Stoją wszyscy i długo, nawet karetki na sygnale. "Przejazd z piekła rodem"

Otwarte szlabany jak wygrana na loterii
Otwarte szlabany jak wygrana na loterii
TVN24 Łódź
Otwarte szlabany jak wygrana na loteriiTVN24 Łódź

- 15 minut to niezły wynik, a 25 też nikogo nie dziwi. Rekordziści stoją ponad pół godziny - opowiadają mieszkańcy Gałkowa Dużego pod Łodzią. Przy torach czekają nie tylko kierowcy i piesi, ale też karetki pogotowia spieszące się do chorych. Mieszkańcy chcą zmian, ale na razie nie ma na nie pieniędzy.

Jak bardzo przejazd kolejowy może utrudniać życie mieszkańcom? Sprawdziliśmy. W pobliżu stacji kolejowej Gałkówek pod Łodzią jest przejazd strzeżony. Kiedy przyjechaliśmy, zapory były opuszczone. Szybko wybiegliśmy z samochodu, żeby porozmawiać ze zdenerwowanymi kierowcami.

Kiedy mieliśmy już ponagrywane rozmowy, wzięliśmy się za ujęcia do materiału. Po kolejnych kilku minutach byliśmy gotowi, żeby jechać na umówione spotkanie. Zapory zaczęły się podnosić, więc wróciliśmy do samochodu. Zdążyliśmy wyjechać z pobocza na drogę i zapory opadły znowu. Na kolejnych kilkanaście minut.

- Ha, żółtodzioby. Jak się nie pilnuje, to tak się ma. To miejsce nie wybacza błędów - uśmiecha się Ryszard, który mieszka w pobliżu przejazdu z piekła rodem.

"Czeka się z pół godziny"

Ryszard opowiada, że jeszcze mu się nie zdarzyło tak po prostu przejechać przez przejazd bez czekania.

- A jak już dróżnik zamknie przejazd, to można otworzyć gazetę. Bo przy jednym zamknięciu potrafią przejechać tu ze cztery składy. Czeka się z pół godziny - tłumaczy.

Tory przecięły niewielką miejscowość również administracyjnie. Z jednej strony jest Gałków Duży, z drugiej Gałków Mały.

- Dzieciaki muszą patrzeć nie tylko na plan lekcji, ale też plan pociągów. Bo jak ich nie zgrają, to pierwsze lekcje spędzają przy torach. No masakra jest - mówi jedna z mieszkanek Gałkowa Dużego.

500 metrów to dalej, niż myślisz

Mieszkańcy narzekają, bo przez ich miejscowość biegną dwie popularne trasy kolejowe - z Łodzi do Koluszek i z Łodzi do Dębicy. Z danych PKP wynika, że jeszcze w 2012 roku dziennie przejeżdżało tu około stu pociągów. Na początku grudnia minionego roku było to ok. 70 składów.

- Tyle, że było to przed otwarciem nowego dworca Fabrycznego. Jak nam dorzucili pociągów, to sytuacja stała się już beznadziejna - mówi Edward Pietrykowski, sołtys Gałkowa Małego.

W beznadziejnej sytuacji są często karetki, które próbują przedostać się przez wiecznie zamknięty przejazd.

- W ratowaniu życia często decydują minuty. A bywa tak, że zespoły muszą czekać na przejeździe. Czasami bardziej opłaca się do chorego wezwać karetkę znajdującą się pięć kilometrów dalej niż tą, która jest 500 metrów od niego, ale musi pokonać przejazd - mówi dr Krzysztof Chmiela z Falck Medycyny, która w regionie odpowiada za pracę karetek.

Manewrują, trąbią i klną

Mieszkańcy założyli komitet, który domaga się stworzenia bezkolizyjnego przejazdu przez tory.

- To się musi skończyć. Jak opadają zapory, to kierowcy potrafią wciskać się między zapory, byle nie utknąć. A jak ktoś utknie to po kilkunastu minutach zaczyna trąbić i budzi mieszkańców. Dramat - mówi sołtys Edward Pietrykowski.

PKP Linie Kolejowe podkreślają, że przejazd spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa. Dyrektor Marek Olkiewicz w piśmie wysłanym do mieszkańców zapewnia, że nie ma przeszkód do tego, żeby nad torami powstał wiadukt (albo żeby pod nimi zbudować tunel). Jest tylko jeden problem - pieniądze.

- Nie widzimy przeszkód do stworzenia w tym miejscu skrzyżowania bezkolizyjnego, ale nie możemy ponosić kosztów budowy takiego obiektu - tłumaczy dyrektor Olkiewicz.

Mieszkańcy liczą, że koszt weźmie na siebie samorząd. A w międzyczasie, że zapory będą zamykane później niż dotąd.

- Stoi się i stoi, a zapory zamknięte - mówi Paweł, którego spotykamy w korku.

Zobacz dramatyczne nagranie z jednego z przejazdów kolejowych:

Na przejeździe kolejowym rozegrały się dramatyczne sceny
Na przejeździe kolejowym rozegrały się dramatyczne scenyŚwiętokrzyska policja

Z przejazdami coraz gorzej

PKP mówią wprost, że na zmiany w czasie oczekiwania nie ma co liczyć. Bo rozporządzenie ministra infrastruktury i rozwoju z 2015 roku jasno określa, że zapory mają być zamykane najpóźniej 120 sekund przed czasem przejazdu pociągu. A na bezpieczeństwie nikt nie będzie oszczędzał.

Bo - jak czytamy w najnowszym raporcie NIK - na polskich przejazdach kolejowych jest coraz mniej bezpiecznie. Izba ostatnio skontrolowała 240 takich obiektów.

- Ponad 70 proc. przejazdów nie było odpowiednio oznakowanych znakami drogowymi i wskaźnikami kolejowymi. Wiele do życzenia pozostawiają także drogi dojazdowe do przejazdów. Połowa z nich miała złą nawierzchnię a rosnące drzewa i krzewy ograniczały widoczność - podkreśla Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK.

Izba podkreśla, że co roku na przejazdach ginie 50 osób, a 35 zostaje ciężko rannych.

PKP: jest znacznie lepiej

NIK kontrolowała przejazdy w 2015 i w pierwszym półroczu 2016 roku. PKP podkreślają, że w zeszłym roku bezpieczeństwo na przejazdach "były traktowane priorytetowo".

- Zamontowano dodatkowe urządzenia sygnalizacji na 180 przejazdach, 200 przejazdów zmodernizowano. Wybudowanych zostało 91 bezkolizyjnych skrzyżowań zapewniających bezpieczny przejazd nad lub pod torami oraz ograniczono liczbę przejazdów, budując drogi dojazdowe do sąsiednich - wylicza Mirosław Siemienic, rzecznik prasowy PKP PLK.

Podkreśla, że koleje przejrzały wszystkie przejazdy na mało uczęszczanych drogach.

- Zwiększyliśmy współpracę z zarządcami dróg, w celu zapewnienia właściwego oznakowania i stanu jezdni - dodaje Siemienic.

PKP zapowiadają, że zaplanowane na przyszłe lata modernizacje linii klejowych uwzględniają zwiększenie bezpieczeństwa przejazdów. Plan jest taki, żeby w miarę możliwości wszędzie pojawiały się bezkolizyjne przejazdy.​

Autor: Bartosz Żurawicz/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte stwierdził, że cele Sojuszu w zakresie zdolności militarnych mogą wymagać od członków przeznaczania nawet 3,7 procent PKB na obronność, ale kwotę tę można zmniejszyć, jeżeli sojusznicy będą między innymi wspólne kupowali broń. Zgodnie z szacunkami NATO Polska w 2024, pod względem relacji do PKB, wydała na obronność najwięcej ze wszystkich członków Sojuszu, a w 2025 roku według budżetu państwa będzie to jeszcze więcej - niemal 5 procent.

Szef NATO podaje liczbę. Polska spełnia już kryterium

Szef NATO podaje liczbę. Polska spełnia już kryterium

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

- Polska jest bezpieczna - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski. Wspominał, że kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, w pewnym momencie było w Polsce 13,5 tysiąca żołnierzy amerykańskich. Jak powiedział, "Rosjanie trzymają się z dala od Polski". - To jest olbrzymi sukces - ocenił.

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Ambasador Brzezinski: Polska podjęła ryzyko

Źródło:
TVN24

Około 280 osób utknęło w hotelu w Marsa Alam, popularnej miejscowości wypoczynkowej w Egipcie, po tym, jak w niedzielę wieczorem uziemiony został samolot, który miał odlecieć stamtąd do Katowic. Osoby, które miały znaleźć się na jego pokładzie, relacjonują, że już kilkukrotnie zmieniano godzinę wylotu. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z przewoźnikiem.

