Cmentarz prawosławny na Woli ma 13,3 hektara i został otwarty w 1841 roku, natomiast znajdująca się na jego terenie cerkiew św. Jana Klimaka – w 1905 roku. - Oba obiekty są zabytkowe i wymagają sporych nakładów pracy, aby utrzymać je w należytym stanie. Dodatkowo na terenie cmentarza znajduje się wiele cennych grobowców, o które trzeba regularnie dbać - powiedział cytowany w komunikacie burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski. - Udaje się to dzięki wsparciu miasta, a niedawno zakończyliśmy dwa rozpoczęte w 2023 roku zadania, na które otrzymaliśmy dotacje - dodał.
Wieża w stylu bizantyjskim
Pierwszym był kompleksowy remont grobowca rodziny Istomin, który zdobi charakterystyczna wieża z pięcioma kopułami. Zbudowana w stylu bizantyjskim, zabytkowa kaplica jest jedną z większych budowli znajdujących się na terenie cmentarza. W ramach prac oczyszczono dekoracyjne okładziny z piaskowca, a także uzupełniono ubytki i zlikwidowano pęknięcia.
Prace konserwatorskie prowadzone też były w cerkwi św. Jana Klimaka, gdzie zajęto się dziełami wybitnego malarza, rysownika i scenografa Jerzego Nowosielskiego. Wykonywał je w 1956 roku i w latach 1977-1979, a ich styl nawiązuje do malarstwa bizantyjskiego. Dzieła przeszły kompleksową renowację wraz z retuszem malarskim, dzięki czemu pozostaną w dobrej kondycji przed długie lata. - Na remont kaplicy otrzymaliśmy 160 tysięcy złotych dofinansowania z miejskiej kasy, natomiast konserwacja prac Jerzego Nowosielskiego została wsparta kwotą 300 tysięcy złotych - powiedziała radna Woli Anna Rudziak-Tałałaj.
Samodzielny cmentarz prawosławny
Od 2018 roku Warszawa systematycznie prowadzi prace konserwatorsko-remontowe na terenie cmentarza prawosławnego.
Potrzeba utworzenia w Warszawie cmentarza prawosławnego wynikała ze wzrostu liczby mieszkańców tego wyznania w mieście. Była też naturalnym następstwem erygowania w 1834 roku biskupa prawosławnego w Warszawie. Do tamtej pory zmarłych chowano w wydzielonych kwaterach Cmentarza Powązkowskiego i dwóch cmentarzy ewangelickich, przy ulicy Leszno, a następnie przy ulicy Młynarskiej. Samodzielny cmentarz prawosławny postanowiono utworzyć przy szosie kaliskiej, wokół katolickiego kościoła św. Wawrzyńca.
Decyzję o budowie podjęto w roku 1834, wtedy też nabyto plac od właścicieli większości obszaru Woli - Biernackich herbu Poraj. Obejmował on obecny teren cmentarza do wału ziemnego - pozostałości nowych szańców. Pracami nad wzniesieniem nekropolii kierował inżynier F. I. Golików. Objęły one m.in. wyznaczenie podłużnych i poprzecznych alejek oraz obsadzenie ich drzewami, a także obłożenie darniną uszkodzonych w niektórych miejscach wałów.
Oficjalne, uroczyste otwarcie cmentarza prawosławnego nastąpiło w dziesiątą rocznicę bitwy na szańcach Woli, w sierpniu 1841 roku. Wtedy też poświęcono cerkiew Matki Boskiej Włodzimierskiej (dawny kościół św. Wawrzyńca, obecnie też kościół), który pełnił odtąd funkcję świątyni cmentarnej. Przyjąć jednak należy, że pierwszymi grobami prawosławnymi były zbiorowe mogiły poległych w szturmie reduty żołnierzy rosyjskich. Pierwsze pogrzeby na przygotowywanym pod przyszły cmentarz terenie datuje się na rok 1836.
Losy cmentarza w czasach wojen
I tak 26 czerwca tegoż roku pochowano tu warszawskiego gubernatora, generała Nikitę Pankratiewa. W roku 1863 pochowanych było tu już ponad 16 tysięcy osób. Nie sposób jednak dokładnie określić liczby pochówków do czasu I wojny światowej, gdyż w trakcie zawieruchy wojennej część ksiąg rejestracyjnych zaginęła. Powiększenie gruntów cmentarnych nastąpiło w roku 1903, kiedy to arcybiskup warszawski Hieronim Egzemplarski zakupił z własnych funduszy niewielką działkę przylegającą do wschodniej części nekropolii. W miejscu tym wzniósł on - jak głosi tablica erekcyjna - na pamiątkę swego zmarłego syna Jana, cerkiew pod wezwaniem św. Jana Klimaka.
W 1911 roku parafia cmentarna nabyła w sąsiedztwie kawałek ziemi z domkiem, gdzie zbudowano murowaną, piętrową plebanię, którą ukończono w roku następnym. Cały obszar cmentarza podzielony był na cztery kwatery zwane oddziałami.
W czasie działań wojennych we wrześniu 1939 roku sam cmentarz nie ucierpiał, choć linia obrony w dniach 8-9 września przebiegała opodal kościoła św. Wawrzyńca, przecinając ulicę Wolską. Na jego terenie, za budynkiem cerkwi w kierunku zachodnim, znajdował się punkt opatrunkowy. Dopiero w czasie Powstania Warszawskiego, kiedy to cała Wola była terenem zaciekłych walk, cerkiew stała się schronieniem dla żołnierzy niemieckich i uległa częściowej dewastacji.
W czasie powstania cmentarz wolski był miejscem straceń ludności cywilnej: rozstrzelano tu i spalono zwłoki ok. 1500 mieszkańców dzielnicy. Także na początku sierpnia 1944 roku zamordowani zostali m.in. ówczesny proboszcz ks. Teofil Protasewicz, jak również dzieci i personel prawosławnego sierocińca mieszczącego się przy ulicy Wolskiej 14. To tragiczne wydarzenie wraz z listą ofiar terroru hitlerowskiego upamiętnia wmurowana w ścianę cerkwi tablica.
Autorka/Autor: katke
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Dzielnicy Wola