyznaje, że personalia podejrzanego są znane policjantom, ale na razie nie będzie ich zdradzał ze względu na trwające czynności. Ostrzegł jednocześnie, że poszukiwany może być uzbrojony i niebezpieczny. Jak podało RMF FM, ma mieć 35 lat i był już wcześniej notowany.
Na miejscu znaleziono siedem łusek oraz siekierę. – Obaj poszkodowani byli w przeszłości karani za przestępstwa przeciwko mieniu – przyznał nam podkomisarz Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policja podejrzewa, że postrzelenie mężczyzn mogło mieć charakter porachunków przestępczych. Jak podaje expresselblag.pl sprawa może być związana z zajściem, do którego doszło 22 marca na jednej ze stacji paliw w Elblągu. Kilku mężczyzn pobiło kierowcę mercedesa i zniszczyło jego samochód w momencie, gdy miał tankować.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa//ec/jb / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: ExpressElblag.pl