To, że wybory się faktycznie nie odbywają, to nie problem prawny, a problem faktyczny. To fakt zaniechania władzy - zwrócił uwagę w TVN24 prof. Piotr Hofmański, sędzia Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. W programie "Koronawirus. Raport" odniósł się do sytuacji wokół zarządzonych na 10 maja wyborów prezydenckich i braku możliwości głosowania w tym dniu.
W środę wieczorem, we wspólnym oświadczeniu szefów PiS i Porozumienia poinformowano, że zarządzone na 10 maja wybory prezydenckie się nie odbędą, a po przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek Sejmu ogłosi nowe wybory "w pierwszym możliwym terminie".
Raport tvn24: Wybory prezydenckie
Dzień później Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w związku z tym, że obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja nie może się odbyć. Nie obowiązywała cisza wyborcza, a lokale wyborcze są zamknięte.
Prezydent Andrzej Duda w piątek podpisał ustawę dotyczącą przeprowadzenia wyborów w formie korespondencyjnej.
"Fakt zaniechania władzy"
Sędzia Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, prof. Piotr Hofmański w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 komentował sytuację związaną z bieżącymi wydarzeniami związanymi z wyborami prezydenckimi. - Mamy dzień wyznaczony jako dzień głosowania, który wieńczy proces wyborczy. To, że wybory się faktycznie nie odbywają, to nie problem prawny, a problem faktyczny. To fakt zaniechania władzy, która nie była w stanie wyborów zorganizować - powiedział. - Przyjdzie czas rozważać konsekwencje tego zaniechania - dodał.
Prof. Hofmański zaznaczył, że "wszyscy mamy świadomość tego, że powodem tego stanu rzeczy jest stan epidemii, ale to nie zmienia faktu, że nie podjęto jakiejkolwiek decyzji, która by ten dzień głosowania znosiła, przerywała proces wyborczy". - Skoro nie odbywa się głosowanie, proces wyborczy nie zostanie zakończony - skwitował.
Jak taka sytuacja powinna być rozwiązana? - Chaos, jaki został stworzony wokół sprawy wyborów, powoduje, że to wszystko przestaje być poddawane jakimkolwiek ocenom prawnym - przyznał gość TVN24. - Wydaje mi się, że to głosowanie powinno się jednak odbyć. Przesunięcie terminu na inny dzień przez marszałka Sejmu byłoby niezgodne z konstytucją - dodał.
- W tej sytuacji, w jakiej jesteśmy w dniu dzisiejszym, ja rozwiązania nie znajduję - stwierdził.
Prof. Hofmański: prezydent roli nie spełnił
Oceniając upływającą kadencję prezydenta Andrzeja Dudy, prof. Hofmański zwrócił uwagę, że "prezydent ma być strażnikiem praworządności i konstytucji". - Nie powinno ulegać wątpliwości, że prezydent tej roli nie pełnił i nie tylko nie był strażnikiem konstytucji, nie tyko nie chronił obywateli przed jej gwałceniem, ale sam swoimi działaniami tę konstytucję naruszał - mówił. - Nic pozytywnego tutaj powiedzieć nie potrafię - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24