Chcecie wygrać wybory zabijając ludzi. Ja teraz walczę o życie, proszę, żeby CBA mnie nie linczowało - dramatycznie apelowała do szefa CBA Mariusza Kamińskiego Beata Sawicka. Zaraz potem zemdlała.
Posłankę przewieziono do szpitala MSWiA na ul. Szaserów w Warszawie, gdzie nadal przebywa. Przeszła tam badania kontrolne.
Była posłanka PO unikała do tej pory mediów. Dziś, wyraźnie na skraju załamania psychicznego, na konferencji w Sejmie odniosła się do taśm CBA. Przyznając się do winy, z płaczem prosiła szefa CBA, by jej nie niszczył. - Proszę mi pozwolić na uczciwy proces, proszę mnie oddać prokuraturze i nie ujawniać już więcej materiałów na mój temat. Nie kamienować – mówiła łamiącym się głosem Sawicka.
Chwile potem posłanka się płakała i błagała, by pozwolono jej żyć. - Jedna się zabiła, a druga walczy o życie. Dlaczego wykorzystujecie słabe kobiety - pytała Kamińskiego za pośrednictwem mediów posłanka.
Sawicka, przypomniała historię byłej posłanki SLD Barbary Blidy, która podczas akcji ABW w jej domu popełniła samobójstwo. - Nie uchylam się od odpowiedzialności za czyn, ale według mnie była to ukartowana gra. Misternie przygotowywana od roku prowokacja, której kulminacja nastąpiła tuż przed wyborami. Nie wiem, dlaczego mnie wytypowano – mówiła Sawicka, płacząc. - Jestem tylko człowiekiem, którego zgubiła otwartość, ufność i wiara w dobre intencje drugiej osoby. Kiedyś otwartość pozwoliła mi uzyskać mandat posła. Dziś okazuje nie we wszystkich obszarach życia jest to pożądaną cechą.
Na dowód opowiedziała o bliskich relacjach, jakie łączyły ją z oficerem CBA, który wręczył jej łapówkę. Jak powiedziała poznała go na kursie, a on szybko zaczął udawać przyjaźń, a potem uczucie, i ona się nim zafascynowała.
W emocjonalnym wystąpieniu Sawicka stwierdziła także, że CBA „bolszewickimi metodami” zniszczyło ją i jej rodzinę – doświadczoną - jak dowodziła - przez wojnę. – Moja rodzina walczyła na wszystkich frontach, mój dziadek uczył mnie o Katyniu – opowiadała. A potem przepraszała: - Chciałam przeprosić męża, dziecko, mamę, a także przewodniczącego Donalda Tuska, moich kolegów i koleżanki z Platformy, w których wymierzone było to uderzenie.
- Dziękuję słabo się czuje – powiedziała tuż po emocjonalnym wystąpieniu.
mac
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24