W ciągu ostatnich tygodni kandydaci przekonywali, że poprawią życie obywateli w każdej możliwej dziedzinie, ale kluczową funkcją prezydenta jest funkcja zwierzchnika sił zbrojnych. Andrzej Duda podkreśla, że wzmocnił polskie bezpieczeństwo. Rafał Trzaskowski wypomina mu, że zezwolił Antoniemu Macierewiczowi na osłabienie armii oraz na personalne czystki. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Andrzej Duda na niemal każdym spotkaniu, obok programów społecznych typu 500 plus, wspomina o swoich zasługach w kwestiach bezpieczeństwa Polski. - Wzmocniliśmy realnie jej bezpieczeństwo. Dzisiaj nie grozi nam żadna napaść, dzisiaj nie ma zagrożenia, że ktoś nam odbierze niepodległość, że ktoś nam odbierze wolność – mówi Andrzej Duda. O ile można dyskutować, czy programy społeczne to zasługa ośrodka prezydenckiego, to kwestie związane z armią są tym obszarem, gdzie prezydent ma dużo do powiedzenia.
- Kwestie związane z obecnością amerykańską w Polsce, ten proces trzeba ocenić pozytywnie – mówi generał dywizji w stanie spoczynku Bogusław Pacek. Andrzej Duda postrzega to jako swój sukces. Wzmocnienie obecności wojsk sojuszniczych w Polsce za jego kadencji to fakt. Choć to zasługa nie tylko jego, co zaznacza Rafał Trzaskowski. - To postanowienia szczytu w Newport negocjowane przez rząd Platformy Obywatelskiej stoją u podstaw tego, że Amerykanie stacjonują w Polsce – mówi kandydat Koalicji Obywatelskiej.
"Nie reagował, kiedy minister Macierewicz wyprowadzał nas z sił europejskich"
Ale działalność prezydenta w obszarze wojskowości, zgodnie z konstytucją, w czasach pokoju odbywa się poprzez współdziałanie z ministrem obrony. Przez nieco ponad dwa lata był nim Antoni Macierewicz, który przeprowadził czystkę - z armii odszedł między innymi generał broni Mirosław Różański, jeden z najwyższych polskich dowódców. – To jest drenaż doświadczonej kadry, a tak naprawdę czystki, które zostały przeprowadzone. Nie do zaakceptowania jest zatrzymanie wielu programów operacyjnych związanych z modernizacją sił zbrojnych – zwraca uwagę generał Różański.
Razem z nim z wojska odeszli też inni generałowie, których wokół siebie skupił kandydat Koalicji Obywatelskiej. Według niego działanie pary Duda-Macierewicz zasługuje na jednoznaczną ocenę. - Chaos, uznaniowość przy podejmowaniu decyzji, czystki polityczne, prześladowania, niestety również chore ambicje – tak Rafał Trzaskowski ocenia to, co działo się w ostatnich pięciu latach w polskich siłach zbrojnych.
Andrzej Duda nie reagował, kiedy szef gabinetu politycznego ministra Macierewicza Bartłomiej Misiewicz włamywał się do centrum eksperckiego kontrwywiadu NATO. Nie reagował też na inne działania. – Bardzo ważne są relacje polsko-amerykańskie, ale co warto zapamiętać prezydentowi Dudzie, że nie reagował, kiedy minister Macierewicz wyprowadzał nas z sił europejskich – uważa emerytowany generał dywizji Roman Polko, były dowódca jednostki specjalnej "Grom" i były wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – Polska była w Eurokorpusie, miała przejąć dowodzenie – dodaje.
Generałowie z Trzaskowskim. "To jest pierwsza półka europejska i światowa"
- Macierewicz musi stanąć przed Trybunałem Stanu – twierdzi Rafał Trzaskowski. Mając w swoim sztabie choćby byłego szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, chce odbudowy relacji w ramach NATO z tymi, których udało się zrazić. – Takie nazwiska jak generał Mieczysław Cieniuch czy generał Zbigniew Głowienka, generał Radosław Kujawa, to jest pierwsza półka europejska i światowa jeżeli chodzi o poziom znawstwa armii – mówi gen. Bogusław Pacek.
Modernizacja - tu Andrzej Duda i PiS postawili na zakupy sprzętu amerykańskiego - bez negocjacji, bez przetargów, bez offsetu, czyli inwestycji towarzyszących. Zerwali kontrakt na 50 śmigłowców z Francji, obiecując szybką dostawę amerykańskich. Na razie są cztery. Wszystko w atmosferze skandalu dyplomatycznego.
Podpisana została umowa na nowe myśliwce F-35 - również bez przetargu. Obaj kandydaci są za zwiększaniem wydatków na obronność. Rafał Trzaskowski chce je podnieść do 2,5 procent PKB, co z nawiązką wypełnia zobowiązania wobec NATO. Postulował to także prezydent Andrzej Duda.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24