Na Bali zbierają w rupiach, w Tajlandii w batach, a w Japonii w jenach. Wszystkich łączy jeden cel - jak najwięcej pieniędzy na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. Sztaby pracują też między innymi w Hiszpanii, Irlandii czy Belgii. W 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy włączy się w sumie 1 686 sztabów, z czego 93 zlokalizowane są poza granicami Polski.
TVN WARNER BROS. DISCOVERY PO RAZ 9. JEST GŁÓWNYM PARTNEREM MEDIALNYM FINAŁU WOŚP.
Słowo dnia? "Siema". Dziś tak witają się ze sobą nie tylko w Polsce, ale też w Tajlandii czy w Indonezji. To wszystko za sprawą 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W całej Polsce i w najróżniejszych zakątkach świata dziś niezliczona liczba koncertów, wydarzeń sportowych, pikników, rajdów i innych atrakcji.
Wszystkie najważniejsze wydarzenia można śledzić na antenach TVN24, TVN, TTV, w serwisach MAX, Player.pl, TVN24 GO oraz w portalu tvn24.pl.
"Siema z Bali!"
Finał WOŚP w Indonezji już się odbył. Szef sztabu WOŚP na Bali Andrzej Jakubowski mówił na antenie TVN24, że z Orkiestrą zagrało 80 osób. - Słońce było od rana aż do zmierzchu, tak że pogoda dopisała, ludzie dopisali, licytacje też. Mamy prawie 80 milionów już zebranych, niestety rupii, nie złotówek. Są jeszcze są trzy licytacje na Allegro, które są w trakcie i podejrzewam, że przekroczymy 100 milionów w lokalnej walucie - mówił.
Orkiestra na Bali zaczęła grać dziewięć lat temu, ale według szefa sztabu to "trochę za późno". - Powinniśmy zacząć wcześniej. Co roku mobilizujemy masę ludzi, którzy przychodzą, są zadowoleni, licytują, przynoszą rzeczy na licytacje. Jest fantastyczna atmosfera - opowiadał Jakubowski.
Widzowie TVN24 dostali specjalne zaproszenie. - Siema z Bali! Wpadajcie, przyjeżdżajcie na Bali! - pożegnali się sztabowcy z Bali.
"Gorąca energia" z Tajlandii
Sztab WOŚP prężnie działa w Tajlandii. W Bangkoku przewidziany jest koncert i wiele ciekawych licytacji. Wśród nich jest książka Olgi Tokarczuk z autografem autorki. - Chodzi o to, żeby pomóc dzieciom, żeby zebrać pieniądze. Pozdrawiamy gorąco z Bangkoku, topimy się, rozgrzewa nas słońce. Przesyłamy dużo gorącej energii do Polski - mówił tajski sztab na antenie TVN24.
"Powoli impreza będzie się rozkręcać"
Sztabowcy pracują też w Tokio. Edyta Dziemińska opowiadała na antenie TVN24, że "powoli impreza będzie się rozkręcać z polskim jedzeniem".
- Bardzo im smakują pierogi. Jest takie danie w Japonii, które się nazywa gyoza, ono jest podobne trochę do pierogów. Mamy też wspaniałe pączki robione przez Japonkę w Tokio, są naprawdę pyszne jak od babci. (...) Mamy polski chleb świeżo pieczony, ogórki konserwowe, kapustę kiszoną, polskie kiełbaski, które są produkowane tutaj i oczywiście polski street food - zapiekanki - opowiadała.
Dziemińska opowiadała, że Japończycy "są w szoku, że taka akcja istnieje i wyobrażają sobie, że przyjdzie pięć osób, rzuci przysłowiowe dwa złote, a jak słyszą kwoty, jaka przelewa się przez WOŚP każdego roku i jak wspaniały sprzęt jesteśmy w stanie kupić, to naprawdę Japończycy są mile zaskoczeni, że jest taka inicjatywa w naszym kraju".
Bieg "Policz się z cukrzycą" dotarł do Brukseli
W ramach 33. Finału WOŚP odbył się pięciokilometrowy bieg "Policz się z cukrzycą", w którym w Brukseli wziął udział m.in. czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym Robert Korzeniowski. - Jesteśmy mistrzami Europy w pomaganiu. Biegaliśmy przed momentem tutaj (...) w parku Cinquantenaire, setki ludzi z nami - powiedział na antenie TVN24.
W wydarzeniu brał udział również komisarz UE ds. sprawiedliwości międzypokoleniowej, młodzieży, kultury i sportu Glenn Micallef, a także komisarz UE ds. budżetu, zwalczania oszustw i administracji publicznej Piotr Serafin.
Sztab WOŚP w Brukseli założyli kilkanaście lat temu Polacy pracujący w Komisji Europejskiej. Po raz pierwszy w brukselskim parku Cinquantenaire pobiegły też dzieci - zorganizowano dla nich bieg na dystansie 1,5 kilometra.
W Madrycie "wspaniała muzyka i tańce"
Z WOŚP gra także Madryt. - Zarówno Polacy, jak i Hiszpanie łączą się, żeby zbierać na ten wspaniały cel - mówił organizator charytatywnego karnawału, szef sztabu WOŚP w Madrycie Marcin Paszko. Jak relacjonował, na placu w Centrum Kultury Galileo "jest wspaniała muzyka, były też tańce"
"Licytujemy, bawimy się" w Irlandii
Martyna Skroniuk relacjonowała z kolei z Dublina, że "pomimo sztormu, który nas nawiedził przez ostatnie dwa dni, atmosfera jest super". - Gramy, zbieramy, licytujemy, bawimy się - mówiła. W stolicy Irlandii z Orkiestrą gra także między innymi aktor Mateusz Damięcki.
- Jesteśmy już trzeci raz w Irlandii na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy - powiedział. - Jest niesamowita atmosfera. przeprowadziliśmy już kilka licytacji. Ludzie są hojni, uśmiechnięci - mówił.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24