Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z mieszkańcami gminy Niebylec (woj. podkarpackie) przekonywał, że jego ewentualna druga kadencja prezydencka "będzie inna" niż ta, która właśnie się kończy. - W drugiej kadencji prezydent odpowiada tylko przed Bogiem, historią i narodem i takie będzie to rządzenie - przekonywał.
Walczący o reelekcję prezydent mówił na spotkaniu z mieszkańcami gminy Niebylec (woj. podkarpackie), że jeśli wygra, to jego druga kadencja będzie kadencją ambitnej polityki inwestycyjnej, a także ambitnego realizowania celów międzynarodowych.
- Budowania polskiej pozycji wszędzie tam, gdzie to możliwe, wspierania polskich przedsiębiorców w ekspansji zagranicznej - powiedział. - To będzie taka kadencja, która ma specyfikę, jak każda druga kadencja. W drugiej kadencji prezydent odpowiada tylko przed Bogiem, historią i narodem i takie będzie to rządzenie - oświadczył.
Zadeklarował, że jego ewentualna druga kadencja prezydencka będzie inna niż ta, która właśnie się kończy. - Ona będzie inna, bo stawia przed sobą nowe wyzwania, ale ona ma również i nową specyfikę, stawia nowe wyzwania, bo dzisiaj przede wszystkim potrzebujmy wyprowadzić z powrotem Polskę na drogę rozwoju. Przytrzymaliśmy Polskę mocno tak jak trzyma się taternik na linie, kiedy coś się stanie. Udało nam się utrzymać na ścianie, nie spadliśmy, może troszeczkę się obsunęliśmy przez koronawirusa, przez kryzys gospodarczy, ale nadal jesteśmy bardzo wysoko - zaznaczył prezydent.
"Trzeba, żeby frekwencja była w tych wyborach jak najwyższa"
Apelował też o udział w wyborach i oddanie głosów na niego. Wzywał, by namawiać do głosowania także sąsiadów, znajomych, rodzinę. - Trzeba, żeby frekwencja była w tych wyborach jak najwyższa - mówił.
- Proszę o wsparcie. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie zbudować Polskę, o jakiej marzymy; Polskę sprawiedliwą, bogatą, silną. Polskę, która dba o obywateli, w której zwycięża uczciwość, a nie cynizm i draństwo. Polskę, która jest w stanie ochronić słabszych, a nie musi bać się silnych, która jest porządnym krajem leżącym w sercu Europy, który ma swoją godność i który jest godnie reprezentowany - mówił ubiegający się o reelekcję prezydent.
Zapewnił, że chce "Polski tradycyjnych wartości, w której polityka ukierunkowana jest na rodzinę opartą na ponad 1050 latach naszej tradycji wyrosłej na pniu chrześcijańskim".
- Ochronimy polską rodzinę, ochronimy nasze dzieci. Nie pozwolimy, żeby ktokolwiek czynił eksperymenty na rodzinie czy na naszych dzieciach - podkreślił. Jak dodał, to obok ambitnego rozwoju technologicznego i gospodarczego jest klucz do sukcesu w i osiągania pozycji w Europie.
-Nie mamy wątpliwości: inni będą słabli, a my będziemy rośli. Jestem tego pewien, dlatego proszę państwa o głos - mówił Duda.
"Trzeba dalej nieść to wielkie zobowiązanie"
Andrzej Duda zaznaczył, że pięć lat jego prezydentury było nastawionych na polską rodzinę i na człowieka; podkreślił, że tę politykę trzeba kontynuować. - Trzeba dalej nieść to wielkie zobowiązanie, które na siebie podjąłem, zdecydowałem się wziąć udział w wyborach prezydenckich, ubiegać się o drugą prezydencką kadencję, bo chcę tej kontynuacji jako następnego etapu działania dla Polski, dla rodziny, dla po prostu człowieka w naszym kraju - powiedział Duda. Zwracał uwagę na wsparcie dla seniorów, w tym m.in. na "uczciwą" waloryzację rent i emerytur, 13. emeryturę. - Wierzę w to, że tak, jak obiecał premier, bo tutaj będę bezwzględnie tego pilnował, będzie również i 14. (emerytura); mam nadzieję, że będą także kolejne świadczenia, które będą ułatwiały życie seniorów - podkreślił.
