To decydujący moment dla nas wszystkich. Zdecydujemy o tym, czy Polska będzie krajem europejskim, tolerancyjnym, otwartym, czy nadal będzie gnębiona przez tych, którzy chcą budować swoją kampanię i Polskę tylko i wyłącznie na złych emocjach - mówił prezydent Warszawy, polityk PO Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, polityk Platformy Obywatelskiej, w ostatnim dniu kampanii wyborczej był w Kaliszu.
- Ostatnia prosta przed nami. Naprawdę zostało już niewiele godzin do ciszy wyborczej, a później oczywiście wszyscy spotykamy się przy urnach i oddajemy głos. To jest moment absolutnie dla nas wszystkich decydujący - powiedział prezydent Warszawy.
Jak wyjaśniał, wybory "zdecydują o przyszłości Polski, o tym, czy Polska będzie krajem uśmiechniętym, europejskim, tolerancyjnym, otwartym, czy będzie przez cały czas gnębiona przez tych, którzy mają kompleksy i którzy chcą budzić tylko i wyłącznie resentymenty, i którzy chcą budować swoją kampanię i Polskę tylko i wyłącznie na złych emocjach". - Jasno musimy im powiedzieć, że nie ma zgody i mamy dość tego typu postępowania - podkreślił Trzaskowski.
Trzaskowski "uspokajał wszystkich, którzy wcześniej głosowali na PiS". - Bądźcie spokojni. My chcemy w przeciwieństwie do rządzących budować Polskę dla wszystkich. Jeżeli czuliście się przez te ostatnie lata dobrze, nic się nie zmieni. My nie chcemy zabierać ani przywilejów socjalnych, ani nie chcemy walczyć z tradycją, ani z wiarą. My tylko chcemy, żeby Polska patrzyła w przyszłość, a nie przez cały czas oglądała się do tyłu. My chcemy rozmawiać o tych problemach, które są naprawdę istotne dla mieszkańców naszych miast, miasteczek i polskiej wsi. My chcemy rozmawiać o przyszłości wsi - wyliczał polityk PO.
Trzaskowski: To pokazuje, w jakim oni są miejscu. Nie wierzą, że wygrają te wybory
Trzaskowski powiedział, że sprawdził wyniki badań, z których wynika, że najważniejsze dla mieszkańców Kalisza jest "budowanie dobrej infrastruktury, nowe miejsca, nowoczesne miejsca pracy, walka o czyste powietrze, walka o zielone przestrzenie, dobra służba zdrowia, dobra edukacja".
- To są prawdziwe wyzwania, które wszyscy chcą dzisiaj podejmować. Natomiast rządzący zrezygnowali, PiS zrezygnował z jakiejkolwiek pozytywnej kampanii. Wsłuchajcie się w to, co oni mówią od kilku miesięcy. Tylko i wyłącznie szczują, atakują, kłamią, manipulują i oczywiście odmieniają nazwisko Donalda Tuska przez wszystkie możliwe przypadki - mówił polityk PO.
- To pokazuje, w jakim oni są miejscu. Oni nie wierzą, że wygrają te wybory. Oni myślą, że tylko złymi emocjami będą w stanie mobilizować ludzi do tego, żeby pójść na wybory. A ja nie wierzę w to, że samymi złymi emocjami da się wygrać wybory - stwierdził prezydent Warszawy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24