PiS wykorzystało wizerunek dziennikarza "Faktów" TVN w spocie wyborczym. TVN24: stanowczo protestujemy

Źródło:
tvn24.pl, Wirtualne Media, Rzeczpospolita
"Wierzymy, że warto" - spot TVN24
"Wierzymy, że warto" - spot TVN24
TVN Warner Bros. Discovery
"Wierzymy, że warto" - spot TVN24TVN Warner Bros. Discovery

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot, w którym wykorzystało fragment relacji dziennikarza "Faktów" TVN. TVN24 w opublikowanym oświadczeniu podkreśliło, że "takie działanie godzi w wiarygodność i niezależność mediów, jest też po prostu zawłaszczeniem cudzej własności". Wcześniej PiS wykorzystało do innego spotu fragmenty audycji Radia Zet, czemu stanowczo sprzeciwił się zarząd Grupy Eurozet. W podobnych sprawach dwoje dziennikarzy skierowało pozwy przeciwko partii rządzącej. Jedno z postępowań zostało rozstrzygnięte przez Sąd Najwyższy, mimo to PiS nadal nie stosuje się do wyroku.

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało w środę spot wyborczy, na którym połączyło nagrania z wtorkowej defilady z okazji Święta Wojska Polskiego z wydarzeniami między innymi z Usnarza Górnego z 2021 roku. Białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka wywołał wówczas kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą, organizując przerzut dużych grup migrantów w pobliże terytoriów tych trzech krajów.

PiS w spocie wykorzystało fragment materiału reportera "Faktów" TVN Andrzeja Zauchy, który relacjonował sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Zaucha zwracał tam uwagę, że umundurowany mężczyzna nie przedstawił się i nie pozwalał mu przejść dalej, przy czym nie podawał powodu ograniczenia dostępu do terenu przy granicy.

TVN24: stanowczo protestujemy

Redakcja TVN24 w opublikowanym w środę oświadczeniu "stanowczo zaprotestowała przeciwko bezprawnemu wykorzystywaniu materiałów redakcyjnych oraz wizerunku dziennikarzy TVN do partyjnej i wyborczej propagandy PiS".

"Takie działanie godzi w wiarygodność i niezależność mediów, jest też po prostu zawłaszczeniem cudzej własności" - napisano.

Eurozet: to skandaliczna praktyka, która uderza w profesjonalny wizerunek naszych dziennikarzy i w niezależność polityczną naszej stacji

W ubiegłym tygodniu podobny sprzeciw wobec wykorzystania materiałów przez PiS wyraził zarząd Grupy Eurozet. To wobec publikacji spotu PiS, w którym przedstawiło pierwsze pytanie w proponowanym przez partię referendum, która ma się odbyć 15 października, razem z wyborami parlamentarnymi.

W spocie umieszczono wypowiedź ekonomisty Bogusława Grabowskiego ze stycznia, który w Radiu Zet pytany, czy opozycja - jeśli przejmie władzę - powinna odwrócić proces, który ma miejsce w przypadku Orlenu i rozbić Orlen, odpowiedział: "Absolutnie tak". "Firmy paliwowe, energetyczne, porty mają być prywatne? Lotniska? Tak" - mówił Grabowski.

"Stanowczo nie zgadzamy się, aby fragmenty programu 'Gość Radia ZET' ani innych programów stacji były wykorzystywane w materiałach realizujących cele polityczne jakiejkolwiek partii. Jest to skandaliczna praktyka, która uderza w profesjonalny wizerunek naszych dziennikarzy i w niezależność polityczną naszej stacji. Nie opowiadamy się za żadną ze stron sporu politycznego. Oczekujemy poważnego traktowania niezależnego dziennikarstwa i szacunku wobec naszych słuchaczy" - oświadczył między innymi zarząd Grupy Eurozet.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oświadczenie Grupy Eurozet w sprawie spotu PiS

Grzegorz Kajdanowicz pozywa PiS

W sprawie serii spotów PiS partię pozwał dziennikarz "Faktów" TVN Grzegorz Kajdanowicz. Chodzi o wideo publikowane od 4 czerwca tego roku, w których wykorzystano wizerunek dziennikarza bez jego zgody. Dotyczyły one Marszu 4 Czerwca i zawierały fragmenty wydań "Faktów" TVN prowadzonych przez Kajdanowicza.

