Światowe media komentują sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. Piszą o szansie demokratycznej opozycji na przejęcie władzy i "spektakularnej porażce" Prawa i Sprawiedliwości.
Sondażowe wyniki exit poll niedzielnych wyborów parlamentarnych wskazują, że demokratyczna opozycja ma szansę na przejęcie władzy w Polsce. Zagraniczne media niemal natychmiast po zakończeniu ciszy wyborczej odnotowały to, co dzieje się w Polsce.
"Jeśli zliczone głosy potwierdzą wynik sondażu, będzie to oznaczało radykalną zmianę kierunku po bardzo zaciętej kampanii wyborczej" – stwierdza Politico. "To spektakularna porażka rządzącego od 2015 roku PiS-u" – dodano.
Politico podkreślił, że rządząca partia zmobilizowała do zwycięstwa wszystkie zasoby państwa, a także miała silne wsparcie ze strony mediów państwowych. "Jednak PiS potykał się za sprawą rosnącej liczby skandali, w tym zarzutów, że urzędnicy sprzedawali wizy za łapówki" – podkreślono.
"Osiem lat napięć i konfliktów społecznych, walk o aborcję, praworządność, import zboża z Ukrainy i fatalne stosunki z Unią Europejską, która zamroziła wypłaty miliardów w związku z obawami o praworządność, również osłabiły poparcie dla PiS" – dodano.
France24: opozycja może obalić PiS
"Lider opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk powiedział, że trzy partie opozycyjne uzyskały wystarczającą liczbę głosów, aby wygrać niedzielne wybory po tym, jak sondaż exit poll wskazał, że mają one dość głosów, aby obalić rządzącą konserwatywną nacjonalistyczną partię PiS" – przekazała telewizja France24.
Francuska telewizja zwróciła uwagę na wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Powiedział zwolennikom w swojej siedzibie, że wynik jego partii jest wielkim sukcesem. Przyznał jednak, że może ona nie być w stanie utrzymać się przy władzy" – podkreślono.
Wskazano, że Jarosław Kaczyński wyraził nadzieje, że niezależnie od tego, czy jego partia będzie u władzy, czy w opozycji, będzie dalej na różne sposoby realizować swój projekt. "W sondażu exit poll margines błędu wynosi plus minus 2 punkty procentowe" – zastrzega France24.
"Financial Times": szansa powrotu na proeuropejską ścieżkę
"Lider opozycji Donald Tusk może wrócić na stanowisko polskiego premiera. Jak wynika z sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos, Koalicja Obywatelska wraz z dwiema innymi partiami jest na dobrej drodze do zdobycia 248 z 460 mandatów w Sejmie" – napisał "Financial Times".
Brytyjski dziennik zauważył, że Donald Tusk podczas kampanii zapowiedział skierowanie Warszawy na zdecydowanie proeuropejską ścieżkę, przywrócenie niezawisłości sędziów i odblokowanie miliardów euro z funduszy unijnych wstrzymanych przez Komisję Europejską w sporze z rządem PiS.
"Głosowanie jest postrzegane jako najważniejsze wybory w kraju Unii Europejskiej w tym roku, potencjalnie zmieniające po latach waśni stosunki między Brukselą a największym państwem członkowskim w Europie Środkowo-Wschodniej" – dodano.
The Kyiv Independent: KO poparła stałe wsparcie dla Ukrainy
Ukraiński portal The Kyiv Independent podkreślił, że obserwatorzy wyborów spekulują na temat znaczenia wyników głosowania dla stosunków polsko-ukraińskich.
"Chociaż Warszawa pod rządami Prawa i Sprawiedliwości była zagorzałym sojusznikiem Ukrainy, stosunki stały się nieco napięte w związku z eksportem ukraińskiego zboża i utrzymującymi się urazami historycznymi" – wskazano.
"Tymczasem Koalicja Obywatelska poparła stałe wsparcie dla Ukrainy i przystąpienia tego kraju do UE. Konfederacja była z kolei bardziej sceptyczna wobec Ukrainy, prowadząc kampanię posługując się antyukraińską retoryką i zarzucając Ukrainie, że nie jest wystarczająco wdzięczna Polsce za jej wsparcie w czasie wojny z Rosją" – zwrócono uwagę.
Rosyjska sekcja BBC: skąpe brawa po przemówieniu Kaczyńskiego
"Zwycięstwo (opozycji - red.) w Polsce? To całkiem możliwe. Tym bardziej, że wyniki ostatnich sondaży przedwyborczych wcale nie były tak korzystne dla przeciwników obecnego rządu" - skomentowała wyniki niedzielnego głosowania w Polsce rosyjska sekcja BBC.
Opisała radosną atmosferę w sztabie Koalicji Obywatelskiej, dodając, że "zupełnie inna atmosfera panowała w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości". "Uśmiechy na twarzach członków partii były napięte. A słowa Jarosława Kaczyńskiego, formalnie pełniącego funkcję wicepremiera, ale w rzeczywistości najbardziej wpływowego polityka w kraju, że wygraliśmy wybory po raz trzeci z rzędu, spotkały się raczej ze skąpymi brawami" - podała BBC.
Rosyjskojęzyczna sekcja brytyjskiej stacji podkreśliła, że Partia Prawo i Sprawiedliwość nie zawiodła oczekiwań socjologów i zdobyła najwięcej głosów. "Ale jaki to ma sens, jeśli nie wystarczą do utworzenia większości, nawet jeśli zostaną dodane do tego mandaty skrajnie prawicowej Konfederacji, której udało się przekroczyć próg wyborczy" - oceniła BBC.
UNIAN: Tusk apelował o zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy
Ukraińska agencja UNIAN przypomniała, że we wrześniu tego roku Donald Tusk apelował o zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, podkreślając, że jej zwycięstwo leży w interesie narodowym Polski.
Napisała, że Tusk krytykował także działania polskich władz w czasie konfliktu między Warszawą a Kijowem, wywołanego polskim zakazem eksportu zboża.
- Jeśli wyniki exit poll się potwierdzą, to będzie historyczny dzień w dziejach Polski w ciągu ostatnich lat, ponieważ może dojść do zmiany władzy - stwierdził znany ukraiński publicysta Witalij Portnikow.
Wyjaśniał w nagraniu, poświęconym wyborom parlamentarnym w Polsce, co może oznaczać zwycięstwo opozycji dla Ukrainy.
- Rozumiemy, że zmiana władzy nie powinna prowadzić do tego, że Polska będzie mniej pomagać Ukrainie, co więcej, kwestia pomocy Ukrainy była jednym z ważnych tematów w czasie kampanii przedwyborczej - przypomniał analityk.
Portnikow powiedział, że zarówno Donald Tusk, jak i inni liderzy sił demokratycznych krytykowali działania dotychczasowego rządu w sprawie ukraińskiego zboża i towarzyszące im oświadczenia w stylu, że "Polska może zmniejszyć pomoc wojskową dla Ukrainy".
- Jeśli obóz demokratyczny utworzy rząd, znajdą się w nim siły, które zdecydowanie opowiadały się za kontynuowaniem i zwiększeniem poparcia dla Ukrainy - dodał publicysta.
Większość mandatów przypada proeuropejskiej opozycji
Hiszpański "El Pais" zwrócił uwagę na olbrzymią mobilizację Polaków. "W bardzo spolaryzowanych wyborach wzięło udział 73 proc. osób, to więcej niż w rekordowych wyborach z 1989 roku" – podkreśla.
"Według sondaży liberalny blok opozycyjny, na którego czele stoi centroprawicowa Platforma Obywatelska byłego premiera Donalda Tuska, uzyskał większość niezbędną do zmiany kursu Polski" – wskazano.
"Arytmetyka wynikająca z sondaży jest jasna. Koalicja Obywatelska uzyskałaby 163 mandaty w 460-osobowym parlamencie. Rządzące Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 200 mandatów, ale w przeciwieństwie do opozycji nie ma partnerów, z którymi będzie mógł pokryć deficyt głosów" – zauważył "El Mundo".
"Koalicja Obywatelska mogłaby natomiast utworzyć koalicję z centroprawicową partią Trzecia Droga, która uzyskałaby 55 mandatów i Nową Lewicą z 30 miejscami w Sejmie. Razem opozycja może dysponować 248 mandatami" – dodano.
"Proeuropejska centrowa opozycja odzyskuje większość w polskich wyborach, pokonując rządzących nacjonalistycznych populistów (PiS) i skrajną prawicę – tak wynika z pierwszych sondaży exit poll po zamknięciu lokali wyborczych" – napisała włoska "La Stampa".
CNN o "zaciętym wyścigu"
"Populistyczna partia rządząca w Polsce może utracić większość parlamentarną pomimo zdobycia największej liczby głosów" - zauważa amerykański CNN. Stacja podkreśliła, że dążące do swojej trzeciej kadencji Prawo i Sprawiedliwość musiało stanąć do "zaciętego wyścigu" ze zjednoczonymi partiami opozycyjnymi.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Światowe media o wyborach
CNN wskazało też, że wynik głosowania może mieć znaczne konsekwencje dla przyszłości kraju, równowagi sił w Unii Europejskiej i przyszłości związanej z wojną w Ukrainie. Podkreśla jednak, że choć zarówno Tusk, jak i Jarosław Kaczyński próbowali w niedzielny wieczór ogłosić zwycięstwo, "w rzeczywistości jednak mogą minąć dni negocjacji, zanim będzie jasny skład nowego rządu". W tym kontekście wymienia też znaczący wynik Trzeciej Drogi.
Agencja Reutera pisze, że "rządzący w Polsce nacjonaliści uzyskali przewagę w wyborach parlamentarnych, ale nie zdobyli większości", co "zwiększa szansę, że liberalna opozycja będzie dążyć do utworzenia koalicji rządzącej".
BBC: PiS może mieć problem z zapewnieniem sobie trzeciej kadencji
"Prawicowo-populistyczne Prawo i Sprawiedliwość jest na dobrej drodze do zdobycia większości mandatów w wyborach parlamentarnych, jak sugerują wyniki exit poll, ale może mieć problem z zapewnieniem sobie trzeciej kadencji" - pisze z kolei brytyjskie BBC.
Publiczny brytyjski nadawca zauważa, że choć PiS może zdobyć 200 miejsc w Sejmie, to brakuje mu nieco do 230 mandatów potrzebnych do osiągnięcia większości, a Konfederacja nie osiągnęła tak dobrego wyniku, by rządzący mogli na niej polegać w przypadku formowania ewentualnej koalicji.
Brytyjski "Guardian" zauważa, że jeśli wyniki exit poll okażą się trafne, możliwe będzie dążenie do utworzenia rządu koalicyjnego opozycji. Zwrócono też uwagę, że "to zła noc dla skrajnie prawicowej Konfederacji", która uzyskała zaledwie 6,2 proc. głosów.
"Bild": Polska o krok od zmiany władzy
Niemiecki "Bild" pisze na swoim portalu, że PiS jest liderem, ale brakuje mu bezwzględnej większości, dysponują nią natomiast partie opozycyjne. "Oznacza to, że Polska jest o krok od zmiany władzy" - podsumowuje.
"Wygląda na to, że partie opozycyjne odniosły zdecydowane zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w Polsce" - podkreśla portal Politico. "Jeśli wynik się utrzyma, będzie to oszałamiająca porażka PiS, która może pomóc w ociepleniu stosunków między Brukselą a Warszawą" - stwierdza portal.
Źródło: Politico, The Kyiv Independent, Financial Times, France24, CNN, BBC, Reuters, Bild, Guardian, UNIAN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24