Pierwsza wiadomość Chin do Trumpa: musimy się dogadać 

Źródło:
Xinhua, Fox, BBC, PAP, tvn24.pl
Donald Trump w pierwszym przemówieniu po wyborach: dzisiaj napisaliśmy historię
Donald Trump w pierwszym przemówieniu po wyborach: dzisiaj napisaliśmy historięReuters
wideo 2/20
Donald Trump w pierwszym przemówieniu po wyborach: dzisiaj napisaliśmy historięReuters

Historia uczy, że Chiny i Stany Zjednoczone zyskują na współpracy i tracą na konfrontacji - przekazał chiński przywódca Xi Jinping w swojej pierwszej wiadomości do Donalda Trumpa po jego wygranej w wyborach prezydenckich. Trump w czasie kampanii wyborczej wielokrotnie krytykował Chiny, ale podkreślał również swoje dobre relacje z Xi.

O pierwszej wiadomości Xi Jinpinga do Donalda Trumpa w czwartek rano poinformowała chińska agencja informacyjna Xinhua. Przywódca Chin pogratulował w niej Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA. Xi Jinping "wezwał dwa państwa, by znalazły właściwą drogę do dogadania się w tej nowej erze, z korzyścią dla obu krajów i reszty świata", cytuje jego słowa agencja.

ZOBACZ TEŻ: Donald Trump: napisaliśmy dziś historię, to niewiarygodny sukces

Pierwsza wiadomość Chin do Trumpa

"Historia uczy, że Chiny i Stany Zjednoczone zyskują na współpracy i tracą na konfrontacji" - kontynuował Xi. "Stabilne, zgodne i zrównoważone relacje między Chinami a Stanami Zjednoczonymi służą wspólnym interesom obu krajów i odpowiadają oczekiwaniom społeczności międzynarodowej", podkreślił. Chiński przywódca wyraził nadzieję, że "obie strony będą przestrzegać zasad wzajemnego szacunku, pokojowego współistnienia i współpracy korzystnej dla obu stron," a także "wzmocnią dialog i komunikację" oraz będą "właściwie obchodzić się z różnicami" dzielącymi Waszyngton i Pekin.

Xinhua poinformowała, że gratulacje pod adresem wiceprezydenta elekta J.D. Vance'a przekazał osobno także Han Zheng, wiceprzewodniczący Chin.

Wcześniej, w środę wieczorem czasu lokalnego chińskie ministerstwo spraw zagranicznych opublikowało jednozdaniowe oświadczenie, w którym napisano: "szanujemy wybór narodu amerykańskiego i gratulujemy Trumpowi wyboru na prezydenta".

Jak zauważa agencja Bloomberg, Pekin zazwyczaj szybko gratuluje zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA, z wyjątkiem sytuacji, gdy prezydent Joe Biden wygrał głosowanie w 2020 roku. Chiny były jednym z niewielu krajów, które wstrzymywały się z reakcją przez kilka dni, ponieważ Trump zakwestionował wyniki.

ZOBACZ TEŻ: "Nasze warunki są niezmienne, w Waszyngtonie je znają". Rosja, Chiny i Iran reagują na wygraną Trumpa

Trump krytykuje Chiny

Donald Trump w czasie swojej kampanii wyborczej wielokrotnie krytycznie wypowiadał się o Chinach. Między innymi obwiniał je o nieuczciwą konkurencję i "dobijanie" amerykańskiej produkcji przemysłowej. Zapowiadał nałożenie 60-procentowych ceł na wszystkie produkty importowane z Chin, a na niektóre z nich jeszcze wyższych. - Nałożę takie cła, jakie będą potrzebne: 100, 200, 1000 procent. Nie sprzedadzą w Stanach Zjednoczonych ani jednego samochodu z tych fabryk, które budują - mówił 10 października na wiecu w Detroit, odnosząc się do chińskich fabryk samochodów, które mają powstawać aktualnie w Meksyku.

Trump twierdził zarazem, że ma bardzo dobre relacje z Xi Jinpingiem. "Był naprawdę dobry, nie chcę powiedzieć że był przyjacielem - nie chcę mówić głupio 'on był moim przyjacielem', ale świetnie się z nim dogadywałem", mówił w połowie października w rozmowie z redakcją "Wall Street Journal". Utrzymywał również, że nie musiałby używać siły militarnej by zapobiec blokadzie Tajwanu, bo chiński przywódca "mnie szanuje i wie, że jestem kur*** szalony".

ZOBACZ TEŻ: Donald Trump ostrzega Chiny: jestem szalony

Autorka/Autor:mm

Źródło: Xinhua, Fox, BBC, PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: MAXIM SHEMETOV/EPA/PAP

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl