"Wariat w lawecie". Tak zatytułował swoje nagranie jeden z kierowców, który na ulicy Kondratowicza był świadkiem niebezpiecznej sytuacji.
Na filmie widać, jak kierowca lawety mknie najpierw prawym pasem, a następnie zmienia pas na lewy, wyprzedzając kolumnę aut. Po chwili pojazd jest już na pasie do skrętu w lewo. Mimo czerwonego światła, kierowca gwałtownie skręca w przeciwnym kierunku nie zwracając uwagi na nadjeżdżające pojazdy, w tym autobus komunikacji miejskiej oraz pieszych.
"Podjął niesamowite ryzyko"
- Kierowca na skrzyżowaniu i na czerwonym świetle, przecinając dwa pasy na wprost, skręcił w prawo. Podjął niesamowite ryzyko ze względu na przejeżdżający autobus i pieszych na przejściu. Zrobił to z takim impetem, prawdopodobnie na ręcznym hamulcu, bo z opon wydobył się dym. Mogło dość do tragedii i poważnego wypadku drogowego - komentuje Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Ekspert zwraca też uwagę na prędkość samochodu. - Widać, że pojazd porusza się z prędkością niedostosowaną do warunków panujących na drodze. Ze względu na okres zimowy, można spodziewać się, że przyczepność nie jest optymalna - mówi Arkadiusz Kuzio.
Jak podkreśla Kuzio, w tym przypadku należałoby wnioskować o zatrzymanie uprawnień dla kierowcy lawety oraz skierowanie go na badania psychologiczne.
kz//tka