Zapowiedział także, że zaraz po wyborach wniesie „prezydencki projekt ustawy o Centrum Zdrowia Seniora 75 plus, po to, by seniorzy mieli kompleksową obsługę medyczną".
"Bardzo często było tak, że człowiek ciężko pracował, a miał wrażenie, że nie ma żadnych osobistych efektów"
Wcześniej prezydent spotkał się z mieszkańcami Jasła. Zaznaczył, że jest przekonany, iż "dzięki mądrej polityce, dzięki rozsądnemu prowadzeniu polskich spraw, możemy wejść na drogę nie tylko nowej prezydentury, ale także nowej polityki gospodarczej w naszym kraju".
- W minionych latach, myślę tutaj o ostatnich trzydziestu latach, bardzo często było tak, że człowiek ciężko pracował, a miał wrażenie, że nie ma żadnych osobistych efektów tej pracy. Bo może państwo rozwijało się w niektórych miejscach, ale w swoim domu, wokół siebie człowiek tego nie widział. Dopiero wyjazd za granicę powodował ten awans, przede wszystkim materialny. Ten wyjazd za granicę był jedyną szansą - mówił Andrzej Duda.
Jak zapewnił, chce, żeby to się wreszcie w Polsce zmieniło. - I my zmieniamy to w ostatnich latach, poprzez docenienie rodziny, poprzez wszystkie programy rodzinne, które dzisiaj stanowią bazę finansową dla bardzo wielu rodzin – zauważył prezydent Duda.
- Ja chcę, żeby polska rodzina zmierzała do poziomu zamożności takiego, jaki jest na zachodzie Europy - dodał.
Zdaniem Dudy, "dopiero wtedy, przede wszystkim młodzi ludzie przestaną z naszego kraju wyjeżdżać, kiedy szanse dla nich będą takie same, jak na Zachodzie". - To jest moje wielkie dążenie, ja to właśnie chcę osiągnąć - podkreślił.
"Weź sobie porównaj, jak ci się żyło przed 2015 rokiem, a jak ci się żyje od 2015 roku"
Prezydent prosił o wsparcie oraz pójście na wybory. - Jeżeli ktoś ma problem i się zastanawia, jak głosować, to proszę was, żebyście go poprosili tylko o jedno: weź sobie porównaj, jak ci się żyło przed 2015 rokiem, a jak ci się żyje od 2015 roku, odkąd Duda został prezydentem do teraz, porównaj sobie, idź na wybory i oddaj głos - powiedział.
Jak zaznaczył w trakcie wystąpienia, jest "przekonany, że przejdziemy przez kryzys koronawirusa obronną ręką".
- Jesteśmy nauczeni ciężkiej pracy. Zawsze byliśmy nauczeni ciężkiej pracy. Jeżeli teraz tę ciężką pracę przekujemy na rozwój, to efekty będą olśniewające. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – mówił prezydent Duda.
Ubiegający się o reelekcję prezydent podkreślił, że chce, żeby "cała Polska rozwijała się równo". - Doceniano nie tylko wielkie miasta, ale chcemy żeby patrzono na mniejsze miasta i miejscowości. Żeby wszędzie w Polsce były jednakowe szanse – zaznaczył.
Przed spotkaniem z mieszkańcami na jasielskim Zielonym Rynku prezydent Andrzej Duda odwiedził Winnicę Jana w pobliskim Zarzeczu. W piątek na Podkarpaciu odwiedzi jeszcze Jasienicę Rosielną koło Brzozowa, Niebylec koło Strzyżowa, Dębicę i Rzeszów.
Źródło: TVN24, PAP