Mieli wylecieć do Katowic, utknęli w hotelu w Egipcie. Panuje "wielka niewiadoma"

Mieli wylecieć do Katowic, utknęli w hotelu w Egipcie. Panuje "wielka niewiadoma"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24

- Jeżeli protest wyboczy jest realizacją jakiegoś prawa politycznego obywatela, to musi go rozstrzygnąć sąd, a nie jakiś organ udawany, wadliwie powołany, źle funkcjonujący - powiedział w "Faktach po Faktach" sędzia Sądu Najwyższego Włodzimierz Wróbel. Komentował w ten sposób propozycje dotyczące orzekania o stwierdzaniu ważności wyborów prezydenckich przewidziane w projekcie tzw. ustawy incydentalnej. Zakłada on, że orzeczenia wydawałyby w SN składy złożone z neosędziów i tych nominowanych przez dawną KRS. - Gdyby próbowano tworzyć składy mieszane, to my nie będziemy uczestniczyć w fikcjach - zapowiedział prof. Wróbel.

"To jest jakaś fikcja, w tym nie będziemy uczestniczyć"

"To jest jakaś fikcja, w tym nie będziemy uczestniczyć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Od kilku dni trwają poszukiwania zaginionych sióstr w szkockim Aberdeen. W poniedziałek policja poszerzyła teren działania o wybrzeże. Eliza i Henrietta Huszti były widziane po raz ostatni tydzień temu, kiedy monitoring uchwycił, jak spacerują ulicami w środku nocy. Bliscy wskazują, że bycie poza domem o tak później porze nie było typowe dla kobiet.

Tydzień temu widziano je po raz ostatni. Rozszerzają obszar poszukiwania sióstr

Tydzień temu widziano je po raz ostatni. Rozszerzają obszar poszukiwania sióstr

Źródło:
PAP

- Po stronie demokratycznej pojawili się nowi kandydaci, a po stronie PiS-u nikt nowy się nie pojawił - tak europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński komentował w "Kropce nad i" w TVN24 wyniki najnowszego sondażu prezydenckiego i spadek poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Także wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka (PSL) ocenił, że to właśnie mnogość kandydatów jest przyczyną rozdrobnienia poparcia. Goście programu komentowali także ostatnie wypowiedzi kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego.

Sondażowy spadek jednego z faworytów. "Odpowiedź jest dość prosta"

Sondażowy spadek jednego z faworytów. "Odpowiedź jest dość prosta"

Źródło:
TVN24

Prezydent USA Joe Biden wygłosił w siedzibie Departamentu Stanu przemówienie, w którym podsumował politykę zagraniczną jego administracji. - Nasze sojusze są dziś silniejsze niż cztery lata temu, nasi wrogowie słabsi, a nasza pozycja względem Chin mocniejsza - przekonywał. Dodał, że zostawia swojemu następcy "silne karty do gry".

Biden o "silnych kartach do gry" i "największym egzystencjalnym zagrożeniu dla ludzkości"

Biden o "silnych kartach do gry" i "największym egzystencjalnym zagrożeniu dla ludzkości"

Źródło:
PAP

W wieku 94 lat zmarł Stanisław Brudny, aktor teatralny, filmowy i dubbingowy, od lat związany między innymi z warszawskim Teatrem Studio. W swojej karierze zagrał ponad 600 ról.

"Wzór artysty i człowieka". Zmarł aktor Stanisław Brudny

"Wzór artysty i człowieka". Zmarł aktor Stanisław Brudny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował premierowi Słowacji Robertowi Ficy, by "przyjechał w piątek do Kijowa". To odpowiedź na list otwarty Ficy z ofertą, by obaj przywódcy spotkali się na Słowacji na rozmowie o zawieszeniu tranzytu rosyjskiego gazu przez ukraińskie terytorium. Ta decyzja Kijowa wywołała oburzenie po stronie słowackiej.

Fico proponuje spotkanie. Zełenski: Ok. Przyjedź w piątek do Kijowa

Fico proponuje spotkanie. Zełenski: Ok. Przyjedź w piątek do Kijowa

Źródło:
PAP, Reuters

W Gorzowie Wielkopolskim doszło do awantury między dwoma pasażerami autobusu. Gdy na miejsce dojechali policjanci, jedna osoba była reanimowana. Jej życia nie udało się uratować.

Śmierć po awanturze w autobusie. Zatrzymana jedna osoba

Śmierć po awanturze w autobusie. Zatrzymana jedna osoba

Źródło:
tvn24.pl

Pismo posła PiS Marcina Romanowskiego dotyczące zrzeczenia się statusu posła zawodowego dotarło do Kancelarii Sejmu - potwierdziła tvn24.pl rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek. Szymon Hołownia informował wcześniej, że były wiceminister sprawiedliwości nie będzie otrzymywał uposażenia ani diety poselskiej.