29 czerwca dziennikarz, działając przez pełnomocnika, skierował do partii PiS wezwanie do dobrowolnego usunięcia treści opisanych we wniosku wraz z wezwaniem do opublikowania przeprosin. 10 lipca do kancelarii pełnomocnika dotarło pismo podpisane przez sekretarza generalnego partii Krzysztofa Sobolewskiego z odmową spełnienia żądań. W związku z tym 25 lipca dziennikarz wniósł do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych.

W ocenie Grzegorza Kajdanowicza doszło do naruszenia jego dóbr osobistych - między innymi przez opublikowane treści, które na skutek montażu z pozostałymi fragmentami spotu "sugerują nieprawdę, o tym, że Kajdanowicz promuje i popiera mowę nienawiści". Ponadto inne wideo miało "sugerować nieprawdę, na skutek jego montażu z innymi wypowiedziami, o homofobicznym charakterze wypowiedzi" Kajdanowicza.

Zaznaczono, że wykorzystanie wizerunku dziennikarza narusza jego dobre imię, cześć i renomę dziennikarską.

PiS wcześniej wykorzystało wizerunek dziennikarki. Wyrok w sprawie wydał Sąd Najwyższy

Wcześniej, w październiku 2018 roku, przed wyborami samorządowymi, PiS opublikowało skupiony wokół migrantów spot, w którym wykorzystało wizerunek ówczesnej dziennikarki TVP Justyny Śliwowskiej-Mróz bez jej zgody.

Autorzy filmu przekonywali, że w przypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej w wyborach samorządowych do Polski zacznie napływać więcej imigrantów. Spot pokazywał wyimaginowaną sytuację z 2020 roku, kiedy uchodźcy dopuszczali się przemocy, przestępstw na tle seksualnym i tworzyli "enklawy".

CZYTAJ TAKŻE: Afera mailowa i spot PiS. "Polacy muszą dyskutować o uchodźcach, a nie o polexicie"

Gowin: wstydziłem się spotu PiS. Wypowiedź z października 2018 roku
Gowin: wstydziłem się spotu PiS24.10 | Wicepremier Jarosław Gowin w "Rozmowie Piaseckiego": wstydziłem się spotu PiStvn24

Fragment ze Śliwowską-Mróz pochodził z programu TVP Info, w której to stacji dziennikarka już wówczas nie pracowała.

"Nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. Nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka. Nigdy nie wyrażałam żadnej zgody na wykorzystywanie mojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania" - pisała w tamtym czasie dziennikarka. Już wtedy zapowiadała, że oczekuje przeprosin i "niezwłocznego usunięcia" jej wizerunku ze spotu.

Śliwowska-Mróz skierowała sprawę do sądu. Jak odnotowały Wirtualne Media, w lutym 2019 roku "Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał (na rok) publikacji spotu wyborczego z wizerunkiem dziennikarki". "Sąd uznał, że 'w powszechnym odbiorze spot może utrwalić przekonanie, że dziennikarka publicznie identyfikuje się z treściami w nim przedstawionymi oraz popiera kandydatów zgłoszonych przez partię polityczną'" - opisano.

Z kolei we wrześniu 2019 roku - jak przypomniała "Rzeczpospolita" - ten sam sąd uznał rację Justyny Śliwowskiej-Mróz w sporze przeciwko PiS i nakazał zamieszczenie oświadczenia na stronie internetowej partii na okres 30 dni oraz zapłatę dziesięciu tysięcy złotych na wskazany przez dziennikarkę cel społeczny - dla Fundacji Św. Franciszka "Pomóż zwierzętom, naszym małym braciom".

W grudniu 2020 roku warszawski Sąd Apelacyjny oddalił apelację PiS. Partia później domagała się wstrzymania wykonania wyroku na czas rozpatrywania skargi kasacyjnej, jednak sąd zgodził się na to wyłącznie w zakresie publikacji przeprosin. PiS wobec tego przelało wyznaczoną kwotę na wskazaną fundację.

25 maja tego roku Sąd Najwyższy oddalił skargę Prawa i Sprawiedliwości. W uzasadnieniu napisał między innymi, że "wykorzystanie jej wizerunku jako dziennikarki stanowiło zarazem ingerencję w jej cześć osobistą i zawodową, dobre imię człowieka w ogóle oraz dobre imię zawodowe".

"Partia polityczna wykorzystała kilka sekund mojej pracy i umieściła w rażącym kontekście. Powstał z tego pełen nienawiści spot polityczny" - opisywała sama dziennikarka we wpisie na Instagramie, opublikowanym 20 lipca tego roku, w którym zaznaczyła, że partia nadal nie wykonała wyroku.

W związku z tym sprawa może znaleźć finał w Strasburgu. Jak poinformowała "Rzeczpospolita", reprezentujący dziennikarkę adwokat Maciej Ślusarek zapowiedział, że w związku z brakiem reakcji partii planuje podjęcie kolejnych kroków prawnych.

- Rozpoczniemy procedurę egzekucyjną, mającą na celu zmuszenie partii do wykonania wyroku. Może to oznaczać nakładanie na nią przez sąd na przykład kar grzywny. Jeśli to nie przyniesie skutków, złożymy skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - cytuje prawnika "Rz".

Autorka/Autor:red.

Źródło: tvn24.pl, Wirtualne Media, Rzeczpospolita

Pozostałe wiadomości

"Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych, jestem kandydatem Partii Demokratycznej i pozostaję w wyścigu" do Białego Domu - wpis o takiej treści pojawił się w piątek w mediach społecznościowych Joe Bidena. Amerykański przywódca pojawił się tego dnia w stanie Wisconsin i uczestniczył w wiecu. Rano udzielił też wywiadu stacji ABC News. Ta ma go opublikować jeszcze w piątek wieczorem, a więc w nocy czasu polskiego.

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Joe Biden: pozostaję w wyścigu

Źródło:
tvn24.pl, Reuters, PAP

Władze w Budapeszcie nagle odwołały spotkanie ministrów spraw zagranicznych Węgier i Niemiec. Resort niemieckiej dyplomacji wyraził "zdumienie" tym zachowaniem.

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Węgrzy nagle odwołali spotkanie. Niemieckie MSZ "zdumione"

Źródło:
Reuters, PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Potrącenie nastolatków, jeden zginął na miejscu. Kierowca był pijany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałami. Temperatura w weekend w cieniu sięgnie nawet 32 stopni Celsjusza. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Gorąco będzie trudne do zniesienia. Ostrzeżenia IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

W niektórych miejscowościach gminy Krośnice w województwie dolnośląskim woda nie nadaje się do spożycia - poinformował Powiatowy Inspektor Sanitarny w Miliczu. Można ją wykorzystywać jedynie w celach sanitarnych. W próbkach zaobserwowano przekroczenie parametru mikrobiologicznego, czyli liczby bakterii grupy coli.

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Bakteria coli w gminie Krośnice. Woda nie nadaje się do spożycia

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

- To sytuacja bez precedensu - mówił w "Faktach po Faktach" Krzysztof Śmiszek (Lewica), komentując doniesienia o naciskach wywieranych przez Mateusza Morawieckiego na włoską premier Giorgię Meloni. - Działanie premiera Morawieckiego jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera - stwierdził Michał Kobosko (Polska 2050).

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

"Sytuacja bez precedensu", "zawstydzające dla byłego premiera"

Źródło:
TVN24

Odpowiednie pismo dziś, jutro wystosuję do Prokuratury Krajowej. Powinno zostać wszczęte śledztwo i wniosek o uchylenie immunitetu - zapowiedział w "Tak jest" wiceszef MSZ Andrzej Szejna. Chodzi o orzeczenie NSA z czerwca stwierdzające, że decyzja byłego premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie przygotowania wyborów korespondencyjnych rażąco naruszyła prawo.

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Wiceszef MSZ zapowiada pismo do Prokuratury Krajowej w sprawie Mateusza Morawieckiego

Źródło:
TVN24

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

W Hiszpanii trwa fala upałów. Na skutek udaru cieplnego w ostatnich dniach zmarły dwie osoby - poinformowały lokalne media.

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Upały w Hiszpanii zbierają śmiertelne żniwo

Źródło:
ENEX, diariodesevilla.es, wetteronline.de, tvnmeteo.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl