Krytyczne wydanie książki Adolfa Hitlera "Mein Kampf", które 8 stycznia trafiło do sprzedaży, stało się bestsellerem na ryku niemieckim. W ciągu kilku pierwszych dni wydawcy otrzymali zamówienia na 15 tys. egzemplarzy, a książka zadebiutuje w zestawieniu 20 najlepiej sprzedających się książek w kategorii "non-fiction".
Nowe, krytyczne, pierwsze po 1945 roku wydanie tekstu Adolfa Hitlera trafiło do niemieckich księgarń 8 stycznia br. Wydawnictwo pojawiło się po wygaśnięciu praw autorskich Rządu Bawarii, który otrzymał je po wojnie od władz amerykańskich. Po długiej debacie historyków i polityków, postanowiono przygotować publikację, która zostanie opatrzona komentarzem naukowym demaskującym kłamstwa i manipulacje Hitlera. Jak podaje niemiecki magazyn zajmujący się rynkiem książek "Buchreport", który zestawienie bestsellerów przygotowuje wspólnie z "Der Spiegel", nowa wersja "Mein Kampf" zadebiutuje w sobotę na liście najlepiej sprzedających się książek "non-fiction". Dwutomowa publikacja, która kosztuje 59 euro i zawiera 2 tys. stron, miała początkowo ukazać się w 4 tys. nakładzie. Monachijski Instytut Historii Współczesnej (IfZ), który jest wydawcą książki, poinformował, że musiał zwiększyć nakład po otrzymaniu 15 tys. zamówień.
"Obecnie to tylko fetysz"
Historycy uczestniczący w projekcie wyjaśniali, że ich celem było "zaoferowanie czytelnikom naukowych objaśnień i odmitologizowanie książki”. Hitler napisał pierwszą część „Mein Kampf” w więzieniu w Landsbergu, gdzie odbywał karę więzienia po nieudanym puczu w Monachium w listopadzie 1923 roku. "Więzienie było moim uniwersytetem na koszt państwa" - twierdził w czasach późniejszych Hitler.Pierwszy tom ukazał się w 1925 roku, a drugi rok później. Od 1930 roku obie części wydawano jako całość.
Przyszły wódz III Rzeszy zawarł w nich swój rasistowski i antysemicki program, zapowiadając między innymi zdobycie „przestrzeni życiowej” na Wschodzie. Do końca wojny sprzedano lub rozdano ponad 12 mln egzemplarzy „Mein Kampf”.
Zdaniem dr. Christiana Hartmanna "Mein Kampf" pełni w środowiskach neonazistowskich rolę symbolu, jednak treść "nie odgrywa praktycznie żadnej roli". - Język jest za trudny, a tematy zbyt odległe w czasie - tłumaczy historyk.
- Książka Hitlera przestała być dla skrajnej prawicy źródłem inspiracji - stwierdził Toralf Staud na łamach "Die Zeit". - Obecnie to tylko fetysz - mówi Staud.
Posiadanie "Mein Kampf" nie było także w przeszłości zabronione, karze podlegało jedynie rozpowszechnianie. Oryginalne egzemplarze książki Hitlera można kupić niemal w każdym antykwariacie. Tekst jest też dostępny w internecie. "Mein Kampf" jest bestsellerem na Bliskim Wschodzie, w Brazylii i w Afryce Północnej, a także - w wersji cyfrowej - w Stanach Zjednoczonych.
Na początku lat 90. książka Hitlera ukazała się też w Polsce.
Podzielone zdania wobec wydania "Mein Kampf"
Wśród historyków zdania co do celowości wydania "Mein Kampf" są podzielone. Przeciwnikiem edycji jest jeden z najbardziej znanych niemieckich badaczy III Rzeszy Wolfgang Benz. Książka jest "pamfletem napisanym przez człowieka opętanego" - mówi Benz. Żeby zdemaskować jego myśli, nie trzeba drukować "dzieła", które ze względu na "nudny i chaotyczny styl" zniechęca czytelnika już po kilku stronach.
Niemiecka minister oświaty Johanna Wanka opowiedziała się za wykorzystaniem naukowego wydania "Mein Kampf" na lekcjach historii. Pomysł ten poparł Związek Nauczycieli Niemieckich, a także władze Bawarii.
Autor: tmw//gak / Źródło: The Guardian, Der Spiegel, PAP
Źródło zdjęcia głównego: IfZ w Monachium