Kancelaria Sejmu dostała pismo Romanowskiego

Kancelaria Sejmu dostała pismo Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Mandatem i punktami karnymi zakończyła się interwencja policji w Tarczynie (Mazowieckie). Podczas awarii sygnalizacji świetlnej kierowca bmwa, chcąc uniknąć zderzenia z innym autem, uderzył w ogrodzenie posesji i uszkodził fotoradar.

Nie działała sygnalizacja. Chcąc uniknąć zderzenia, skosił fotoradar

Nie działała sygnalizacja. Chcąc uniknąć zderzenia, skosił fotoradar

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z "hukiem" pożegnał się ze służbą komendant policji w Iławie. W trakcie uroczystości odmówił podania ręki komendantowi wojewódzkiemu, a w pożegnalnym przemówieniu skrytykował swoich przełożonych i porównał policję do tonącego Titanica. "Czasami tak jest, że zmiany nie wszystkim się podobają, ale są potrzebne" - skomentowała to Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie.

Gorzko podsumował swoje odejście ze służby. "To może nie będzie wystrzał z granatnika..."

Gorzko podsumował swoje odejście ze służby. "To może nie będzie wystrzał z granatnika..."

Źródło:
tvn24.pl

Zakaz emisji reklam sugerujących, że zaciągniecie kredytu poprawi sytuację finansową konsumenta - między innymi takie rozwiązanie ma znaleźć się w projekcie ustawy, nad którym pracuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Dokument ma w drugim kwartale przyjąć rząd.

Takie reklamy mają być zakazane

Takie reklamy mają być zakazane

Źródło:
PAP

Nie żyje Rory Callum Sykes, 32-letni były aktor serialowy - informują media, powołując się na jego matkę. Australijczyk zginął w pożarze w okolicach Malibu. Zasłynął z występów w "Kiddy Kapers", serialu dla dzieci emitowanym w brytyjskiej telewizji w latach 90.

Media: była gwiazda serialu dla dzieci wśród ofiar pożarów w Kalifornii

Media: była gwiazda serialu dla dzieci wśród ofiar pożarów w Kalifornii

Źródło:
CNN, NBC News, Network 10, Nine Network, Sky News

18-latka w Indiach oskarżyła 64 mężczyzn o molestowanie seksualne i gwałty, których mieli się na niej dopuszczać, odkąd skończyła 13 lat. Do tej pory zatrzymano 28 mężczyzn. Wśród nich są między innymi: jej trener, sąsiad, przyjaciel ojca, a także koledzy z klasy i zajęć sportowych.

18-latka oskarżyła 64 mężczyzn o wykorzystywanie seksualne i gwałty

18-latka oskarżyła 64 mężczyzn o wykorzystywanie seksualne i gwałty

Źródło:
The Independent, BBC

Strażnicy graniczni z Lotniska Chopina w ciągu dwóch dni nie wpuścili na terytorium Polski aż 17 podróżnych. Nie spełniali oni warunków wymaganych przy przekraczaniu granicy. Jedna z nich - obywatel Mołdawii - posługiwał się sfałszowaną wizą amerykańską. Mężczyzna usłyszał zarzut.

Na lotnisku 17 osób nie wpuścili do Polski

Na lotnisku 17 osób nie wpuścili do Polski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Położony w mieście Albuquerque w Nowym Meksyku dom bohatera serialu "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Nowy nabywca będzie miał do dyspozycji nieruchomość o powierzchni ponad 177 metrów kwadratowych z czterema sypialniami, dwiema łazienkami i ogródkiem z basenem. Właścicielka ostrzega jednak przed pochopnym podejmowaniem decyzji.

Dom z "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Właścicielka ostrzega

Dom z "Breaking Bad" trafił na sprzedaż. Właścicielka ostrzega

Źródło:
PAP

Longin Pastusiak, były marszałek Senatu, zmarł w piątek w wieku 89 lat - potwierdziła Kancelaria Senatu. Pastusiak był wieloletnim posłem i senatorem, znawcą amerykańskiej polityki i stosunków międzynarodowych, autorem setek publikacji.

Longin Pastusiak nie żyje

Longin Pastusiak nie żyje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, pamiątki z amerykańskiej kampanii prezydenckiej czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Całym sercem jesteśmy za WOŚP, która od ponad trzech dekad potrafiła uruchomić to, co najlepsze w Polakach, otworzyć nasze serca, byśmy byli razem i razem pomagali. Jest najlepszym dowodem na ludzką dobroć, z której korzysta praktycznie każdy z nas. 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP